Autor: Bartosz Seń
Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec musieli uznać wyższość Stelmetu BC Zielona Góra. Czarno-zieloni ulegli zielonogórzanom 64:102.
Podopieczni trenera Mathiasa Fischera byli w stanie postawić się czterokrotnym mistrzom Polski w pierwszej połowie. Trójki Stefana Balmazovicia, trafienia Camerona Ayersa i Mylesa Macka sprawiały, że zgorzelczanie stale deptali gospodarzom po piętach i do przerwy tracili do rywali tylko 7 punktów (39:46).
Stelmetowi w dobrej grze nie przeszkadzała jednak absencja Borisa Savovicia, który kilka dni wcześniej był liderem zespołu w Sopocie, bo świetnie dysponowany był Vladimir Dragicević. Czarnogórzec bezbłędnie korzystał z podań i dwójkowych akcji kreowanych przez Łukasza Koszarka i Jamesa Florence’a, których PGE Turów nie był w stanie powstrzymać. Dragicević zdobył 33 punkty i trafił 15 na 15 oddanych rzutów z gry.
Taka postawa popularnego ”Drago” pozwoliła Stelmetowi sukcesywnie powiększać przewagę. Czarno-zielonych ogarnęła natomiast ofensywna niemoc przez którą przegrali ostatnią kwartę 13:34.
Teraz koszykarze PGE Turowa będą mieli okazję wywalczyć pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie na własnym parkiecie. Przed nimi seria trzech pojedynków w PGE Turów Arenie. Pierwszy z nich już w najbliższą niedzielę o godz.18.00. Rywalem zgorzelczan będzie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
Stelmet BC Zielona Góra – PGE Turów Zgorzelec 102:64 (23:16, 23:23, 22:12, 34:13)
Stelmet BC: Vladimir Dragicević 33, James Florence 14, Przemysław Zamojski 13, Filip Matczak 8, Armani Moore 8, Thomas Kelati 8, Łukasz Koszarek 7, Jarosław Mokros 5, Adam Hrycaniuk 4, Jakub Der 2.
PGE Turów: Stefan Balmazović 15, Francis Han 10, Bradley Waldow 10, Cameron Ayers 7, Kacper Borowski 6, Bartosz Bochno 5, Karolis Petrukonis 4, Myles Mack 3, Jakub Patoka 3, Jacek Jarecki 1.