Autor: Michał Fałkowski

Klub Koszykówki Włocławek informuje, iż od wtorku zawodnikiem Rottweilerów jest Michał Nowakowski. Z 29-letnim silnym skrzydłowym podpisana została dwuletnia umowa.

Paweł Leończyk w parze z Michałem Nowakowskim – tego typu historię kibice koszykówki w Polsce już znają, gdyż obaj zawodnicy reprezentowali barwy King Wilków Morskich Szczecin w sezonie 2015/2016 i w ćwierćfinale play-off grali przeciwko Anwilowi Włocławek. Los sprawił, że w rozgrywkach 2017/2018 obaj znowu będą wymieniać się na pozycji silnego skrzydłowego, gdyż Leończyk przed kilkoma dniami przedłużył umowę, a Nowakowski przystał na warunki kontraktu we wtorek.
Głównym atutem 29-letniego zawodnika jest rzut za trzy punkty. Mierzący 202 cm wzrostu koszykarz uczynił z tej umiejętności prawdziwie zabójczą broń. Dość powiedzieć, że odkąd Nowakowski gra w ekstraklasie (czyli od sezonu 2011/2012) tylko raz zdarzyło się, aby jego skuteczność w rzutach dystansowych nie przekroczyła 40 procent. W sześciu sezonach kolejno w barwach AZSu Politechniki Warszawskiej, Energi Czarnych Słupsk i Kinga Szczecin jego efektywność w tym elemencie układała się następująco: 40,3; 48,3; 46,2; 36,2; 42,6 oraz 40 procent.

– W momencie, w którym nawiązaliśmy kontakt, Michał od samego początku wyraził jasno sprecyzowaną chęć gry w Anwilu. To zawodnik, który bardzo mocno rozciąga obronę i o to mi chodziło. Mam nadzieję też, że pomoże nam na atakowanej tablicy i generalnie liczę, że poprzez grę we Włocławku, Nowakowski zrobi kolejny krok w swojej karierze i de facto dostaniemy od niego więcej, niż pokazywał to w poprzednich klubach – skomentował transfer gracza trener Anwilu Włocławek, Igor Milicić.

W Anwilu Włocławek nowy nabytek będzie grał wymiennie z Pawłem Leończykiem na pozycji numer cztery. W sytuacji, w której „Leon” zdecydowanie lepiej czuje się blisko obręczy, obecność w zespole spędzającego więcej czasu za łukiem Nowakowskiego sprawi, że obaj gracze będą się dobrze uzupełniać. Warto jednak dodać, że 29-latek nie tylko bazuje na rzutach trzypunktowych. Chociażby w poprzednich rozgrywkach pokazał, że potrafi iść mocno na zbiórkę i sezon w barwach Kinga Szczecin zakończył – grając równo 20 minut w każdym meczu – średnimi na poziomie 8,8 punktu i 4,3 zbiórki.

– Dwie sprawy przesądziły o mojej decyzji. Przede wszystkim osoba Igora Milicicia, który jest bardzo dobrym trenerem i mam nadzieję, że pod jego skrzydłami rozwinę się bardziej. Druga sprawia to kwestia klubu. Anwil Włocławek to cały czas uznana firma na koszykarskiej mapie Polski. Nadal mam w pamięci ćwierćfinały sprzed dwóch lat, gdy włocławianie zdominowali nas całkowicie i wybili koszykówkę z głowy. Co ciekawe, wówczas grałem w Szczecnie z Pawłem Leończykiem i tę współpracę wspominam bardzo dobrze. Liczę, że we Włocławku stworzymy bardzo efektywny duet – powiedział Michał Nowakowski.

Podpisany kontrakt obejmuje współpracę na okres dwóch lat. Jednocześnie, po stronie klubu leży opcja rozwiązania umowy po pierwszym sezonie.