Amerykanie Jerel Blassingame i Justin Jackson nie są już koszykarzami Energi Czarnych Słupsk, a Jarosław Mokros został zawieszony w prawach zawodnika. Nowym graczem ma zostać absolwent ligi NCAA Amerykanin Nino Johnson. To nie koniec roszad personalnych.
„Szukamy jeszcze rozgrywającego i polskiego koszykarza, bo obecnie mamy tylko czterech takich zawodników: Łukasza Seweryna, Grzegorza Surmacza, Piotra Dąbrowskiego i Mantasa Cesnauskisa, nie licząc juniorów” – powiedział prezes Energi Czarnych Słupsk Andrzej Twardowski.
Klub ze Słupska przeżywa obecnie kryzys z powodu niejasnych działań swego menedżera Marcina Sałaty, który miał samowolnie podejmować decyzje finansowe i kontaktować się z agentami zawodników „na własna rękę”, działając na szkodę klubu i spółki. Jak powiedział Twardowski, Sałata sam zgłosił się do prokuratury.
Czarni, mimo kłopotów organizacyjnych, wygrali mecz 14. kolejki ekstraklasy w Szczecinie z Kingiem 80:74, mimo że w składzie zabrakło Blassingame’a – najskuteczniejszego zawodnika zespołu (średnio 14,9 pkt) i najlepiej podającego (7,0 asyst, drugie miejsce w PLK), Jacksona i Mokrosa. Ten ostatni został zawieszony w prawach zawodnika, m.in. z powodu nieobecności na treningach od 3 stycznia.
Blassingame był liderem Czarnych od wielu sezonów. Trafił do Słupska w 2010/11, potem przeniósł się na dwa lata do Asseco Prokomu Gdynia, z którym zdobył mistrzostwo Polski w 2012 roku. Od 2014 występował ponownie w Enerdze. W minionym sezonie przyczynił się istotnie do zdobycia brązowego medalu jako drugi strzelec ekipy ze średnią 12,2 pkt i najlepiej podający (6,4).
Amerykanin Johnson występujący na pozycji środkowego ma 24 lata (206 cm wzrostu). Jest absolwentem uczelni Southeast Missouri State. Ma za sobą występy w lidze japońskiej i fińskiej. „Jeśli przejdzie testy medyczne, będzie grał w Słupsku” – poinformował PAP Twardowski.
Info za : PAP