Stal ograła MKS, mocne wejście nowych graczy

Autor: Michał Kajzerek

anzulW drugim dla MKS-u Dąbrowa Górnicza wyjazdowym meczu sezonu 2016/2017, zespół nie sprostał wyzwaniu, jakie rzuciła BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Po słabej pod kątem defensywy pierwszej połowie, ekipa z Zagłębia w kolejnych 20 minutach nie była w stanie odrobić strat. Najlepszym zawodnikiem meczu został Aaron Johnson z obozu gospodarzy. Zanotował 15 punktów i 5 asyst. Z dobrej strony pokazali się Zach King (9 pkt) i Marc Carter (7 pkt). Wszyscy mieli wpływ na grę podczas drugiej odsłony, podczas której gospodarze płynnie grali w ataku i efektywnie wykonywali polecenia Emila Rajkovica

BM SLAM STAL OSTRÓW WIELKOPOLSKI – MKS DĄBROWA GÓRNICZA 70:60 (25:17, 21:12, 14:16, 10:15)

Gospodarze rozpoczęli od prowadzenie 5:0 po trójce Szymona Szewczyka z prawego rogu. Wynik dla dąbrowian otworzył Kerron Johnson akcją 2+1. Prowadzenie gościom zapewniła druga z rzędu akcja z faulem, tym razem Piotra Pamuły. Na pięć minut przed końcem otwierającej kwarty, na tablicy wyników widniał remis 11:11. Kolejnych 6 punktów zanotowali jednak gospodarze i to oni zakończyli pierwszą kwartę z przewagą 25:17.

W drugiej odsłonie pierwsze punkty zdobył Jakub Parzeński kończąc wsadem pick-and-rolla z Kerronem Johnsonem. Jednak to Stal wypracowała 10-punktową przewagę po pięciu punktach z rzędu Aarona Johnsona. Goście mieli problem z wykończeniem szybkiego ataku. Ostrów Wielkopolski minuta po minucie powiększał swoją przewagę, a gracze trenera Drażena Anzulovicia popełnili serię błędów. Niemoc gości przełamał Bartłomiej Wołoszyn trafiając za trzy. Mimo to pierwszą połowę MKS kończył tracąc aż 17 punktów. Trafienia Johnsona, Cartera czy dobitki spod samej obręczy Tomaszka , robiły różnicę na parkiecie w Ostrowie.

To gracze Emila Rajkovicia zdobyli pierwsze cztery punkty drugiej połowy i przewaga sięgnęła już 21 oczek. Koszykarze z Dąbrowy mieli ogromny problem z poukładaniem swojej gry po obu stronach parkietu. Miejscowi cały czas kontrolowali przebieg spotkania, nie pozwalając przeciwnikowi na nic, co ten uskutecznił w zwycięstwie nad Stelmetem BC Zielona Góra. Przed ostatnimi 10 minutami, BM Slam Stal prowadził 60:45. MKS rzucił się w pogoń, zmniejszając stratę do 10 oczek.

Gospodarze w ostatnich minutach czwartej kwarty uspokoili sytuację i nie wypuścili zwycięstwa z rąk. Dąbrowianie wygrali co prawda drugą połowę, ale problemy w pierwszej zaważyły na wyniku. Drugi mecz wyjazdowy i druga porażka podopiecznych trenera Anzulovicia.

BM Slam Stal: Johnson 15, Szewczyk 10, King 9, Ochońko 8, Carter 7, Troupe 6, Majewski 5, Tomaszek 5, Chanas 3, Kaczmarczyk 2, Zębski 0, Koreniuk 0

MKS: Wilson 21, Johnson 9, Trice 7, Pamuła 7, Wołoszyn 5, Kowalenko 4, Piechowicz 3, Szymański 2, Parzeński 2, Wieczorek 0, Gray 0

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.