Wczorajszy mecz , Energii Czarnych Słupsk z Anwilem Włocławek (80-75), był ostatnim w barwach słupskiej drużyny dla Mateusza Jarmakowicza. 28-letni podkoszowy, nie spełnił oczekiwań trenera Robertsa Stelmahersa i przy powrocie po kontuzji Jarosława Mokrosa, zwolnił miejsce dla kadrowicza Mike’a Taylora.
Jarmakowicz w ostatnich latach występował w barwach Śląska Wrocław, Polpharmy Starogard Gdański, AZSu Koszalin, Polskiego Cukru Toruń, Rosy Radom czy Turowa Zgorzelec. Jarmakowicz podczas 5 rozegranych spotkań, w sezonie 2016-17, notował niskie średnie 1.2 pkt i 1.0 zb na mecz. Teraz będzie miał okazję poprawić zdobycze oraz spędzić więcej czasu w grze niż na ławce.
Na usługi Jarmakowicza zdecydowała się Legia Warszawa, walcząca o awans do ekstraklasy. Stołeczni na razie po 8 kolejkach mają na koncie 5 zwycięstw i nadal żyją marzeniami na awans do PLK. Czy mierzący 208 cm wzrostu zawodnik pomoże im w realizacji celu?