1. Poprzedni sezon
Poprzedni sezon był dla Pierników okresem przełomowym. Pierwszy historyczny play off dla drużyny z Torunia. Niestety, zakończył się on porażką w pierwszej rundzie 3-1 z Energą Czarnymi Słupsk. Nie bardzo smuciło to jednak władze miasta, które przyznały nagrodę pieniężną dla lokalnego klubu koszykówki. Mimo wszystko był to najlepszy wynik Twardych Pierników Toruń w ich dwuletniej historii. Widać było jednak, że i kibice i władze klubu oczekiwały czegoś więcej. W tym roku zatem można się spodziewać, że Pierniki powrócą jeszcze silniejsze i jeszcze bardziej zmotywowane niż rok temu. Możemy zakładać, że będą bić się o wysoką pozycję przed play off. W końcu jak sami o sobie mówią w tym sezonie są #TwardsiNiżStal.
2. Wymiana gwiazdy
W zeszłym roku gwiazdą Pierników Toruń był oczywiście Danny Gibson. Notował on średnio 17 punktów, 6 asyst i 3 zbiórki na mecz. Po zakończeniu sezonu każdy kibic w Toruniu marzył o przedłużeniu kontraktu z najjaśniejszym punktem swojej drużyny, tak się jednak nie stało. Danny wybrał kontynuowanie kariery w bułgarskim klubie Lukoilu Academic Sofia. Smutek po rzucającym obrońcy trwał długo, aż wreszcie 4 października klub z Torunia zrzucił na swoich kibiców prawdziwą bombę – Kyle’a Weaver’a. Zawodnik wybrany z numerem 38, w drafcie NBA 2008 przez Charlotte Bobcats. Skrzydłowy w latach 2008-2011  rozegrał łącznie 73 mecze, w których zdobywał średnio ok 5,0 punktów. Zawodnik grał również w ligach belgijskiej, niemieckiej, na zapleczu NBA w D-League oraz w Izraelu, Portoryko i we Włoszech. W ostatnich sezonach, grając w izraelskim Bnei Hertzeliya zdobywał średnio blisko 11 punktów, 5,0 zbiórek oraz 3 asyst na mecz w sezonie 2014/15. We włoskim Roseto w 33 meczach zdobywał średnio 14,7 pkt, 6,3 zbiórek i 2,9 asyst i był jednym z najważniejszych zawodników swojego zespołu. W Toruniu ma być liderem drużyny i w głównej mierze, podobnie jak Danny Gibson – odpowiadać za zdobywanie punktów.
3.Najważniejsze wzmocnienia
Najważniejszymi wzmocnieniami są tutaj z pewnością dwaj amerykanie: Kyle Weaver oraz Obie Trotter. Obaj zawodnicy są graczami z doświadczeniem, którzy z pewnością będą kierować grą torunian. Kolejnym bardzo ciekawym wzmocnieniem wydaje się być  Jure Skifić. Chorwat jest bardzo wszechstronnym skrzydłowym, z papierami na bardzo cennego zawodnika, może on okazać się czarnym koniem Pierników. Na koniec najważniejsze polskie wzmocnienie – Bartosz Diduszko, zawodnik, który oczarował swoją walecznością kibiców Anwilu Włocławek, przeniósł się do ich najbliższego rywala. Po Bartku można spodziewać się ogromu serca zostawionego na boisku i solidnej obrony. Oby tylko nie przytrafiła mu się żadna kontuzja.
4. Pierwsza Piątka
Śnieg/Trotter – Wiśniewski/Diduszko – Weaver – Škifić – Sulima
5. Gracz zagadka
Maksym Sandul, w poprzednim sezonie wychowanek BC Kijów występował na parkietach hiszpańskiej ekstraklasy w barwach ICL Bàsquet Manresa. W 32. spotkaniach ligi ACB spędzał średnio na boisku 12,5 minuty, w trakcie których notował przeciętnie 2,8 pkt i 3,1 zbiórki. Sezon wcześniej był jedną z rewelacji ukraińskiej Superligi, będąc jednocześnie jednym z liderów swojej drużyny, notował średnio 12,1 pkt., 9,3 zbiórki i 4,6 asysty! Zawodnik przyjął ofertę Polskiego Cukru, licząc na rozwój oraz dużą ilość minut. Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, czy Maksym zaskoczy, czy jednak pozostanie na poziomie statystyk z Hiszpanii. Czego jednak można być pewnym to to, że nie bez wątpienia uważany jest za ogromny talent, a trener może być zadowolony z posiadania takiego zawodnika w swojej rotacji.

6. Trener i taktyka
Dotychczasowy szkoleniowiec Twardych Pierników, Jacek Winnicki przedłużył z klubem umowę o kolejny sezon. Wrocławianin będzie prowadził zespół kolejny, drugi już rok. W poprzednim sezonie Winnicki doprowadził Twarde Pierniki Toruń do 5 miejsca w Polsce, co jest najlepszym wynikiem w historii klubu. Wiemy jaką taktykę obiera trener Winnicki, ale możemy być pewni, że w tym roku będzie starał się wykrzesać ze swoich zawodników wszystko, co najlepsze, aby powtórzyć lub pobić rekord z zeszłego roku. Asystentem trenera pozostaje , a trenerem ds. przygotowania fizycznego Dominik Narojczyk. Obowiązki kierownika drużyny nadal pełnił będzie Marcin Gładysz.
7. Cele
Zespół Twardych Pierników w tym sezonie bez wątpienia walczyć będzie o jak najwyższe cele. Planem minimum są tutaj play off’y, chociaż trzeba sobie zdawać sprawę, że każdy będzie liczył na więcej. Gracz z przeszłością w NBA, solidni Polacy, ciekawi obcokrajowcy, to mieszanka, która może zaskoczyć. Budowa składu zakończyła się stosunkowo niedawno, więc rozpoczęcie sezonu w ich wykonaniu nie być najlepsze. Nie można jednak torunian lekceważyć, ponieważ zespół ten z meczu na mecz może stawać się coraz groźniejszy. Dla Pierników nie zakwalifikowanie się do fazy play off będzie można uznać za ogromne rozczarowanie.
8. Podsumowanie
Analizując ostatnie ruchy transferowe, Pierniki, powinny spokojnie dostać się do pierwszej ósemki. Walka o pierwszą czwórkę wydaje się być raczej ciężka do osiągnięcia, lecz nie nierealna. Wszystko zależeć będzie od zgrania zespołu, który jak wspomniałem wcześniej zamknął się bardzo niedawno. Jacek Winnicki ma przed sobą bardzo ciekawy sezon, któremu będzie musiał stawić czoła. Z drugiej strony, zespół Pierników może być zmotywowany porażką w ćwierćfinale w zeszłym roku i w tym będzie chciał zapisać nowe historyczne osiągnięcie. Na koniec z pełnym przekonaniem można stwierdzić, że Polski Cukier Toruń będzie zespołem, który w każdej chwili będzie mógł zaskoczyć i pokonać najlepszego. Jednak to co się wydarzy, zobaczymy już po 9 października.