Nie Miodrag Rajković, ani nie Donaldas Kairys, a Jacek Winnicki – poprowadzi (znów) drużynę Polskiego Cukru Toruń. Trener, który w swojej karierze prowadził już Śląsk Wrocław i Turów Zgorzelec przystał na warunki rocznej umowy z Twardymi Piernikami.
Winnicki w poprzednich rozgrywkach wygrał 24 z 32 meczów sezonu zasadniczego, następnie, w pierwszej rundzie play off uległ 1-3 drużynie późniejszych, brązowych medalistów, Energi Czarnych Słupsk. Po sezonie jego akcje i notowania u sterników klubu spadły, a spekulowano, iż popularnego Ślimaka mogą zastąpić – były trener Turowa – Miodrag Rajković lub były trener Energi Czarnych – Donaldas Kairys. Ostatecznie wybór znów padł na Polaka.
Winnicki do dyspozycji ma jak na razie tylko polskich zawodników: Łukasza Wiśniewskiego, Krzysztofa Sulimę, Bartosza Diduszkę, Kamila Michalskiego i Tomasza Śniega. Z zespołu odeszli natomiast Danny Gibson i Markeith Cummings, którzy znaleźli zagranicznych pracodawców. Nowy, stary trener musi teraz znaleźć odpowiednich następców i ułożyć zespół pod swoją koncepcję gry.
