Czołowy polski koszykarz Adam Waczyński w sobotnim ligowym meczu jego zespołu Rio Natura Monbus z Herbalife Gran Canaria (68:80) w hiszpańskiej ekstraklasie doznał zerwania ścięgien w lewej dłoni. – Czeka mnie przerwa do końca sezonu – poinformował.
Pech nie przestaje prześladować reprezentanta Polski. Z powodu niedawnych kłopotów z kostką, a potem kręgosłupem, nie był w ostatnich meczach tak skuteczny jak na początku sezonu i stracił pozycję lidera klasyfikacji strzelców. Ze średnią 14,9 pkt jest obecnie trzeci, za Dariuszem Adamsem (Laboral Kutxa Vitoria) – 15,3 i Aleksem Mumbru (Bilbao Basket) – 15,0.
W sobotę do feralnej sytuacji doszło pod koniec trzeciej kwarty. Skrzydłowy gospodarzy próbował uratować piłkę wychodzącą na aut. Nie zdążył, a przewracając się nieszczęśliwie uderzył w bandę reklamową i uszkodził rękę.
– Niestety mam zerwane ścięgno w palcu środkowym lewej ręki oraz lekko naderwane ścięgno we wskazującym. Dziś rano ręka była operowana. Teraz już jestem w domu. Rokowania są takie, że prawdopodobnie czeka mnie przerwa w grze do końca sezonu. Jak będzie w rzeczywistości, tego nie jestem w stanie powiedzieć – przekazał Waczyński.
Do momentu kontuzji Polak przebywał na parkiecie 17 minut, zdobył sześć punktów i miał trzy zbiórki.
Jego uraz to zła wiadomość dla trenera Mike’a Taylora w kontekście czekających reprezentację Polski kwalifikacji do Eurobasketu 2017. Czy lider biało-czerwonych podczas ubiegłorocznych ME zdoła wykurować się do lipca, kiedy kadra rozpoczyna przygotowania?
– Chciałbym bardzo i zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby wrócić szybciej, ale czy się uda będzie zależało od tego, jak będzie się goić rana i jak będzie postępować rehabilitacja – podkreślił.
Rio Natura po 26 kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy z bilansem 7-19 zajmuje 16. miejsce, ostatnie gwarantujące utrzymanie, mając o jedno zwycięstwo więcej od Estudiantes Madryt.
źródło informacji : PAP