Anwil pewnie pokonał Trefl Sopot 76:60 i odniósł dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Koszykarze z Kujaw nadal są niepokonani w swojej hali gdzie wygrali 7 meczów z rzędu.
W pierwszej kwarcie koszykarze Anwilu Włocławek osiągnęli szybko wysokie prowadzenie. Dobrze w mecz wszedł Kamil Łączyński który dwurotnie trafił zza łuku. Wstrzelić za to nie mógł się David Jelinek, który obijał obręcz lecz piłka nie chciała do niej wpaść. Przeciwstawić się włocławianom próbował tylko Tyrek Duren – zdobył w tej kwarcie 7 punktów które okazały się być jedynymi dla Trefla w I kwarcie.
W drugiej kwarcie Anwil powiększał swoją przewagę zaliczając run 13:2 w 3 minuty. Wtedy jednak do głosu doszli gracze Trefla i odrobili straty z tej kwarty ostatecznie przegrywając ją 2 punktami. Anwil prowadził po I połowie 37:26. W trzeciej kwarcie Anwil znów odskoczył a przewaga koszykarzy Anwilu sięgnęła nawet 26 punktów! Trefl jednak mozolnie i powoli ale jednak odrabiał straty, kwartę przegrał jednak ponownie 4 punktami. Gracze z Włocławka mieli 15 punktów przewagi przed 4 kwartą.
Ostatnią odsłonę meczu celnym rzutem za 2 punkty otworzył Champ Oguchi. Koszykarze Trefla rwali, próbowali się zbliżyć do przeciwnika, jednak nie mogli zbliżyć się na więcej niż 11 oczek straty. W ostatnich 30 sekundach dostali szansę młodzi gracze Anwilu – Kamil Hanke oraz Adrian Warszawski. Ten drugi zdołał zdobyć 4 pkt, 1zb i 2 przechwyty. Niestety po starciu z Adrianem Warszawskim, Marcin Stefański doznał kontuzji, niewiadomo jak poważnej, lecz schodził z parkietu przy asyście trenera przygotowania fizycznego. Anwil kontrolował cały mecz i zasłużenie wygrał 76:60.
Anwil Włocławek – Trefl Sopot 76:60 (16:7, 21:19, 20:16, 19:18)
Anwil: Diduszko 13, Oguchi 12, Łączyński 10, Dmitriew 10, Stelmach 9, Bristol 7, Jelinek 6, Warszawski 4, Skibniewski 3, Kukiełka 2, Tomaszek 0, Hanke 0.
Trefl: Duren 13, Sikora 12, Bilinovac 10, Dzierżak 8, Kulka 7, Dutkiewicz 6, Majok 2, Stefański 2, Motylewski 0, Stefanik 0, Śmigielski 0.