W 8 kolejce Tauron Baket Ligi do Dąbrowy Górniczej przyjechał Trefl Sopot. Drużyna z Sopotu przed tym spotkaniem posiadała najgorszy bilans w lidze (0-7) prezentując się najsłabiej ze wszystkich drużyn TBL. Z kolei koszykarze MKS-u ostatnie dwa mecze przegrali – ze Stalą Ostrów i PGE Turowem Zgorzelec – nie pokazując na parkietach niczego co nawiązywałoby do hasła na ten sezon – Niebo jest granicą. Podczas prezentacji obu zespołów razem z koszykarzami na boisko wyszli zawodnicy biorący udział w Olimpiadach Specjalnych.
Wojciech Wieczorek rozpoczął spotkanie wysoką piątką Zmarlak – Dower –Williams, a obwodowi Pamuła – Broadus konsekwentnie kierowali piłkę pod kosz. Paweł Zmarlak skuteczną akcją właśnie z tej strefy, otworzył wynik meczu. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 17:13.
Drugą kwartę Trefl Sopot rozpoczął od obrony strefowej. Na parkiecie pojawili się Grzegorz Kulka (rocznik. 96) oraz Paweł Dzierżak (95), a gra gości zaczęła wyglądać dużo lepiej. W czwartej minucie kwarty Trefl prowadził 23:27 i trener Wieczorek poprosił o „czas”. Po przerwie poczynania gospodarzy wcale nie wyglądały lepiej, wręcz przeciwnie – Grzegorz Kulka zdobył pod rząd pięć punktów i zanotował przechwyt oraz asystę, Trefl zbudował przewagę 9 pkt, a trener MKS-u wykorzystał kolejną przerwę. Obie drużyny zeszły do szatni przy wyniku 31:38. Warto zaznaczyć, że koszykarze z Pomorza zdobyli 15 punktów po stratach rywali, a MKS 0.
Gdy zawodnicy przebywali w szatniach na parkiecie odbyło się wyjątkowe widowisko. Pojawili się na nim koszykarze biorący udział w Europejskim Tygodniu Koszykówki Olimpiad Specjalnych (27 listopada – 6 grudnia).
Spiker rozpoczął drugą połowę od zachęcenia kibiców do „wspierania koszykarzy w tych trudnych chwilach”. Szkoleniowiec gospodarzy zrezygnował z pomysłu gry trzema wysokimi. Zawodnicy z Dąbrowy po nieco ponad pięciu minutach wyszli na prowadzenie i trener Zoran Martic poprosił o przerwę na żądanie. Zacięta kwarta zakończyła się wsadem Sławomira Sikory równo z syreną po stracie gospodarzy przy wyniku 54:51.
W ostatniej odsłonie meczu wynik oscylował wokół remisu przez 8 minut, gdy MKS odskoczył Treflowi na 8 punktów różnicy. Przy wyniku 74:65 na 44:1 do końcaZoran Martic skorzystał z przerwy na żądanie, lecz Dąbrowa nie dała sobie wyrwać tego zwycięstwa z rąk.
Na parkietach Tauron Basket Ligi zadebiutował Mateusz Szczypiński, rocznik 98, którego Wojciech Wieczorek wpuścił na ostatnie 30 sekund spotkania. Debiutant zdołał oddać niecelny rzut równo z syreną.