Reprezentacja Polski koszykarzy przegrała z Niemcami 69:82 (19:22, 12:22, 17:15, 21:23) w drugim dniu towarzyskiego turnieju w Hamburgu. To pierwsza porażka Biało-Czerwonych w turnieju i jednocześnie drugie zwycięstwo gospodarzy.
W ubiegłym roku w eliminacjach do ME Polacy dwukrotnie pokonali Niemców, jednak w Hamburgu byli tłem dla rywali. Lekcji udzielili Polakom gwiazdor NBA 37-letni Dirk Nowitzki (Dallas Mavericks) i 25-letni środkowy Tibor Pleiss, przed którym kariera za oceanem stoi dopiero otworem (w lipcu podpisał umowę z Utah Jazz).
Biało-Czerwoni grali słabo w obronie i momentami bez pomysłu w ataku. Na parkiecie nie zabrakło, tak jak w zwycięskim spotkaniu z Turkami, Marcina Gortata. Natomiast w ekipie Niemców amerykański trener Chris Flemming nie mógł skorzystać z Maika Zirbesa (nie zagra także na ME), który doznał kontuzji w zwycięskim, piątkowym spotkaniu z Łotwą (85:80) i dał odpocząć rozgrywającemu Dennisowi Schroederowi z Atlanta Hawks.
To był najsłabszy mecz sparingowy w wykonaniu biało-czerwonych przygotowujących się, tak jak Niemcy, do wrześniowego Eurobasketu. Polacy mieli 41 procent skuteczności z gry podczas gdy rywale 55 proc. Gospodarze szczególnie skuteczni byli w rzutach zza linii 6,75 m – trafili 11 z 23 prób, podczas gdy biało-czerwoni tylko sześć razy (w 22 próbach).
Polacy na tle dobrze rozumiejących się i zgranych rywali (22 asysty, Polacy tylko 10) momentami nie potrafili przeprowadzić konsekwentnego ataku pozycyjnego, a kontr wyprowadzili zaledwie kilka. Niemcy kontrolowali przebieg spotkania od pierwszej do ostatniej minuty, wygrali też walkę pod tablicami 35:28. Tu nieźle radził sobie tylko Gortat (osiem zbiórek), zaś Przemysław Karnowski i Damian Kulig przegrywali pojedynki z rywalami.
W pierwszej kwarcie polscy podkoszowi byli bezradni wobec akcji Pleissa, który dziurawił kosza raz za razem (uzyskał w tej części 10 pkt). W drugiej zespołowa gra rywali przy błędach polskich obrońców pozwoliła im na zdobycie 16 pkt i zbudowaniu wysokiej przewagi 42:17 w 18. min spotkania.
Druga połowa także przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy po 30 minutach wygrywali 59:48. Pod koniec tej części z boiska zszedł kontuzjowany Karol Gruszecki, który w spotkaniu z Turcją był jednym z czołowych zawodników.
Na początku ostatnie kwarty podopieczni trenera Mike’a Taylora zagrali aktywniej w ataku i odrobili straty, zmniejszając prowadzenie Niemców do 61:54. Akcje Nowitzkiego, a przede wszystkim jego rzuty za trzy punkty ponownie dały gospodarzom prowadzenie różnicą ponad dziesięciu punktów i odebrały Polakom chęci do dalszej walki.
Polska – Marcin Gortat 14, Matuesz Ponitka 10, A. J. Slaughter 8, Łukasz Koszarek 8, Aaron Cel 7, Adam Waczyński 7, Przemysław Zamojski 5, Karol Gruszecki 4, Przemysław Karnowski 3, Dardan Berisha 3, Damian Kulig 0, Aleksander Czyż 0.
Najwięcej dla Niemców: Dirk Nowitzki 18, Tibor Pleiss 16, Paul Zipser 12.
Relacja za: PAP