Były reprezentant Polski, Szymon Szewczyk, jest kolejnym po Dee Boscie wzmocnieniem Mistrzów Polski. Również po pozyskaniu Karola Gruszeckiego oraz Mateusza Ponitki – działacze Stelemtu BC Zielona Góra – kontynuują politykę transferową opartą na najmocniejszych polskich zawodnikach na rynku. Dla Szewczyka przenosiny do Winnego Grodu oznaczają powrót do pracy z trenerem, Saso Filipovskim, z którym miał okazję pracować w Lokomotiwie Rostow (liga rosyjska).

O transferze czołowego polskiego podkoszowego ostatnich lat spekulowano od rozpoczęcia okienka transferowego. 33-letni Szewczyk po długich latach spędzonych na obczyźnie (był zawodnikiem Energie Brunszwik, Alby Berlin i Olimpiji Ljubljana, następnie Scafati Basket, Lokomotiwu Rostow, Air Avellino, Umany Reyer Wenecja, Virtusie Roma i w końcu AZSu Koszalin) zdecydował się wrócić do Ligi Polskiej, by powalczyć o najwyższe cele na domowych parkietach.

Po nieudanym sezonie 2014-15 z AZS-em Koszalin (zespół odpadł w pierwszej rundzie play off, przegrywając 0-3 z Rosą Radom) Szewczyk wykonał krok naprzód. Dołączył do drużyny Mistrza Polski i zamierza sprawdzić swoją siłę na euroligowych parkietach. W ostatnim sezonie w PLK zdobywał średnie 14.6 pkt oraz 6.4 zb na mecz. W podkoszowej rotacji trenera Filipovskiego będzie rywalizował o minuty z Adamem Hrycaniukiem, Vladem-Sorinem Moldoveanu oraz jeszcze jednym wysokim, którego ogłosi Stelmet BC w następnych dniach.