32-letni reprezentat Polski – Robert Skibniewski – po miesiącach spędzonych bez gry na parkietach Tauron Basket Ligi zdecydował się na przenosiny do Anwilu Włocławek. Popularny Skiba obecnie przygotowuje się z kadrą Mike’a Taylora do wrześniowego Eurobasketu i ma nadzieję na kolejny własny wyjazd na Mistrzostwa Europy (grał w Hiszpanii, w Polsce i na Litwie).
Dla byłego gracza Śląska Wrocław ostatni sezon zakończył się nieszczęśliwie, przy rozwiązaniu umowy o pracę z byłym pracodawcą. Z potencjalnej umowy z PGE Turowem też wyszły nici… Z perspektywy kibica śledził on play off 2015 w Polskiej Lidze, ale dbając o formę trenował regularnie z pierwszoligowym WKK Wrocław. Również czekał na ofertę z innej strony; mówiło się o zainteresowaniu Startu Lublin czy rumuńskiego Ploesti.
Teraz wraz z kolegą z reprezentacji – Kamilem Łączyńskim – będzie decydował o obliczu Anwilu (Łączyńskiego – Milicic również kojarzy ze wspólnych występów w AZS). Klubu, w którym wcześniej mu nie wyszło a krótka współpraca z Igorem Griszczukiem zakończyła się po dwóch ligowych meczach (Rozgrywający trafił do Polpharmy, z którą zdobył Puchar Polski i MVP tej imprezy).
Skibniewski też zdecydował się na grę pod Igorem Miliciciem, którego doskonale pamięta ze wspólnych występów w AZSie Koszalin. Co ciekawe, mimo dawnego zwolnienia z drużyny Akademików, Skibniewski i Milicic pozostali w dobrych relacjach.
Kontrakt na linii Robert Skibniewski – Anwil Włocławek opiewa na rok z możliwością przedłużenia go o kolejny sezon. Obok Roberta innymi Polakami w talii nowego opiekuna Anwilu są Bartosz Diduszko, Grzegorz Kukiełka i wspomniany Kamil Łączyński. Na dniach poznamy kolejne, letnie nabytki Anwilu.