Macedończyk Tane Spasev, który dotychczas pracował z rezerwami Asseco Gdyni, został następcą Davida Dedka na stanowisku trenera ekstraklasowej drużyny. Spasev pracował z drużyną U-20 Asseco i niedawno celebrował srebrny medal Mistrzostw Polski, a teraz podpisał jednoroczną umowę z klubem TBL.
39-letni szkoleniowiec będzie miał trudny orzech do zgryzienia, bowiem przejmie stery w drużynie, z której odchodzą A.J. Walton oraz lada dzień – Ovidijus Galdikas. Największe doświadczenia nowego pierwszego Asseco to praca również w roli asystenta dla Turk Telekom Ankara (Turcja) oraz pierwszego dla SC Kryvbas Kryvyi Rih (Ukraina). Do jego głównych zadań będzie należała przebudowa drużyny oraz uzupełnienie jej wartościowymi, ale niedrogimi, zawodnikami.
Natomiast usługami Davida Dedka bardzo mocno zainteresowane trzy inne kluby PLK. Największe szanse daje się AZSowi Koszalin, który pożegnał się z Kostasem Flevarakisem i potrzebuje doświadczonego opiekuna, dającemu klubowi co najmniej półfinał Mistrzostw Polski. Niżej stoją akcje Kinga Wilków Morskich Szczecin, wśród których nie będzie już Mihailo Uvalina, ale którzy to mają aspiracje na grę w play off. Najmniej szans na (ponowny) angaż Dedka daje się Anwilowi Włocławek, w którym Słoweniec rozpoczynał swoją trenerską przygodę z PLK. Niestety Rottweilery dysponują najniższym budżetem od innych zainteresowanych i ten aspekt może okazać się decydujący.
44-letni Dedek przybył do Polski w 2002 roku i od początku swojej przygody pracował z Anwilem (większości czasu jako drugi trener). Przez momentem asystował w Śląsku by następnie przenieść się na wybrzeże i do Sopotu czy Gdyni. W sezonie 2011/12 asystował (znów) Andrejowi Urlepowi w drużynie AZSu Koszalin. Czy zatem powróci do Koszalina?