Vlad-Sorin Moldoveanu i Michał Chyliński zdobyli po 13 punktów. O dwa mniej dołożył Mardy Coliins, a 10 dorzucił Tony Taylor. Mistrz Polski wygrał w Lublinie ze Startem 75:68.
Nawet pomimo tego, że w tym roku kalendarzowym w Tauron Basket Lidze lepszy bilans mają koszykarze Startu Lublin, Mistrzowie Polski wrócili z długiego wyjazdu ze zwycięstwem w kieszeni. PGE Turów pokonał Start minimalnie, ale pewnie 75:68.
Początek spotkania był dla podopiecznych Miodraga Rajkovića bardzo nieudany. Po kilku minutach gracze Turowa przegrywali 5:11 przede wszystkim ze względu na niezłą postawę swojego byłego gracza Roberta Lewandowskiego. W sumie na jego koncie wylądowało 18 punktów i 10 zbiórek. Wynik dla Turowa gonił przede wszystkim rumuński skrzydłowy Vlad-Sorin Moldoveanu. Z dobrej strony pod koniec pierwszej połowy, kiedy to zgorzelczanie mieli już 9 punktów przewagi, pokazał się Kyrylo Natiażko, dzięki któremu przewaga Mistrza Polski wzrosła do 14 punktów (49:35).
Zgorzelczanie w drugiej połowie pilnowali wyniku przez większość trzeciej i czwartej kwarty. Dopiero w końcówce spotkania dwie trójki Isaaca Wellsa pozwoliły gospodarzom tego spotkania nieco zmniejszyć straty.
PGE Turów wygrał siedemnasty mecz w tym sezonie Tauron Basket Ligi. Po serii czterech wyjazdów kolejny mecz zgorzelczanie zagrają we własnej hali. Już 21 marca przeciwnikiem Mistrza Polski będzie MKS Dąbrowa Górnicza.
Wynik: Wikana Start Lublin – PGE Turów Zgorzelec 68:75 (18:22, 17:27, 13:13, 20:13)
Wikana Start: Allen 14 (2), Śmigielski 4, Wells 10, Lewandowski 18, Wojdyła 6, Ł. Diduszko 6 (1), B. Diduszko 2, Trojan 8
PGE Turów: Collins 11, Kulig 5, Chyliński 13 (1), Karolak 5 (1), Gospodarek 0, Dylewicz 2, Moldoveanu 13 (3), Czyż 3 (1), Taylor 10 (2), Natiażko 9 (1), Wright 4