1/ Sześć zwycięstw z rzędu Rosy
Rozpędza się , w najlepszym tego słowa znaczeniu, machina Wojciecha Kamińskiego, która w ostatnich dwóch kolejkach rozłożyła na łopatki rywali z Lublina oraz Dąbrowy Górniczej. Przed finalistą Pucharu Polski prestiżowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław, z którymi podczas trzech występów w ekstraklasie koszykarzy jeszcze nie przegrali. Przy solidnym powrocie do gry Johna Turka (14 i 17 punktów w ostatnich meczach) na lidera wyrósł – kapitan zespołu – Łukasz Majewski. Popularny Maja najpierw trafił 4 z 5 oddanych trójek w starciu przeciwko Wikanie Startowi oraz następnie trafił 6 z 8 wykonywanych trójek w konfrontacji przeciwko MKS-owi. Majewski wziął na siebie ciężar zdobywania punktów podczas nieobecności Mike’a Taylora, ale warto zanotować, iż to właśnie od wymiany obwodowych – z Kamila Łączyńskiego na Mike’a Taylora – gra Rosy zaczęła przypominać tą najlepszą , z początku sezonu, kiedy radomianie przez wiele kolejek pozostawali niepokonani na własnym parkiecie. Najlepszym graczem Rosy w lutym został Danny Gibson, który w miniony weekend popisał się dubletem z 11 pkt i 10 as. Teraz czeka go osobista konfrontacja we wrocławskiej Orbicie (piątek).
2/ Coraz Twardsze – dla rywali – Pierniki
Zespół Miliji Bogicevića jest prawdziwą rewelacją ostatnich kolejek i podobnie do Rosy , złapał wiatr w żagle podczas ogrywania kolejnych przeciwników. Pięć zwycięstw z rzędu – w tym również wygraną z Mistrzami Polski – mają na koncie koszykarze beniaminka TBL. W ostatnie dwa weekendy zespół Bogicevića ograł kolejno Śląsk Wrocław (rewanż za minimalną porażkę w pierwszej rundzie z Wrocławia) oraz MKS Dąbrowę Górniczą (drugi raz w sezonie). Na pierwszym planie pozostaje, niechciany w Słupsku, rozgrywający William Franklin, autor 17 pkt i 8 as w konfrontacji ze Śląskiem. Amerykanin po dublecie z XXI kolejki (12 pkt i 11 as) nie zwalniał tempa i okazał się koniem pociągowym toruńskiej ekipy, przy ważnej wygranej, pozwalającej torunianom zachować realne szanse na play off. Warto też dodać, o wysokiej dyspozycji czołowego podkoszowego TBL – również w kategorii double-double – Seana Denisona. Kanadyjczyk miał 25 pkt oraz 10 zb w starciu z MKS-em , po czym zanotował 9 pkt i 8 zb w starciu ze Śląskiem. Ważną cechą przy dwóch ostatnich zwycięstwach beniaminka jest fakt, iż poprawili oni grę w ostatniej odsłonie i nie przegrywają (czy nie dają się dogonić) w samych końcówkach meczów. Tak przegrywano bowiem z Anwilem czy Rosą…
3/ Asseco nadal mocne i zdyscyplinowane
Szybko odkupili dwoma kolejnymi wygranymi, wyraźną porażkę ze Stelmetem Zielona Góra, podopieczni Dawida Dedka. Wprawdzie ostatni ligowi rywale byli mniej wymagający – jednak szacunek dla ekipy z Trójmiasta za nie zlekceważenie Jeziora – ale warto zwrócić uwagę na błysk formy Przemysława Frasunkiewicza. Popularny Franc popisał się najpierw dwoma celnymi trójkami w dogrywce starcia przeciwko byłemu pracodawcy – Energą Czarnym – a następnie popisał się wysoką skutecznością z Jeziorem (4/7 z dystansu, 16 pkt z Jeziorem i 4/7 z dystansu, 15 pkt z Czarnymi). Tempa nie zwalnia też szykujący się do wyjazdu , do mocniejszego europejskiego klubu, Ovidijus Galdikas (12 pkt i 17 zb po 19 pkt i 9 zb z Czarnymi) . Litwin obok A.J. Waltona jest liderem klubu, który podobnie do Rosy staje się rewelacją ostatnich tygodni i pokazuje, że należy się z nim liczyć w pesrpektywie play off. Nawet spora liczba strat – 16 w dwóch meczach A.J. Waltona – nie jest w stanie przestraszyć Dawida Dedka, który daje Amerykaninowi ogromny kredyt zaufania. Asseco w 23 kolejce podejmie w Gdyni Polfarmex Kutno, czyli znów niżej notowanego rywala, którego są w stanie ograć. Czy passa zostanie wydłużona do trzech zwycięstw?
4/ Czarni z 4 wygranymi w ostatnich 5 kolejkach
Donaldas Kairys i jego drużyna awansowali już na 7 miejsce i w konfrontacji z Wilkami Morskimi wygrali 13 mecz w sezonie. Czarne Pantery mocno depczą po piętach Asseco Gdyni oraz Śląskowi Wrocław. Właśnie z tymi dwoma ekipami przyszło im się spotkać w ostatnich 5 kolejkach i po wygranej we Wrocławiu, zmuszeni byli on uznać wyższość Asseco (po dogrywce). W kolejnym meczu, telewizyjnym, pojadą oni do Sopotu na starcie z Treflem. Na uwagę zasługuje Jerel Blassingame, który zaliczył rekordowe w tym sezonie dla PLK – 14 asyst oraz niedawno pozyskany Vlado Pasajić. Ten ostatni zdobywa dodatkowe punkty jako zmiennik w talii Kariysa i daje możliwość złapania oddechu Calliustusowi Eziukwu przy dodatkowej opcji w ataku Czarnych. Zobaczymy jak w następnych meczach wypadać będzie ostatni nabytek słupszczan?
Do usłyszenia po następnej – 23 – kolejce.