Po rozwiązaniu umowy z Murphym Burantowskim, wrocławscy działacze zdecydowali się zrezygnować z usług Mantasa Cesnauskisa. Obrońca z polskim paszportem miał mały wpływ na wyniki wrocławskiego Śląska i w międzyczasie zdecydowano również zakontraktować Łukasza Wiśniewskiego. Ten ostatni ruch doprowadził do rozwiązania kontraktu z byłym zawodnikiem Czarnych Słupsk i Stelmetu Zielona Góra.
34-letni Cesnauskis występuje w Polsce od 2006 roku, i od transferu z cypryjskiego Dentalcon Apoel Nikozja. Na swoim koncie ma też występy w belgijskiej Dexi Mons. W 2002 roku miał okazję celebrować Mistrzostwo Litwy wraz z Lietuvosem Rytas Wilno. Chwilę później był już zawodnikiem Nevezis Kiejdany. Ostatni sezon w Polsce spędził m.in. na rehabilitacji po poważnej kontuzji ścięgna achillesa. Wydaje się, że to ten uraz wpłynął na gorszą postawę koszykarza – wywodzącego się z Litwy – w kolejnych rozgrywkach.
Mantas na przestrzeni 14 gier w barwach Śląska notował średnio 14-minutowe występy, z 5 pkt i 1 as na mecz. Jego skuteczność w drużynie z Wrocławia na poziomie 34% z gry należała do najniższych w karierze. Niewykluczone, że Cesnauskis znajdzie zatrudnienie w której z drużyn beniaminków Tauron Basket Ligi.
