Będzie to spotkanie drużyn, które spotkały się w poprzednim sezonie w półfinale. Wtedy po pięcio meczowej serii, górą byli zielonogórzanie. Obie ekipy rozpoczęły obecne rozgrywki poniżej oczekiwań. Muszą obecnie gonić czołówkę i niedzielne spotkanie będzie bardzo ważne w tym kontekście. Zapowiada się wiele ciekawych pojedynków indywidualnych. Będzie to również powrót Saso Filipovskiego na ławkę trenerską w naszej lidze. Wszystko to będzie można zobaczyć na antenie Polsat Sport News.
Trudny początek
Obie ekipy nie mogą zaliczyć początku sezonu do udanych. Sopocianie w meczu z Anwilem Włocławek odnieśli dopiero drugie zwycięstwo. Wygrana 87:56 na terenie rywala zdecydowanie podbudowała morale i przerwała serię czterech porażek z rzędu. Doskonale zaprezentował się w tym spotkaniu Sarunas Vaisliauskas (19 pkt 7 ast). Wtórował mu Michał Michalak (18 pkt) oraz nowy nabytek –Tautvydas Lydeka (14 pkt 12 zb). Wygrana pozwoliła podopiecznym Dariusa Maskoliunasa awansować na 12. miejsce w tabeli.
Stelmet, pomimo doskonałej trzeciej kwarty, do ostatnich sekund musiał walczyć o zwycięstwo z Wilkami Morskimi ze Szczecina. W końcówce, ciężar gry na swoje barki wziął Steve Burtt. Trafiał rzuty, które zdecydowały o zwycięstwie gospodarzy tamtego spotkania. Amerykanin, w całym spotkaniu uzbierał 13 punktów. Najlepiej punktującym drużyny z Winnego Grodu był Quinton Hosley (19 pkt 8 zb). Drużyna z Zielonej Góry zajmuje obecnie szóstą lokatę. Nie satysfakcjonuje ona na pewno ani zawodników, ani kibiców.
Powrót Filipovskiego
Pomimo wygranej z King Wilkami Morskimi Szczecin,w Zielonej Górze doszło do zmiany trenera. Andrzeja Adamka zastąpił Saso Filipovski. Słoweniec znany jest z pracy w Turowie Zgorzelec i wywalczeniu z tą drużyną dwóch srebrnych medali. Co ciekawe, w finale przegrywał z drużyną z….Sopotu. Andrzej Adamek nadal będzie pracował w Stelmecie. Teraz jako asystent Filipovskiego.
Najważniejsze pojedynki
Vasiliauskas – Koszarek
Polski rozgrywający nie jest w rewelacyjnej formie, co powinien wykorzystać Litwin. Vasiliauskas nabrał większej pewności siebie na Mistrzostwach Świata i procentuje to w TBL. Jest on filarem drużyny. W defensywie, jego zadaniem będzie uprzykrzać życie Koszarkowi. Efektywność drużyny Stelmetu spada znacząco, gdy Łukasz jest dobrze broniony.
Michalak – Zamojski
Najlepszy strzelec Trefla kontra strzelec, który szuka formy. Na Michalaku spoczywa w tym sezonie większa odpowiedzialność. 21-latek wywiązuje się ze swoich zadań bardzo dobrze czego dowodem są jego średnie z tegorocznych rozgrywek (14,2 pkt 5,2 zb 1,7 ast). Początku sezonu na plus nie może zaliczyć Przemysław Zamojski. 5,2 pkt/mecz, 20,7 % za trzy oraz 26,2 % z gry to zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zamoj potrzebował meczu na przełamanie. Być może takim okaże się ostatni mecz w Eurocup z BK Ventspils. Polak zdobył w nim 21 punktów.
Pojedynek na tej pozycji zapowiada się fascynująco.
Leończyk – Cel
Paweł Leończyk powinien wykorzystać przewagę siły i zdominować Aarona Cela pod koszem. Leon jest drugim, po Michalaku, strzelcem sopockiej drużyny. Wynik tego spotkania, będzie w jeszcze większym stopniu zależał od wyniku rywalizacji na tej pozycji.
Nie można pominąć rywalizacji Bendziusa z Hosleyem, Lydeki z Hrycaniukiem oraz dyspozycji dnia Steve’a Burtta. Jednak trzy wyżej wymienione pary, powinny mieć największy wpływ na końcowy wynik tego spotkania.
Emocji nie zabraknie!
Półfinałowe pojedynki obu ekip pokazały, że są one stworzyć wspaniałe widowiska. Tym razem nie powinno być inaczej, pomimo zmian jakie zaszły w składach obu drużyn przed sezonem 2014/2015. Dodatkowym aspektem jest powrót do TBL, Saso Filipovskiego. Wszystko to będzie można zobaczyć o godz.15 na antenie Polsat Sport News.