Niedługo trwała przygoda Marcina Sroki i Antwaina Barboura z Kingiem Wilkami Morskimi Szczecin. Weteran polskich parkietów – Marcin Sroka – miał okazję przepracować okres przygotowawczy z drużyną Krzysztofa Koziorowicza ale amerykański skrzydłowy – Antwain Barbour – zagościł w Szczecinie tylko przez ponad tydzień i rozegrał dwa mecze. W wyniku niezadowalających wyników beniaminka na starcie przygoty z Tauron Basket Ligą szczecińscy działacze postanowili odsunąć również od drużyny Zbigniewa Białka. Ten ostatni występował w Wilkach od zeszłego sezonu, kiedy przeniósł się do Szczecina z AZS-u Koszalin.

Jak wiemy King Wilki Morskie Szczecin fatalnie zainaugurowały sezon w PLK, przegrywając trzy z rzędu mecze – we Wrocławiu ze Śląskiem, z AZS-em Koszalin przed własną publicznością oraz w Gdyni, z Asseco. Mimo solidnych – jak by się wydawało – wzmocnień – team Krzysztofa Koziorowicza nie potrafił zdobyć kompletu punktów w żadnym z meczów. W lato w końcu do drużyny dołączyli ograni w naszej lidze zawodnicy jak Paweł Kikowski, Marcin Sroka, Darrell Harris ale żaden z nich potrafił wpłynąć na wyniki drużyny w takim stopniu by przechylić szalę wygranej na korzyść szczecinian.

Jak na razie mówią nam nieoficjalne informacje ze Szczecina, na słaby początek zareagował główny sponsor klubu i pierwszymi ofiarami zwolnień zostali wspomnieni – Barbour, Białek i Sroka. Jak na razie wiadomo, że klub będzie poszukiwał uzupełnień w składzie, który w następny weekend powalczy o kolejne dwa punkty we Włocławku, z Anwilem.

32-letni Barbour zdobywał średnio 11.5 pkt – 2.5 as – 2.0 zb w dwóch rozegranych meczach. 31-letni Białek nie zagrał jeszcze w tym sezonie, bowiem od początku rozgrywek boryka się z kontuzją (i mówi się nawet o zakończeniu kariery gracza). 31-letni Sroka notował przeciętne z trzech spotkań na poziomie 5.7 pkt i 2.7 zb. Niewykluczone, że ze zwolnionych to właśnie były reprezentant Polski najszybciej znajdzie nowy klub.

Czekamy na oficjalne potwierdzenie doniesień ze Szczecina i siedziby Wilków.