Po wyrównanym pojedynku Anwil Włocławek pokonał Polpharmex Kutno i tym samym zameldował się w jutrzejszym finale Turnieju o Różę Kutna.
Mecz otworzył celną trójką Chase Simon, ale to gospodarze lepiej grali w początkowych minutach. Oba zespoły grały podobnie i po pierwszych 10 minutach był remis po 25. Druga kwarta stała już na nieco niższym poziomie, ale odrobinę lepsi okazali się kutnianie wygrywając tę kwartę 3 punktami. Prawdziwy pokaz swoich umiejętności Rottweilery pokazały w trzeciej odsłonie gry. Wygrali ją, aż 12 punktami – 31:19. Świetnie w tej części gry grał Brandon Brown, który o dziwo wszedł z ławki. W ostatniej kwarcie było sporo nerwów. Sytuację tę lepiej wykorzystali gospodarze, którzy zniwelowali przewagę przeciwników do zaledwie 1 punktu. Dzięki trójkom Arvydasa Eitutaviciusa oraz Deonty Vaughna włocławianie odnieśli zwycięstwo 84-77. Najlepszymi punktującymi po stronie przegranych okazał się być były zawodnik Anwilu – Bartłomiej Wołoszyn oraz Kwamain Mitchell.
Anwil Włocławek – Polfarmex Kutno 84:77 (25:25, 12:15, 31:19, 16:18)
ANWIL: Brown 16, Vaughn 16, Eitutavicius 15, Hajrić 12, Wysocki 10, Simon 7, Witliński 4, Krajniewski 3, Raczyński 1, Jankowski 0
POLPHARMEX: Wołoszyn 18, Mitchell 18, Auda 11, Jakóbczyk 11, Batka 7, Bartosz 7, Malczyk 3, Pabian 2, Grochowski 0