Bardzo krótko trwała przygoda Jerry’ego Evansa z koszalińskim AZS-em. Klub zdecydował się rozwiązać kontrakt z zawodnikiem „z powodów pozasportowych”. Zawodnik opuścił już Koszalin i wyjechał do USA, Akademicy tymczasem szukają jego następcy.
Evans, grający na pozycji skrzydłowego, zapowiadany był jako znakomity obrońca i ważne ogniwo w składzie AZS-u, w którym miał występować na „trójce”. To pierwszy tak poważny ubytek kadrowy ekipy z Koszalina, która w dodatku boryka się z kontuzją Krzysztofa Szubargi i wymaga dalszych wzmocnień przed sezonem. Niebawem powinniśmy poznać nazwiska nowozakontraktowanych graczy – wiadomo, że będą to na pewno dwaj zawodnicy (jeden w miejsce Evansa i jeden jako tymczasowy zmiennik Szubargi).