Wreszcie na rynku transferowym pokazał się zespół z Dolnego Śląska, który jak dotychczas miał w swoich szeregach ledwie trzech graczy – Michała Gabińskiego, Radosława Hyżego i powracającego z wypożyczenia – Norberta Kulona. Teraz przyszła pora na pierwsze zagraniczne wzmocnienie i we Wrocławiu postawili na starego znajomego – Aleksandara Mladenovicia. Serb ostatnie dwa lata spędził w Rumunii, gdzie reprezentował barwy najpierw Gaz Metanu, a ostatnio Targu Mures. Nowy center Śląska otworzy przed ekipą z Wrocławia nowe możliwości i pozwala wierzyć, że Trójkolorowi znowu zyskali centra, który będzie grał na odpowiednim poziomie.
Aleksandar Mladenovic to postać znana w Tauron Basket Lidze. 3 sezony temu grał w reaktywowanym wtedy Śląsku, którym dowodził Miodrag Rajkovic. Wtedy Mladenovic grał bardzo dobrze i był zdecydowanie jednym z najlepszych środkowych w naszej lidze. Serb to gracz mobilny, bo potrafi grać zarówno jako center, ale także jako silny skrzydłowy. Podczas ostatniego pobytu w Polsce udowodnił, że jego najmocniejszą stroną sa zagrania dwójkowe – pick&roll i pick&pop. Bardzo dobrze układała się jego współpraca z Robertem Skibniewskim i kto wie czy w nadchodzącym sezonie nie będzie to wyglądało podobnie.
Śląsk walczy o zatrzymanie w składzie swojego rozgrywającego, a ściągnięcie na Mieszczańską zawodnika, z którym Skibniewski zaliczył jeden z lepszych sezonów na parkietach Tauron Basket Ligi to na pewno dobry ruch w tym kierunku. Mladenovic w sezonie 2011/2012 rozegrał w barwach Śląska 43 spotkania, podczas których notował średnie na poziomie 13.1 punktów i 5.9 zbiórek, trafiając aż 70% rzutów z gry. To w ogromnej mierze właśnie dzięki jego bardzo udanej współpracy z Robertem Skibniewskim, Śląsk był w stanie awansować do fazy Playoffs i nastraszyć wtedy Trefl, który rzutem na taśmę wyeliminował z dalszej gry wrocławian.
Swego czasu Mladenovic wybierany był najlepszym obrońcą oraz najlepszym środkowym ligi rumuńskiej. W Tauron Basket Lidze niezbyt często spotykamy centrów, którzy mają taką łatwość w grze ofensywnej, imponują repertuarem zagrań i do tego potrafią postraszyć rywali w obronie. Śląsk jest na początku swojej drogi w budowaniu składu na sezon 2014/2015, ale ściągnięcie Mladenovicia z powrotem do Wrocława to ruch, który można zaliczyć na plus – tym bardziej jeśli na Dolnym Śląsku zostanie także Robert Skibniewski.