Po dość długiej przerwie spowodowanej Meczem Gwiazd TBL i Mattoni NBL w bardzo dobrej formie do gry powraca broniący Mistrzostwa Polski Stelmet Zielona Góra, który na kolejkę przed rozpoczęciem gry „w szóstkach” utrzymuje fotel lidera. Zupełnie odwrotnie wygląda natomiast sytuacja w obozie Polpharmy. Farmaceuci bowiem legitymując się zaledwie czterema zwycięstwami w aktualnym sezonie znajduje się na dnie ligowej tabeli.
O dziwo lepiej spotkanie zaczęła drużyna gospodarzy. Celne akcje Hicksa i Kukiełki już na starcie dały Polpharmie kilka punktów przewagi. Gra jednak odmieniła się kiedy z przerwy na żądanie skorzystał Mihailo Uvalin. Serbski szkoleniowiec udanie przemówił do swoich zawodników, bo Ci w kolejne 5 minut zaliczyli serial punktowy 20:8 i znacznie zdystansowali swoich rywali.
Podopieczni trenera Jankowskiego nie poddawali się i wciąż dobrze grający duet Hicks-Kukiełka starał się odrobić straty do prowadzącego Stelmetu. Sprawy nie ułatwiał bardzo dobry występ Christiana Eyengi, który na solidnej skuteczności na swoim koncie miał już 14 oczek. Pogoń Farmaceutów trwała praktycznie całą drugą kwartę, bowiem dopiero na pół minuty przed syreną kończącą pierwszą połowę gospodarzom udało się zbliżyć na nawet 5 punktów.
Po zamianie stron Zielonogórzanie szybko zdołali odzyskać dwucyfrową przewagę. Nadziei jednak nie tracili zawodnicy Polpharmy, którzy dwoili się i troili, aby sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę. Grający swobodnie i bardzo konsekwentnie zawodnicy Stelmetu robili swoje i tłumili próbujących rozpędzić się rywali. Kolejne punkty do swojego konta dopisywali Koszarek i Dragicević, którzy wyręczyli nieco szalejącego w pierwszej połowie Kongijczyka.
Ostatnie 10 minut spotkania to już całkowita dominacja gości. Dobra obrona na Michaelu Hicksie znacznie utrudniła ofensywne poczynania Polpharmy. Problemów ze zdobywaniem punktów natomiast nie mieli Mistrzowie Polski. Dobre akcje Kucharka i Brackinsa pozwoliły osiągnąć im nawet pułap 100 zdobytych punktów.
Zdecydowanie to spotkanie do udanych zaliczą Łukasz Koszarek i Vladimir Dragicevic, którzy dzisiejsze spotkanie zakończyli z double-double na koncie. Najlepiej w drużynie Polpharmy zagrał Michael Hicks. Amerykanin zdobył 17 punktów, co było najlepszym wynikiem spotkania.
Polpharma Starogard Gdański 75:100 Stelmet Zielona Góra