Polpharma Starogard Gdański – Trefl Sopot (sobota)
K. Czyż: Na własnym boisku Polpharma jest zdecydowanie mocniejsza i potrafi zaskoczyć rywali swoją dobrą grą, ale nawet to może nie wystarczyć, żeby zdobyć w tym spotkaniu 2 oczka. Trefl męczył się ostatnio na wyjeździe z Siarką, ale ostatecznie wygrał i podobny scenariusz może mieć miejsce w Starogardzie. Gospodarze nie poddadzą się bez walki, ale jednak zdecydowanie więcej argumentów po swojej stronie (Nicholson, Michalak, Waczyński) ma Trefl. Mój typ: Trefl +8.
Woy: Ostatnie porażki zespołu Tomasza Jankowskiego nie wróżą dobrze dla przebiegu kolejnej rywalizacji. Z drugiej strony zagadką jest forma i kolejne występy nieregularnie trafiających M. Michalaka i A. Waczyńskiego. Wydaje się, że faworytem jest wyżej notowany Trefl , ale trzeba wziąć pod uwagę męczarnie Trefla z Jeziorem. Wg mnie o wyniku zadecyduje polska kolonia graczy, a mocniejszych jakościowo zawodników mamy w Treflu. Mój typ: +6 Trefl.
Wojtek K.: Ten mecz może przypominać zeszłotygodniowe starcie Trefla z Jeziorem – faworyzowani sopocianie do ostatnich minut męczyli się w Tarnobrzegu i wygrali tylko dzięki temu, że mają bardziej klasowych zawodników, spośród których kilku jest ostatnio w nierównej dyspozycji (Michalak, Waczyński). Polpharma jest rywalem równie słabym, co Jezioro, u siebie może jednak pokusić się o niespodziankę. Ostatecznie jednak po niezbyt ładnym dla oka meczu wygrają goście, a kolejny dobry mecz rozegra Paweł Leończyk.
Mój typ: Trefl +5
AZS Koszalin – Stabill Jezioro Tarnobrzeg
K. Czyż: Bardzo ważne spotkanie dla Akademików, którzy ostatnio bardzo mocno skomplikowali swoją sytuację, a do tego stracili Labovicia. Pytanie tylko czy Jezioro będzie potrafiło wykorzystać chwilową zadyszkę gospodarzy? Wydaje się, że nie bo spotkania na wyjazdach nie są mocną stroną Siarki, a jej liderzy znacznie bardziej wolą rzucać na swoje kosze. AZS zawsze walczy do końca i tym razem zaciętość i wola walki w połączeniu z genialnym Dunn’em powinna wystarczyć, żeby wygrać to spotkanie. Mój typ: AZS +9
Woy: Do Koszalina waca Jeff Robinson i kibice liczą na jego udany come back. Niestety wydaje się, że to jeszcze nie Robinson a inni gracze z talii Teo Cizmića zdecydują o wyniku potyczki. Jeśli regularnie trafiać będą Henry i Brandwein a AZS będzie kontrolował tempo spotkania to jest spora szansa na poprawę bilansu spotkań. Wiemy też , że pod znakiem zapytania stanie występ LaceDariusa Dunna. Dla dodania meczowi smaczku przypomnę, iż przed rokiem Jezioro wygrało w Koszalinie w pierwszej kolejce spotkań (na inaugurację w nowej hali). Mój typ z wykorzystaniem atutu własnej hali : +6 AZS.
Wojtek K.: O Akademikach mówi się ostatnio bardzo często (nie tak często jednak, jak o Turowie) – w większości jednak w kontekście kadrowych zawirowań, alkoholowych wyczynów zawodników i przegranych w końcówkach. We własnej hali AZS będzie się zapewne chciał zrehabilitować za ostatnie porażki, a także za lanie w Tarnobrzegu, pomóc w tym ma zaś powracający do Koszalina Jeff Robinson, któremu przyjdzie zastąpić słabo grającego ostatnio Dragana Labovicia, którego problemy rodzinne zagnały… do Turcji. Jeśli w meczu zagra Dunn, a Robinson będzie miał w sobie choć połowę tej energii, jaką prezentował w ubiegłym sezonie, to AZS powinien uniknąć czwartej porażki z rzędu, jednak w meczu zespołów grających streetbolową koszykówkę zdarzyć może się wszystko. Ja typuję jednak gospodarzy – limit pecha chyba już wyczerpali i czas zacząć wygrywać, bo ucieka nie tylko szóstka, ale i… ósemka!
Mój typ: AZS +6
Asseco Gdynia – Energa Czarni Słupsk
K. Czyż: Spotkanie kolejki, przynajmniej jeśli popatrzymy na to, co do zyskania mają obie ekipy. Czarni Słupsk dali się dogonić grupie pościgowej, która walczy o miejsca w czołowej szóstce i teraz musi rozważnie oglądać się za siebie. Spotkanie w Gdyni będzie dla nich ciężkim testem i jestem przekonany, że walki w tym meczu nie zabraknie. Słupszczanie swojej przewagi muszą szukać pod koszem i to będzie klucz do zwycięstwa. A.J Walton zrobi jednak wszystko, żeby poprowadzić swoją ekipę do wygranej. Wynik to jedna wielka zagadka, ale stawiam na opanowanie goście. Mój typ: Czarni +3
Woy: Jak dla mnie jest to spotkanie kolejki, bowiem spotkają się uczeń (Dawid Dedek) z nauczycielem (Andrejem Urlepem). Na pierwszy plan wysunie się rywalizacja A.J. Waltona ze świeżo pozyskanym Derrickiem Zimmermanem. Mocne boje zapowiadają się też pod koszami gdzie Litwin Galdikas powalczy z Amerykaninem Taylorem czy Stutzem. Jeśli spojrzymy na zamysł w budowie składów obu drużyn to zobaczycie pewne podobieństwa np. pozycję numer 4 wypełnia lubiący rzucać z dystansu Michał Nowakowski lub Fiodor Dmitriev. W tym meczu wszystko się może zdarzyć i wiele będzie zależało od skuteczności takich nazwisk jak Walton, Dmitriev, Seweryn oraz Hulls, Nowakowski lub Zimmerman. Stawiam na niespodziankę i +6 dla Asseco.
Wojtek K.: Wyjątkowo interesujący mecz, którego stawką jest piąte miejsce w tabeli. Asseco u siebie jest zawsze bardzo groźne, a magazynek rzutów z dystansu wciąż wydaje się pełny, dlatego też obstawiam wygraną gospodarzy. Czarni łatwo jednak pola nie oddadzą, a sporo krwi napsuje gdynianom duet Taylor-Stutz.
Mój typ: Asseco +4
WKS Śląsk Wrocław – Rosa Radom
K. Czyż: Wynik tego spotkania będzie równie ważny co podczas rywalizacji Asseco z Czarnymi. Śląsk i Rosa mają w tym momencie tyle samo oczek i zapowiada się, że będzie to kluczowe spotkanie drugiej rundy dla obu ekip. Pech nie omija wrocławian i z urazami zmagają się Miller, Gabiński i Gibson, a Dominique Johnson w tygodniu nabawił się zatrucia pokarmowego. Ciekawi mnie co zrobi trener Kamiński i czy kolejny raz zaufa Damianowi Jeszke, który zaliczył bardzo dobry występ ze Stelmetem, czy jednak wróci do podstawowego składu. Liczę na porządną wymianę ciosów na linii Kikowski-Dłoniak. O wygranej może zadecydować jedna akcja, a Śląsk u siebie walczy jak nikt inny. Mój typ: Śląsk +2
Woy: Ostatni mecz Śląska przeciwko Czarnym obnażył słabe strony wrocławian i pozycje podkoszowe. Z obozu wrocławian dobiegają mnie wiadomości na temat możliwych absencji Paula Millera oraz Michała Gabińskiego czyli wygląda na to , że kłopotów kadrowych Jerzego Chudeusza ciąg dalszy…Rosa wyraźnie wygrała pierwszą potyczkę ze Śląskiem i myślę, że przy doświadczonych graczach jak Jakub Dłoniak, Robert Witka i Kirk Archibeque powinna wygrać w Orbicie. Typuję: +8 dla Rosy
Wojtek K.: Kolejny bardzo istotny mecz dla rywalizacji o górną szóstkę – po kompromitującej porażce w Słupsku gospodarze zapewne będą chcieli się odkuć, Rosa jednak na chwilę obecną wygląda na zespół lepiej ułożony i będący w lepszej dyspozycji, a w świetnej formie jest Kirk Archibeque.
Mój typ: Rosa +3
Anwil Włocławek – Stelmet Zielona Góra (Polsat Sport News , niedziela godz.20:00)
K. Czyż: Mistrz Polski jedzie na ciężki teren do Włocławka i wydaje mi się, że nie będzie to dla nich spacerek. Do składu Anwilu powraca Paul Graham i dodatkowo zagra dla dziewiętnastoletniego Radka Budzińskiego – wszystkie punkty zadedykuje jemu. Mówiąc szczerze, gdyby spotkanie odbywało się w Zielonej Górze to wynik byłby raczej jasny, a tak pozostaje sprawą otwartą. Stelmet po wygranej w Eurocupie może jednak złapać wiatr w żagle i wydaje mi się, że Anwil nie da rady zatrzymać tej rozpędzonej maszyny. Liczę chociaż na mecz sezonu wracającego po ciężkiej kontuzji Paula Grahama. Mój typ: Stelmet +7
Woy: Bez Keitha Clantona bój ze Stelmetem będzie bardzo utrudniony dla zespołu z Kujaw. Ponadto Stelmet to jednak drużyna wyżej notowana , o co najmniej jedną klasę, od AZS-u Koszalin, z którym Anwil wygrał w ostatniej kolejce. Teraz na pierwszy plan spadnie rywalizacja Dusana Katnića z Łukaszem Koszarkiem oraz Sejda Hajrića z Vlado Dragicevićem. Wydaje się , że dyspozycja tych czterech bohaterów potyczki może wyraźnie zaważyć na wyniku. Śmiem twierdzić, iż najwięcej będzie zależeć od postawy rozgrywającego Anwilu (z pytaniem ile strat popełni czy na jakiej skuteczności zagra?). Mocnymi punktami drużyn powinni być Deividas Dulkys i Christian Eyenga i to na ich efektowne zagrania będziemy liczyć. Mój typ: +12 Stelmet.
Wojtek K.: Telewizyjny hit, w którym zdecydowanym faworytem są dla mnie goście – Anwil daleki jest od formy z początku sezonu, a mecz z AZS-em najlepiej pokazał wszystkie słabości włocławian. Nie wierzę też, że Dusana Katnicia stać na drugi tak dobry występ, rozczarowuje tez Seid Hajrić, który dobre momenty przeplata z bezbarwnymi. Stelmet ma zaś przynajmniej kilka bardzo mocnych atutów, a z formą wypalić może niemal każdy zawodnik.
Mój typ: Stelmet +10