Autor: Woy
Kilka miesięcy zabrało wielokrotnemu reprezentantowi Polski, Szymonowi Szewczykowi dojście do pełnej sprawności fizycznej. 32-latek przeszedł w lato poważną operację rwy kulszowej i nie mógł brać udziału w przygotowaniach do słoweńskiego Eurobasketu czy nawet nie miał szansy wystąpienia na kolejnych Mistrzostwach Europy.Jak donoszą włoskie źródła to nasz reprezentacyjny podkoszowy może zostać koszykarzem Acei Virtus Rzym i być może zastąpi we włoskiej drużynie, znanego z występów w AZS Koszalin, Callistusa Eziukwu (wybrał ligę grecką i zespół Agor).
– Interesują się mną różne kluby, a temat Virtusa jest bardzo poważny. Z przyjemnością zagrałbym w zespole z tego miasta. Gdy wcześniej występowałem we Włoszech w Scafati Basket i Air Avelino w wolnym czasie często przyjeżdżałem do Rzymu. To piękne miejsce – powiedział Szewczyk w rozmowie ze stacją Eurosport. – Czuję się dobrze i nic mnie nie boli.
Szewczyk grał jeszcze w innych zagranicznych klubach. W przeszłości reprezentował takie zespoły jak: SKK Szczecin (Mistrzostwo Polski Juniorów w 2000 roku) i Polpharma Starogard Gdański (Polska), Energie Braunschweig i Alba Berlin (Niemcy), Olimpija Ljubljana (Słowenia, w 2006 roku Mistrzostwo Kraju), Lokomotiw Rostow (Rosja), a ostatnio Scafati Basket, Air Avelino i Umana Reyer Wenecja (Włochy).
W 2003 roku wybrany kilkadziesiąt minut po Macieju Lampe, został drugim wybranym w drafcie Polakiem. Wybrała go drużyna Milwaukee Bucks z numerem 35. Trzykrotnie już lato spędzał w USA, grając w ligach letnich, ale jak do tej pory nie zaowocowało to kontraktem w lidze NBA (próbował dwukrotnie w barwach Bucks i raz dla Thunder). Na dziś jego prawa do gry w NBA rości zespół z Oklahomy City, która pozyskała je od drużyny z Milwaukee.
Jeśli doniesienia włoskich mediów potwierdzą się to Szewczyk dołączy w Rzymie do innych znanych z PLK zawodników jak Quinton Hosley (ex Stelmet Zielona Góra) i Phil Goss (ex AZS Koszalin). Dodajmy, że w poprzednich rozgrywkach Lega A w Acei Virtusie (na dziś bilans 9-5 i 4 msc. w lidze) występowali Olek Czyż (gra w lidze NBDL, w USA) oraz Gani Lawal (na dziś Emporio Armani Mediolan). W ostatnich dniach pojawiły się też plotki na temat zainteresowania Szewczykiem przez kluby ligi polskiej, ale były kapitan reprezentacji na dziś nie planuje powrotu do źródeł i bardziej interesuje go gra jeszcze na wyższym poziomie, w silniejszej lidze.
Zawodnikowi życzymy powodzenia!