Trefl Sopot – Asseco Gdynia
Ł. Lech: XI kolejkę rozpoczniemy od przeogromnie ciekawych derbów Trójmiasta. Czy Asseco jest w stanie sprawić kolejną niespodziankę? Skoro gdynianie w stanie byli rozbić Turów Zgorzelec różnicą prawie dwudziestu punktów to równie dobrze mogę zaskoczyć w piątkowy wieczór. Po raz kolejny gra powinna spocząć na barkach Nicholsona, który powinien zdominować strefę podkoszową. Mój typ: Trefl +5
Wojtek K.: Kto by się spodziewał, że derby Trójmiasta będą się zapowiadać tak ciekawie – wszystko wskazuje na to, że może to być hit kolejki. Asseco jest na fali, w świetnej formie są Walton i Szczotka, ale Trefl u siebie jeszcze nie przegrał, a Gadri-Nicholson to obecnie chyba najlepszy środkowy w lidze, zawsze niebezpieczni są tez Waczyński i Leończyk. Łatwo nie będzie, ale wygrają sopocianie.
Mój typ: Trefl +7
K. Czyż: Derby Trójmiasta zapowiadają nam się bardzo ciekawie, bo oba zespoły na pewno zrobią wszystko aby wyjść zwycięzko z tego prestiżowego pojedynku. Na papierze faworytem jest Trefl, który posiada „cięższą artylerie” szczególnie pod koszem, a do tego zagrają we własnej hali, w której rzadko przegrywa,. Asseco jednak nie raz już udowodniło, że potrafi zaskoczyć rywala i wyrwać zwycięstwo każdej drużynie w Tauron Basket Lidze. Liczę na wrównane spotkanie i zwycięstwo Michalaka i spółki. Mój typ: Trefl +7
Woy: Wszyscy stawiają na Trefl jako pewniaka więc może warto zastanowić się nad najmocniejszymi stronami Asseco. Na pewno AJ Walton, za którego krycie weźmie się Lance Jeter (często spóźniony w obronie) czy typowy strzelec Sarunasa Vasilauskas. Michał Michalak i Adam Waczyński powalczą z Łukaszem Sewerynem na obwodzie i tutaj większa przewaga jest po stronie gospodarzy. Silne skrzydło będzie bardziej wyrównane w boju między Pawłem Leończykiem i Piotrem Szczotką. Pozycją numer jeden będzie osoba centra Yemi Gadri Nicholsona i dlatego wygra Trefl. Typuję: +12 Trefl.
AZS Koszalin – WKS Śląsk Wrocław
Ł. Lech: Mimo ostatniej porażki Akademików w Radomiu są oni bardzo groźnym przeciwnikiem. Całkiem nieźle radzi sobie ostatnimi czasy również Śląsk, który zakończył Turów w ich własnej hali i odniósł bardzo cenne zwycięstwo. Sporo miejsca do gry powinien mieć Raymond Sykes, który może znacznie ułatwić grę kolegom na obwodzie. Mój typ: Koszalin +6
Wojtek K: Będę konsekwentny i ponownie postawię na AZS. Koszalinianie przegrali co prawda ostatnio z Rosą, Śląsk zaś jest dla Akademików bardzo niewygodnym rywalem (dość powiedzieć, że AZS nie wygrał na własnym parkiecie w PLK… nigdy!), więcej atutów mają jednak gospodarze. Sek Henry to jeden z cichych bohaterów sezonu, coraz lepiej gra Darrell Harris, a po słabszym występie w Radomiu zapewne zaskoczą Sykes i Labović. Obstawiam podwójne zwycięstwo AZS-u – także w sobotnim meczu w IBC.
Mój typ: AZS +6
K. Czyż: Bardzo ważne spotkanie dla obu zespołów w kontekście miejsca w tabeli na koniec sezonu. Może się okazać, że wyniki spotkań z Koszalina i Wrocławia będą kluczowe w walce o Playoffs. AZS miał dobrą passę, której nie potrafił jednak podtrzymać w rywalizacji z Rosą. Śląsk od spotkania ze Stelmetem wygląda całkiem solidnie, a dojście do zespołu Millera sprawi, że wrocławianie mogą zyskać wreszcie wartościowego centra, co otworzy przed nimi nowe możliwości w ataku. Wydaje mi się, że to goście są w lepszej formie i wywiozą z Koszalina minimalne zwycięstwo. Mój typ: Śląsk + 3
Woy: Zbigniew Białek opuścił kolonię polskich graczy Akademików i ponadto w meczu ze Śląskiem może nie zagrać Bartłomiej Wołoszyn. Brandwein-Dąbrowski-Mielczarek-Bigus to oni powalczą o wygraną AZS-u. W Śląsku polska kolonia graczy jest bardziej okazała a ponadto ujrzymy już w większym wymiarze czasowym Paula Millera. Ciekawie zapowiada się pojedynek trenerski Okorn – Lazić. Języczkiem uwagi będzie powrót do Koszalina Roberta Skibniewskiego, będzie więc okazja dla gracza Śląska do zaprezentowania się z najlepszej strony. Typuję: +7 dla Śląska.
Polpharma Starogard Gdański – Kotwica Kołobrzeg
Ł. Lech: Polpharma, aby myśleć nad zwycięstwem musiałaby powtórzyć pierwsze 10 minut spotkania w Zielonej Górze. Grający wtedy agresywnie i zdecydowanie Farmaceuci potrafili nawet zdominować Mistrza Polski. Kotwicy natomiast wystarczy, że zagra taką samą, ofensywną koszykówkę jak w zeszłym tygodniu i powinni wywieźć zwycięstwo do Kołobrzegu. Mój typ: Kotwica +4
Wojtek K: Obie ekipy przegrały swoje ostatnie spotkania, dużo lepiej zaprezentowali się jednak kołobrzeżanie (mieli jednak znacznie łatwiejszego rywala). Bez Trybańskiego Polpharma nie ma wiele do zaproponowania, z kolei Kotwica to zespół, który na pewno stać na więcej, niż mogłyby sugerować osiągane przez nią dotychczas rezultaty. Stawiam, że amerykański zaciąg w Kotwicy tym razem nie tylko nabije sobie cyferki, ale też przyczyni się do ważnego zwycięstwa.
Mój typ: Kotwica +2
K. Czyż: Zdecydowanie najsłabsze spotkanie całej kolejki. Kiedy na przeciwko siebie staną dwie najgorsze ekipy w lidze to wiedz, że nie może to wróżyć niczym dobrym. O ile poziom widowiska nie będzie należał do światowej czołówki, to już w wytypowaniu wyniku tego spotkania tkwi większy problem. Stawiam na Kotwicę ze względu na to, że Polpharma gra ostatnio bardzo chaotycznie i bardzo słabo. Mój typ: Kotwica +5.
Woy: Mecz, który nie pobije rekordu oglądalności. Bój na dnie PLK między najsłabszymi trenerami ligi : Mrożek vs. Jankowski. Postawię na siłę tercetu Trybański-Jeftić-Johnson i może przebudzenie Michaela Hicksa. Typuję: Polpharmę +1.
Anwil Włocławek – Rosa Radom
Ł. Lech: Anwil aktualnie zalicza całkiem solidną serię czterech zwycięstw. Mimo, że trzy z wygranych ostatnio spotkań włocławianie na swoją korzyść rozstrzygnęli z trzema najgorszymi zespołami TBL, to kilkupunktowe zwycięstwo w straciu z Czarnymi Panterami wygląda o niebo lepiej i budzi respekt. Radomianie chcą w końcu odbić się po serii porażek, a w spotkanie z Anwilem będzie o to niezwykle trudno. Mój typ: Anwil +10
Wojtek K.: Rosa zrobiła swoje w meczu z AZS-em, na Anwil – zwłaszcza we Włocławku – będzie to jednak stanowczo za mało. Dłoniak pewnie ponownie wystrzeli, ale będący w dobrej formie włocławianie powinni bez większego problemu wygrać.
Mój typ: Anwil +8
K. Czyż: Miał być wielki powrót do Włocławka Elijaha Johnsona i niesamowicie ciekawe spotkanie. Amerykanin nabawił się jednak kotuzji i czekają go 3 miesiące przerwy. Automatycznie szanse Rosy maleją, ponieważ Johnson stał się liderem zespołu z Radomia i jej głównym ogniwem. Ciekawie będzie pod koszem, gdzie Hajrić będzie musiał siłować się z Archibequiem, ale jeśli kosmicznego meczu nie zagra Jakub Dłoniak to o zwycięstwo gospodarzy jeste spokojny. Mój typ: Anwil + 8
Woy: Faworytem wydaje się Anwil, zwłaszcza, że Wojciech Kamiński stracił Eljaha Johnsona. We Włocławku wrze , po informacjach , że ze sponsorowania ma się wycofać główny dostawca środków finansowych. Jednak ta sprawa nie będzie miała wpływu na wynik. Seid Hajrić- Danilo Mijatović-Keith Clanton będą dominować nieco osamotnionego Kirka Archibeque’a. Na obwodzie toczony będzie bardziej wyrównana walka – Dusana Katnića z Kamilem Łączyńskim oraz Deividasa Dulkysa z Jakubem Dłoniakiem. Więcej szans daję gospodarzom, to też typuję: +8 Anwilu.
Stabill Jezioro Tarnobrzeg – Energa Czarni Słupsk
Ł. Lech: Czarni zapomnieli już chyba jak to jest seryjnie wygrywać mecze. Trudno się jednak dziwić skoro słabsze występy zaliczają główne motory napędowe słupszczan. Nasi polscy „lejkersi” wygrali po bardzo emocjonującym spotkaniu w Kołobrzegu i zaliczają zauważalny progres w stosunku do początku sezonu. Z pewnością mogą napędzić stracha podopiecznym trenera Urlepa. Mój typ: Czarni +7
Wojtek K: Jeziorowcy dopiero co wygrali swój pierwszy mecz wyjazdowy, Czarni zaś są świeżo po pierwszej porażce we własnej hali i ostatnie, na co mają ochotę podopieczni Urlepa to trzecia z rzędu porażka. Oczywiście Marcin Nowakowski i amerykański tercet Stabillu zrobi wszystko, żeby zakończyć pierwszą rundę z przytupem, obstawiam jednak, że Urlep znajdzie receptę na poprawę gry swoich zawodników i uda mu się przerwać małą, jak na razie, serię porażek.
Mój typ: Czarni +3
K. Czyż: Teoretycznie spotkanie do jednej bramki, ale w praktyce może to nie wyglądać tak różowo. Podopieczni Andreja Urlepa ostatnio nie są już tak skuteczni jak na początku sezonu i będą musieli bardzo mocno uważać, aby w Tarnobrzegu nie doszło do niespodzianki. Koszykarze Siarki we własnej hali czują się znacznie lepiej i swoje ściany mogą sprawić, że Jezioro odniesie 4 zwycięstwo w sezonie. Nie wydaje mi się jednak, aby do tego doszło i liczę na wygraną gości. Mój typ: Czarni +5
Woy: Szykuje się pojedynek dwóch różnych koncepcji – luźnej i pozwalającej na wiele swoim graczom, bez nacisku w obronie Dariusza Szczubiała oraz twardej ręki i schematowego grania z naciskiem na defensywę. Królami polowania mogą być Amerykanie – Allen i Weeden z Jeziora. Osłabieni brakiem Garreta Stutza goście czeka wiele pracy a ich wygrana wcale nie jest pewna! Typuję: +6 Czarni.
PGE Turów Zgorzelec – Stelmet Zielona Góra
Ł. Lech: Gdyby nie ostatnie wpadki Turowa byłby to z pewnością najważniejszy mecz rundy zasadniczej. Niestety jeśli zgorzelczanie nie powrócą do formy sprzed miesiąca to kandydat do zdobycia tytułu mistrzowskiego pozostaje tylko jeden – Stelmet Zielona Góra. Mój typ: Stelmet +10
Wojtek K.: Teoretycznie jest to hit kolejki, patrząc jednak na ostatnie wyczyny Turowa i – dla równowagi – Stelmetu, można zaryzykować stwierdzenie, że to spotkanie dla Mistrzów Polski nie powinno być szczególnie dużym wyzwaniem. Z drugiej jednak strony trudno oczekiwać, żeby zgorzelczanie – zwłaszcza u siebie – zagrali tak samo źle, jak z Asseco. Ostatecznie jednak wygrają goście, choć ani Marcin Sroka i Adam Hrycaniuk nie zagrają tak dobrze, jak przed tygodniem, ani Łukasz Wiśniewski nie zagra tak źle, jak ostatnio…
Mój typ: Stelmet +6
K. Czyż: Oczywiście spotkanie, które najbardziej emocjonuje koszykarską Polskę. Bilety są już praktycznie wysprzedane i miejmy nadzieję, że wszyscy kibice zarówno w hali na Maratońskiej jak i przed telewizorami nie będą żałować poświęconego czasu. Stelmet na dzień dzisiejszy jest poza zasięgiem innych ekip Tauron Basket Ligi, ale jeśli ktoś ma ich pokonać to właśnie Turów we własnej hali. W tym spotkaniu kolejny raz może wyjść brak Michała Chylińskiego. Turów potrzebuje złapać oddech i zwycięstwo z Mistrzem Polski pomogłoby ocieplić mocno nadszarpnięty ostatnimi czasy wizerunek zespołu z przygranicznego miasta. Stawiam na sensację i zwycięstwo Turowa po dogrywce. Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Mój typ: Turów +1
Woy: Mecz o stołek Miodraga Rajkovića. Jeśli wygra to wygoni duchy z Maratońskiej (m.in. Łukasza Wichniarza) i nieco zamknie usta krytykom. Jeśli natomiast Turów przegra znacząco to wrócą spekulacje co do zwolnienia go i atmosfera wokół drużyny nie będzie najlepsza. Despotyczny trener z Serbii będzie prowadził batalię, która może zadecydować o losie zespołu na najbliższe miesiące. Mihailo Uvalin na pewno mu nie pomoże, a Łukasz Koszarek i Christian Eyenga postarają się zepsuć święta w Zgorzelcu. Mój typ: +12 Stelmet.