Nie zagrzał długo miejsca w swoim rodzinnym Koszalinie były skrzydłowy reprezentacji Polski Zbigniew Białek. Zawodnik, który w poprzednim sezonie cieszył się z pierwszego w karierze Mistrzostwa Polski, zdobytego ze Stelmetem Zielona Góra, nie przekonał do siebie swoimi występami Gaspera Okorna i opuści szeregi Akademików. Nie wykluczone, że w jego miejsce w zespole brązowego medalisty ostatnich Mistrzostw Polski pojawi się nowy podkoszowy.
O niepewnej sytuacji gracza, przy nowym trenerze, informowaliśmy już wcześniej. 31-letni Białek rozegrał w AZS-ie 10 spotkań, podczas których notował 5,4 pkt i 2.1 zb przebywając średnio 19 minut w meczu. Mankamentem skrzydłowego okazała się niska skuteczność z gry (39% za 2pkt i 35% za 3pkt) czy słabsza postawa w defensywie.
Przypomnijmy, że Białek w poprzednich latach reprezentował najczęściej barwy lokalnego rywala AZS-u – Czarnych Słupsk – i od początku sezonu osoba skrzydłowego budziła w pewien sposób rodzaj antagonizmu u koszalińskich fanów, którzy nawet drwili ze swojego zawodnika (używając skrótu WNBA , i w nawiązaniu do nieudanej próbie gracza przy dostaniu się na parkiety najlepszej ligi świata – NBA).
Zbigniew Białek w PLK występował dotychczas w 7 klubach: Czarnych Słupsk, Astorii Bydgoszcz, Anwilu Włocławek, PBG Basket Poznań, Polpharmie Starogard Gdański, Stelmecie Zielona Góra oraz AZS-ie Koszalin. Pytanie czy na usługi ligowego weterana znajdą się następni chętni?