Po dwóch tygodniach bez meczu w Tarnobrzegu, tamtejsze Stabill Jezioro Tarnobrzeg podejmowało Polpharmę Starogard Gdański. Drużyna z północy kraju, w tabeli zajmowała ostatnie miejsce i miała taki sam bilans, co dzisiejsi gospodarze, czyli tylko 1 zwycięstwo oraz aż 7 porażek.
W obu ekipach przed sobotnim spotkaniem zmieniła się osoba na stanowisku trenera. W zespole podkarpackim Arkadiusza Papkę zastąpił Dariusz Szczubiał, który w Tarnobrzegu jest już dość znany, bowiem trenował Jezioro w dwóch poprzednich rozgrywkach. Drużyna ze Starogardu Gdańskiego stanowisko szkoleniowca wypełniła Tomaszem Jankowskim. W Jeziorze pojawił się także Tony Weeden, który dołączył do zespołu w dzisiejszych godzinach porannych. W tej drużynie nie wystąpił Krzysztof Krajniewski, który na treningu nabawił się kontuzji.
Pierwsze minuty były bardzo wyrównane. W zespole gospodarzy dobre minuty rozgrywał Chaisson Allen, który najpierw trafił za 3, chwilę później zagrał akcję And One, a następnie ponownie zaliczył trójkę. Ofensywa Jeziora funkcjonowała naprawdę dobrze, bowiem w kolejnej akcji za 3 trafił Andrew Fitzgerald. Tarnobrzeski zespół świetnie napędzał tempo meczu, a w obronie jedynym ich problemem był Nikola Jeftić, który pod tablicami radził sobie całkiem nieźle. W tej kwarcie zdecydowanie bardziej dominowali gospodarze prowadzeni głównie przez Allena, który w kolejnych minutach dorzucił jeszcze dwie trójki. W hali w Tarnobrzegu zrobiło się gorąco. Wynik przypominał pierwszą kwartę z poprzedniego domowego spotkania z AZS-em Koszalin, bowiem po 10 minutach gry, Stabill prowadził 31:18.
Kolejna odsłona zaczęła się od utrzymywania wyniku przez Siarkę, chociaż akcje gości nareszcie w końcu przynosiły im punkty. Przez pierwsze 3 minuty na parkiecie zrobiło się nieco spokojniej, lecz gdy Marcin Nowakowski pobudził zarówno kibiców w hali, jak i swoich kolegów z zespołu – przewaga tarnobrzeżan sięgnęła już nawet 23 punktów i dotychczas nie było widać, żeby wynik miał się zmienić na korzyść gości. Ten dzień zdecydowanie należał do Jeziora. Na niespełna 2 minuty przed końcem pierwszej połowy, ten zespół miał aż 9 na 11 oddanych rzutów za 3. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 59:42, a zawodnikami wyróżniającymi się byli Chaisson Allen, który miał 22 punkty (5/7 za 3!) i 4 asysty oraz Marcin Nowakowski mający na swoim koncie 14 punktów (3/3 za 3) i aż 7 asyst!
Trzecią kwartę, Jezioro rozpoczęło znacznie gorzej niż poprzednie. Obrona w ich zespole kompletnie nie istniała, a jedynym zawodnikiem, który zdobywał punkty był Nowakowski. Problem po stronie tarnobrzeskiej ekipy pojawił się, gdy 4 przewinienie złapał Nicchaeus Doaks, lecz trener Szczubiał postanowił zostawić go na boisku. Dobre minuty po stronie gości rozgrywał Ovidijus Varanauskas, który zarówno w ataku, jak i w obronie był dużym wsparciem dla Polpharmy. Ekipa ze Starogardu Gdańskiego powoli zmniejszała przewagę Jeziora. Na 4 minuty przed końcem kwarty, Stabill prowadził już tylko 11 punktami. Dwie minuty później, Doaks sfaulował 5 raz i musiał opuścić parkiet. Ostatecznie ta odsłona zakończyła się wynikiem 79:66 na korzyść gospodarzy.
W decydującej kwarcie wróciła dominacja Jeziora. Zwiększyli oni swoje prowadzenie a szanse Polpharymy na odrobienie strat do rywali znacznie się zmniejszyły. Po niespełna 6 minutach gry, świetnym zwodem na Michaelu Hicksie popisał się Allen, po czym zdobył 2 punkty. Na ten moment, wynik był już nie do odrobienia przez gości. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Stabill Jeziora Tarnobrzeg 107:80 i był to pierwszy mecz w tym sezonie, w którym zespół ten zdobył 100 punktów. Wynik 107 punktów jest najwyższą zdobyczą drużynową w rozgrywkach 2013/14.
Boxscore:
Polpharma Starogard Gdański: Varanauskas i Jeftić 20, Lekavicius 11,Hicks 10, Tuljković 7, Paul 6, Radwański i Struski 2, Wall i Sarzało 1
Stabill Jezioro Tarnobrzeg: Allen 30 (5/10 za 3, 7 ast), Fitzgerald 25, Nowakowski 24 (12 ast, 6 zb), Łukasiak 12, Patoka 8, Doaks 5, Rajewicz 2