Russell Robinson od dzisiaj oficjalnie nie jest już zawodnikiem Stelmetu Zielona Góra. Jak poinformowała oficjalna strona Mistrzów Polski, klub rozwiązał już umowę z rozgrywającym i podziękował mu za współpracę. Robinson w Zielonej Górze spędził praktycznie tylko okres przygotowawczy, ale nie oznacza to, że opuści on Polskę. Całkiem prawdopodobne, że jego nowym pracodawcą będzie inny zespół z Tauron Basket Ligi – Rosa Radom. Amerykanin nie może narzekać na brak ofert i kilka zespołów z czołówki tabeli widziałyby Robinsona w swoich składach.
Według naszych informacji Robinsonowi najbliżej do Radomia, gdzie miałby zastąpić Korie Luciousa. Zarząd Rosy nie do końca zadowolony jest ze swojego rozgrywającego i zamiana właśnie Luciousa na Robinsona byłaby dla ekipy z Radomia ciekawą alternatywą. Lucious notuje w tym sezonie bardzo słabą skuteczność z gry – tylko 29 procent, a do tego dokłada w każdym spotkaniu przynajmniej 3 straty co plasuje go w pierwszej trójce „najlepszych” pod tym względem w całej Tauron Basket Lidze.
Oprócz rozgrywającego z Ameryki, w Rosie jest także polski rozgrywający – Kamil Łączyński. Zatrudnienie Robinsona praktycznie automatycznie spowodowałoby, że któryś z tej dwójki musiałby Radom opuścić. Jak narazie bliżej tego jest Lucious.
Czy Russell Robinson zostanie na drugi rok w Polsce? A gdzie wy chielibyście zobaczyć byłego rozgrywającego Turowa Zgorzelec i Stelmetu Zielonej Góry?