Po miesięcznym okresie próbnym i przy dwóch bardzo dobrych występach przeciwko Śląskowi Wrocław oraz Turowowi Zgorzelec (co ciekawe w obu spotkaniach miał coś do udowodnienia , zarówno wrocławskiej publiczności oraz swojemu eks trenerowi, Miodragowi Rajkovićowi) – Paul Graham przystał na warunki swojego nowego pracodawcy i pozostanie w Anwilu Włocławek do końca sezonu 2013-14.
27-letni Graham dotychczas zdobywał średnio 11 pkt na mecz, przy 2,7 as i 2,3 zb , przechwytując piłkę średnio na poziomie 1,3 w meczu (24 minuty średnio). Paul stał się ważnym rezerwowym Miliji Bogicevića po tym jak Piotr Pamuła doznał kontuzji kolana. Na inaugurację przeciwko Śląskowi zdobył 21 pkt i okazał się ojcem wygranej Anwilu. Nominalnie w składzie Rottweilerów dzieli wraz z Dusanem Katnićem minuty na pozycji rozgrywającego oraz stara się zdobywać punkty ze swojej nominalnej pozycji, rzucającego obrońcy.
– Paul to koszykarz bardzo przydatny zespołowi, zarówno w meczach, jak i podczas treningów. Uważam, że może nam dać jeszcze więcej, bo w tej chwili jego forma nie jest optymalna. Dołączył do Anwilu, gdy pozostali koszykarze mieli już w nogach półtora miesiąca przygotowań kondycyjnych, a mimo to okazał się ważnym ogniwem – wg oficjalnej strony zespołu Milija Bogicević, trener Anwilu Włocławek.
Zarówno dla Grahama jak i dla Anwilu kolejny mecz okaże się testem jakościowym, bowiem cały zespół z Kujaw czeka wielki test i konfrontacja z Treflem Sopot (3 listopada w 4 kolejce PLK).