Druga kolejka TBL rozpoczęła się czwartkowym meczem w Koszalinie, w którym miejscowy AZS podejmował Turów i było to jednostronne widowisko, a zakończyła się meczem Stelmetu z Treflem, który miał być rewanżem za Superpuchar Polski i jak się okazało, po bardzo emocjonującym meczu, zakończonym dogrywką, rewanż okazał się udany.
Statystycznie najlepszy atak w drugiej kolejce zaprezentował Śląsk, który był tak krytykowany po meczu otwarcia z Anwilem. Zagrało co prawda dwóch nowych zawodników w drużynie wrocławskiej, ale Danny Gibson zdobył 6 pkt w blisko 13 minut, a Nikola Malesevic miał 2 punkty w 9 minut, więc to nie oni byli głównymi strzelbami w tym meczu. Dominique Johnson miał 17 punktów, ale przy słabej skuteczności 5/14 z gry, a Kevin Thompson dołożył 16 „oczek”, trafiając 6 z 10 rzutów. Biorąc pod uwagę wszystkich zawodników, to Śląsk uzyskał efektywność ofensywną w tym meczu 122. Słabiej wypadło chwalone po pierwszym meczu Asseco. Gdynianie mieli dopiero jedenasty atak i mimo, że trafili na wyjeździe na Anwil, który miał ofensywę, plasującą się o zaledwie jedno miejsce wyżej, to wygrać tego meczu się im nie udało.
efektywności ofensywne w drugiej kolejce:
1. Śląsk 122
2. Czarni 112
2. Turów 112
…
10. Anwil 90
11. Asseco 84
12. AZS 80
W klasyfikacji rzutów asystowanych liderujący Stelmet, wyprzedziła Kotwica, która była tuż za ekipą z Zielonej Góry. Jednak pogodziła ich i na pierwsze miejsce zdecydowanie wskoczyła drużyna Turowa, która nie grała jeszcze swojego meczu pierwszej kolejki, przez co nie była ostatnio klasyfikowana. Turów miał aż 24 asysty przy 29 celnych rzutach w meczu w Koszalinie, a właśnie AZS z czwartego miejsca spadł na ostatnie, gdyż koszalinianie mieli zaledwie 4 asysty (czterech zawodników po jednej asyście – dramat). Po stronie Turowa sam Tony Taylor miał 9 kluczowych podań, a Łukasz Wiśniewski dołożył kolejnych 6.
% rzutów asystowanych
82,76% – Turów
63,27% – Kotwica
60,78% – Stelmet
58,49% – Polpharma
54,84% – Rosa
54,84% – Trefl
51,67% – Czarni
46,94% – Anwil
43,64% – Asseco
40,38% – Śląsk
35,09% – Jezioro
33,33% – AZS
Mimo dwóch zwycięstw mistrza Polski, to nie można mówić, że ich gra powala na kolana. Najpierw męczarnie z Kotwicą, a teraz ponownie zwycięstwo dopiero po dogrywce z osłabionym Treflem. Szukając pozytywów w grze Stelmetu, to można spojrzeć na rzuty zza łuku. Podopieczni trenera Uvalina są w tym elemencie najlepszą drużyną na parkietach TBL. Oddają średnio 21 rzutów za 3 (6. wynik), ale trafiają je z ponad 40% skutecznością. Choć tutaj duet Zamojski – Koszarek robi prawie całą robotę, gdyż ma razem 13/24! Na drugim końcu Jezioro i Polpharma. W Jeziorze próbuje przede wszystkim rzucać Chase Simon, ale po 2/6 z Rosą, ostatnio miał 2/9 ze Śląskiem. Za to w Polpharmie, ci co rzucają mało czyli Jeftić z Wallem mają 100% (obaj 1/1), a ci co rzucają dużo czyli Varanauskas, Hicks, Sarzało, Radwański i Healy mają wspólnie 5 na 37. Obrona rywali jest skupiona pod koszem na Cezarym Trybańskim, przez co jest łatwiej znaleźć miejsce na obwodzie, ale może warto poszukać innego klucza do zwycięstwa.
skuteczność za 3
40,48% – Stelmet
37,50% – Turów
35,56% – Kotwica
35,14% – Czarni
33,96% – Rosa
31,82% – Trefl
30,30% – Asseco
30,00% – Anwil
25,00% – AZS
23,53% – Śląsk
22,58% – Jezioro
17,95% – Polpharma
Śląsk po bardzo dobrym meczu w Tarnobrzegu przesunął się do góry w większości klasyfikacji. Na pierwsze miejsce wskoczył choćby w rankingu zbieranych piłek. Już po pierwszej kolejce był drugi, kiedy to wygrał walkę na deskach z Anwilem 39:34, ale teraz zawodnicy z Wrocławia zebrali o 10 piłek więcej od graczy Jeziora (35:25) i zdecydowanie są liderem pod tym względem, a najlepszy w ich szeregach Kevin Thompson ma już 23 zbiórki.
% zbieranych piłek
57,02% – Śląsk
52,62% – Stelmet
51,62% – Polpharma
51,50% – Czarni
50,00% – Anwil
49,75% – Rosa
49,55% – Asseco
48,76% – Kotwica
48,55% – AZS
48,25% – Turów
44,01% – Jezioro
42,42% – Trefl
Indywidualnie najlepszą efektywną skutecznością może pochwalić się na chwilę obecną Trybański, który pomylił się dopiero zaledwie raz na 16 rzutów. Drugi jest Michał Michalak z Trefla, który w drugiej kolejce zdobył o punkt więcej niż w Superpucharze przeciwko Stelmetowi. Ciekawym faktem jest, że obecnie w czołowej dziesiątce jest aż ośmiu Polaków. Jeśli weźmiemy jednak pod uwagę zdobywane punkty, to w top10 mamy już tylko trójkę naszych reprezentantów: Zamojskiego, Trybańskiego i Koszarka.
za 2 | za 3 | efg% | ||||
Cezary Trybański | Polpharma | 15 | 16 | 0 | 0 | 93,75% |
Michał Michalak | Trefl | 1 | 2 | 4 | 6 | 87,50% |
Marko Djurić | Kotwica | 2 | 3 | 2 | 3 | 83,33% |
Paweł Leończyk | Trefl | 5 | 7 | 1 | 1 | 81,25% |
Hubert Radke | Rosa | 4 | 4 | 3 | 7 | 77,27% |
Michał Nowakowski | Czarni | 6 | 9 | 4 | 7 | 75,00% |
Keith Wright | Czarni | 13 | 17 | 0 | 1 | 72,22% |
Michał Jankowski | Czarni | 2 | 3 | 3 | 6 | 72,22% |
Damian Kulig | Turów | 7 | 10 | 0 | 0 | 70,00% |
Piotr Szczotka | Asseco | 13 | 17 | 0 | 2 | 68,42% |
Rzut oka jeszcze na najlepiej podających zawodników w TBL, a więc na klasyfikację asyst, ale w ciągu 40 minut, czyli jakby wszyscy grali cały mecz. Tutaj numerem jeden jest Linas Lekavičius z Polpharmy, który debiutował w niedzielę przeciwko Rosie. Zagrał ponad 20 minut i rozdał na dzień dobry już 8 asyst. Na trzecim i czwartym miejscu znajdują się dwaj rozgrywający Rosy Lucious i Łączyński, a Łukasz Koszarek dopiero na 22. miejscu.
śr. min. | śr. as. | asysty per-40 | ||
Linas Lekavičius | Polpharma | 20 | 8,00 | 15,63 |
Tony Taylor | Turów | 31 | 9,00 | 11,47 |
Korie Lucious | Rosa | 19 | 5,00 | 10,44 |
Kamil Łączyński | Rosa | 25 | 6,00 | 9,80 |
Łukasz Wiśniewski | Turów | 25 | 6,00 | 9,56 |
Michał Michalak | Trefl | 16 | 3,00 | 7,34 |
Jessie Sapp | Kotwica | 28 | 5,00 | 7,12 |
Milan Majstorović | Trefl | 23 | 4,00 | 6,85 |
A.J. Walton | Asseco | 28 | 4,50 | 6,51 |
Jordan Callahan | Kotwica | 37 | 6,00 | 6,48 |