Za nami inauguracyjna kolejka TBL. Już pierwsze mecze pokazały, że nie można z góry być pewnym końcowych rozstrzygnięć w poszczególnych spotkaniach, a liga w tym sezonie może być bardzo ciekawa. Mistrz kraju z Zielonej Góry męczył się z Kotwicą i wygrał dopiero po dogrywce, a AZS Koszalin, wzmocniony gwiazdą uczelni Baylor, a ostatnio MVP ligi portugalskiej LaceDariusem Dunnem przegrał ze znacznie zmienionym kadrowo Asseco Gdynia.
Ciekawą statystyką jest po pierwszej kolejce na pewno drużynowa efektywna skuteczność. Wzmocniony, by walczyć w Eurolidze Stelmet, trafił tylko 14 z 42 rzutów za 2, ale za to 8 z 18 rzutów za 3 (choć sam Zamojski miał 5/7 w tym elemencie). Jednak mimo wysokiej skuteczności zza łuku, Stelmet miał przeciwko Kotwicy efektywną skuteczność 43.3% i był to trzeci od końca wynik w TBL w tej kolejce, więc muszą bardzo cieszyć zdobyte 2 punkty. Gospodarze mieli efg% 44.1%, ale mecz jednak przegrali. Ku zaskoczeniu wielu osób, pierwszym miejsce w tej klasyfikacji może na chwilę obecną pochwalić się Asseco. W gdyńskiej ekipie aż szóstka zawodników miała skuteczność ponad 50%.
efektywna skuteczność
56,78% – Asseco
55,65% – Rosa
50,00% – Czarni
48,41% – Jezioro
47,73% – Anwil
43,85% – Polpharma
44,12% – Kotwica
43,33% – Stelmet
40,68% – AZS
35,71% – Śląsk
Zostając w temacie mistrz Polski, to ekipa z Zielonej Góry zajmuje za to pierwsze miejsce w klasyfikacji rzutów asystowanych i oddanych rzutów osobistych. Na 22 celne rzuty, zanotowali aż 14 asyst, a najlepiej podającym po stronie Stelmetu niespodziewanie był Aaron Cel (5 asyst). Tutaj na drugim biegunie znajduje się za to Asseco. Gdynianie mieli tylko 12 asyst przy 31 celnych rzutach z gry.
% rzutów asystowanych
63,64% – Stelmet
62,96% – Kotwica
56,67% – Rosa
52,38% – AZS
50,00% – Czarni
47,62% – Śląsk
46,43% – Jezioro
40,74% – Polpharma
39,29% – Anwil
38,71% – Asseco
Stelmet przeciwko Kotwicy wymusił aż 28 przewinień, ale trzeba pamiętać, że w tym meczu grano dogrywkę. Najwięcej fauli wymusili Przemysław Zamojski (6) oraz Erving Walker (5). Drugie miejsce w tej klasyfikacji w pierwszej kolejce zajęła Polpharma. Rywale faulowali ich 26-krotnie, a najczęściej faulowani byli Nikola Jeftić (6 razy) i Cezary Trybański (5 razy).
średnia wymuszanych fauli
28 – Stelmet
26 – Polpharma
24 – Jezioro
23 – Śląsk
22 – Czarni
20 – AZS
17 – Rosa
15 – Asseco
14 – Anwil
13 – Kotwica
Warto też wspomnieć o Śląsku, który powrócił do ekstraklasy. Mecz ich w wykonaniu był bardzo słaby (czytaj: fatalny), ale żeby nie dobijać drużyny z Wrocławia, która na pewno nie tak sobie wymarzyła ten mecz z Anwilem, można znaleźć element pozytywny. Otóż Śląsk zajmuje obecnie drugie miejsce pod względem procentu zbieranych piłek. Zebrali aż 54.9% wszystkich piłek w meczu z Anwilem (39:34) i jest to drugi wynik w TBL. Najlepszy był Kevin Thompson, który miał 9 zbiórek w 16 minut. Ślask wyprzedza tylko… a jakże, Asseco. W starciu z AZS Koszalin, gdzie po jednej stronie stali Raymond Sykes i Darrell Harris, a po drugiej wyciągnięty z pierwszej ligi Roman Szymański i Filip Zekavicić, mieli 33 zbiórki, przy tylko 25 zespołu z Koszalina.
% zbieranych piłek
55,17% – Asseco
54,90% – Śląsk
51,65% – Kotwica
51,43% – Polpharma
50,93% – Rosa
49,07% – Jezioro
48,57% – Czarni
48,35% – Stelmet
45,10% – Anwil
44,83% – AZS
Indywidualnie najwyższą wartość wskaźnika eval uzyskał pierwszy Polak w NBA Cezary Trybański. Zanotował eval 32, przebywając na parkiecie 29 minut. Trafił wszystkie 9 rzutów z gry i 4 z linii rzutów wolnych, a do tego zebrał 11 piłek (8 w ataku). W czołowej czwórce jest trójka zawodników z zespołów, które przegrały swoje mecze: Trybański z Polpharmy, Parks z Kotwicy i Simon z Jeziora.
najwyższy eval po 1 kolejce
32 – Cezary Trybański (Polpharma)
28 – Garrett Stutz (Czarni)
28 – Terrell Parks (Kotwica)
26 – Chase Simon (Jezioro)
26 – Przemysław Zamojski (Stelmet)
21 – A.J. Walton (Asseco)
21 – Kirk Archibeque (Rosa)
20 – Paul Graham (Anwil)
19 – Adam Hrycaniuk (Stelmet)
18 – Jordan Callahan (Kotwica)