Nowym zawodnikiem AZS-u Koszalin został Maciej Raczyński – 29-letni obrońca, który w ubiegłym sezonie grał w pierwszoligowym AZS-ie Radex Szczecin. Raczyński był łączony z klubem z Koszalina już kilkanaście dni wcześniej, wówczas jednak zdecydował się na treningi z zespołem Anwilu Włocławek. Ostatecznie jednak władze klubu z Koszalina, przychylając się do sugestii sztabu szkoleniowego brązowego medalisty ubiegłorocznych rozgrywek, zdecydowały się podpisać kontrakt z zawodnikiem.
W ubiegłym sezonie w barwach szczecińskiego AZS Radexu Raczyński notował przeciętnie 6,8 punktu i 1,4 asysty. W Koszalinie nie będzie miał jednak zbyt wielu okazji do gry, będzie bowiem zapewne dopiero trzecim graczem w rotacji na swojej pozycji. Nieoficjalnie mówi się o tym, że na jego angaż zdecydowano się po tym, jak zrezygnowano z usług Pawła Śpicy, który był głębokim rezerwowym obrońcą w ubiegłym sezonie.
Transfer Raczyńskiego nie załatwia jednak ogromnej dziury pod koszem Akademików – jedynymi zawodnikami na tej pozycji są bowiem, po zrezygnowaniu z usług Dane’a Johnsona, Zbigniew Białek i Darrell Harris. Klub ogłosił co prawda, że rozpoczął poszukiwania nowego gracza na pozycję silnego skrzydłowego (będzie on najprawdopodobniej pochodził z USA), ale do uzupełnienia składu będzie potrzebny z pewnością jeszcze jeden solidny podkoszowy z polskim paszportem.
Luki tej z pewnością nie zapełni 20-letni Przemysław Wrona, wychowanek Gimbasketu Wrocław, z którym klub podpisał kontrakt kilka dni wcześniej. Choć młody podkoszowy jest perspektywicznym zawodnikiem trudno oczekiwać, aby w nadchodzącym sezonie dostał więcej niż kilka minut gry.