Po wyleminiowaniu w pierwszej rundzie play offs piątej drużny sezonu zasadniczego Spiska Nova Vess (grali w niej kiedyś Paweł Mróz i Artur Mielczarek za kadencji Jerzego Chudeusza), koszykarze Interu Bratysława pokonali kolejną przeszkodę w drodze do finału słowackiej Extraligi. Drużyna, w której drugi miesiąc występuje już Robert Skibniewski, tym razem w półfinale play offs na Słowacji ograła wyżej rozstawioną BK Edymax SPU Nitra (20-12 bilans sezonu zasadniczego przy 17-15 Interu). Jednym z bohaterów konfrontacji okazał się Robert Skibniewski.
Niżej rozstawiona drużyna naszego kadrowicza rozpoczęła rywalizację od wyjazdowej porażki (67-78) i jak się dziś okazało była to jedyna przegrana Interu w tej serii oraz jedyna w całych dotychczasowych play offs 2013. W drugim spotkaniu, w Bratysławie, Inter minimalnie ograł wyżej notowanego rywala, zwyciężając w końcówce 76-73 (Skibniewski w tym meczu zanotował 6pkt, 5as i 3zb). Kluczowe dla całej rywalizacji okazało się spotkanie numer trzy, w Nitrze. Przed tygodniem podopieczni Aramisa Naglića (chorwacki trener ma na koncie występy na IO w Barcelonie w 1992 roku i grę ze znanym w Polsce Alanem Gregovem czy niedawnym trenerem Trefla, Zanem Tabakiem) przełamali przewagę parkietu przeciwnika, wygrywając 78-76. Goście prowadzili w tym spotkaniu już 11 oczkami, przed czwartą kwartą i dali się dogonić przeciwnikowi..
Z kolei przed dwoma dniami, znów przez własną publicznością, Inter ograł Nitrę 87-82, robiąc kolejny krok w stronę awansu. W ubu spotkaniach bardzo dobre recenzje zebrał amerykański skrzydłowy, wybrany niegdyś w drafcie przez Phoenix Suns, Alando Tucker (w trzecim – 29pkt, w czwartym – 24pkt). W piątym meczu rywalizacji, rozegranym dziś, swoją wysoką dyspozycją popisał się Robert Skibniewski.
W meczu granym znów na przysłowiowym styku, Skiba trafił 6 z 7 rzutów z gry (1/1 za trzy punkty i 3/4 z linii rzutów wolnych) notując 16 punktów i dokładając do dorobku 7 asyst. Miał też na koncie dwie zbiórki i dwa przechwyty, co dało mu najwyższy eval w drużynie na poziomie 25. Był to tym samym jego najlepszy mecz zawodnika, od kiedy występuje u naszych południowych sąsiadów. Rozgrywający odegrał też ważną rolę w czwartej kwarcie, kiedy Inter przejmował jednopunktowe prowadzenie z rąk Nitry (IV kwarta wygrana 29-23 i mecz 95-90) wyprowadzając parę kontr gospodarzy.
Teraz Skibniewskiego i jego kolegów czeka finałowe starcie z drugą najlepszą drużyną sezonu zasadniczego MBK Rieker Komarno (bilans 21-11). Finałowi rywale Interu nie przegrali dotychczas ani jednego spotkania podczas tegorocznych play offs. Skibie i jego kolegom życzymy powodzenia w drodze po słowackiej złoto!!