Jedno spotkanie – telewizyjne – bardzo zacięte i obfitujące w negatywne emocje – oraz dwa mecze bez wielkiej historii, z łatwymi wygranymi gospodarzy – tak w wielkim skrócie można podsumować wydarzenia 8. kolejki w topowej szóstce..
I – Liczby kolejki
Trefl Sopot – Stelmet Zielona Góra 82:78
– Łukasz Koszarek mimo 11 rozdanych asyst i double double z 11pkt, przegrał po raz 3 w 5 spotkniach zielonogórskiego klubu. Tym samym i poprzez porażkę z Treflem, Stelmet spadł na 4 lokatę a Trefl wrócił na 3.
– Zielonogórzanie w następnych dwóch spotkaniach będą zmuszeni sobie radzić bez Waltera Hodge’a, który po słownych atakach na stolik sędziowski, tuż po meczu, odpocznie w konfrontacjach z Asseco Prokomem i Energą Czarnymi. Portorykańczyk przeciwko Treflowi, znów był najskuteczniejszy z 17pkt, ale trafił tylko jedną z siedmiu prób zza łuku.
– Spotkania za utarczki słowne Marcinem Stefańskim i popchnięcie skrzydłowego Trefla nie dokończył Quinton Hosley, który dostał przewinienie dyskwalifikujące.
– Mimo małej przewagi na tabliach (32-29) gościom nie udało się wygrać kolejnego spotkania na wyjeździe (ostatnio przegrali we Włocławku). Nie pomogło też 11 zbiórek Olivera Stevića.
– Znów na parkiecie nie zagościł Mantas Cesnauskis i znów na zero zagrał Zbigniew Białek. Były skrzydłowy Polpharmy w 7 ostatnich meczach aż 5 razy kończył spotkanie bez punktów.
– O mały włos sopocianie nie przegraliby znów ze Stelmetem, poprzez niecelne osobiste w końcówce Franka Turnera i Adama Waczyńskiego. W całym meczu zaprezentowali mizerną skuteczność z linii, 17 na 30 (56%).
– Forma strzelecka trzech graczy dała wygraną gospodarzom; 19pkt rzucił Filip Dylewicz, 18 dodał Frank Turner, a decydujące trafienie zza łuku (z 17pkt na koncie) wykonał Sime Spralija.
– Marcin Stefański, który swoimi słowami prowokował Quintona Hosley’a, zachował 100% skuteczność z gry – 3/3 – ale nie popisał na na linii rzutów wolnych – 1/6.
– Ronald Boo Davis ograniczył liczbę rzutów i tym razem oddał 3 ale trafił 2 i zakończył mecz z 7 oczkami.
Energa Czarni Słupsk – Anwil Włocławek 73:54
– Andrej Urlep odniósł trzecią z rzędu wygraną ze swoją drużyną w TOP6. W drugim z rzędu meczu znokautował on z zawodnikami zespół wyżej notowany.
– O ile koszmarem dla przeciętnego widza okazała się druga odsłona (9:13 dla Anwilu), o tyle trzecia kwarta była popisem gry w obronie i ataku Czarnych Panter (23:8). Przypomnijmy sobie, że również Asseco Prokom zagrało fatalne trzecie dziesięć minut całkiem niedawno w Gryfii.
– Miejscowi byli lepsi w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła i tak: skuteczność z gry 50-29%, zbiórki 36-30, bloki 6-1 czy asysty 17-9. Ponadto 7 z 21 rzutów za 3pkt trafili Czarni, a Anwil 4 z 21.
– Tylko jeden gracz gości, Tony Weeden, przekroczył granicę 10pkt (12). Wśród gospodarzy lepszych wyników nikt nie osiągnął; Dutkiewicz 12, Trice i Davis po 11. Bryan Davis trafił wszystkie cztery rzuty z gry.
– W Anwilu nieskutecznością razili: Weeden (2-11), Boykin (1-5) czy Jovanović (0-3). Nie błyszczał również Szubarga (2-7 i tylko 3 asysty).
– Wszechstronnością imponował Rocky Trice (11pkt,7zb,4as,4przech).
– Dla Rottweilerów była to druga z rzędu porażka – bez wyrazu – i po podpisaniu nowej umowy przez Miliję Bogicevića.
Turów Zgorzelec – Asseco Prokom Gdynia 88:61
– Już dawno Tury nie ograły tak łatwo i wyraźnie Mistrzów Polski, na własnym parkiecie (z tego co ja pamiętam to za kadencji Saso Filipovskiego zdarzały się wygrane 20 punktami ale czy później?).
– Turów budował przewagę, kwarta po kwarcie, przez trzy pierwsze odsłony, nie dając rywalom rzucić więcej punktów niż 16.
– Mimo 100% skuteczności Piotra Szczotki (5-5) goście nie potrafili nawiązać wyrównanej walki. Typowi strzelcy, Robert Witka (1-6) i Przemysław Zamojski (1-10) odbiegali poziomem od lepiej dysponowanego kolegi.
– W połowie pierwszej kwarty problemy z 2 faulami i strata Tomasza Śniega zmusiły Andrzeja Adamka do zmiany sposobu rozgrywania akcji i zaabrał się za to Mateusz Ponitka.
– Gościom nie pomogło kolejne double-double w sezonie Rasida Mahalbasića (12pkt i 11zb).
– Przyjezdnym nie siedział rzut i notowali oni tylko 37% z gry, podczass gdy ich rywale mieli wskaźnik 48%. APG trafiło tylko 4 trójki, a Turów 8 takich rzutów.
– Pięciu graczy trenera Rajkovića przekroczyło granicę 10pkt – Cel, Chyliński, Jackson, Kulig i Opacak.
– Uwaga; Turów popełnił ledwie 4 straty, przy 16 Mistrzów Polski.
– Po tym meczu zgorzelczanie umocnili się na prowadzeniu i mają 3 oczka przewagi nad drugim Anwilem, z tymże 4 kolejne drużyny mają po jednym spotkaniu rozegranym mniej.Turów też jako pierwszy team w PLK osiągnął pułap 50 punktów w ligowej tabeli. Jako jedyny w lidze też ma liczbę porażek poniżej 10 (9).
II – Nagrody kolejki
MVP 8 kolejki w TOP6: Filip Dylewicz (19pkt i 6zb)
Najlepszy wśród przegranych: Łukasz Koszarek (11pkt i 11as)
Rezerwowy kolejki: Sime Spralija (17pkt i 3/6 za 3pkt)
Największy zawód/antybohater kolejki: wspólnie Tony Weeden (2-11 z gry) i Przemysław Zamojski (1-10 z gry)
Piątka wygranych: Frank Turner – Rocky Trice – Aaron Cel – Filip Dylewicz – Sime Spralija
Piątka przegranych: Łukasz Koszarek – Quinton Hosley – Piotr Szczotka – Oliver Stević – Rasid Mahalbasic
Polska piątka kolejki: Łukasz Koszarek – Marcin Dutkiewicz – Piotr Szczotka – Filip Dylewicz – Damian Kulig
Podwójni zdobywcy:
– Łukasz Koszarek (11pkt i 11as)
– Rasid Mahalbasic (12pkt i 11zb)
Stuprocentowi (minimum 3-3 z gry)
– Marcin Stefański (3-3)
– Bryan Davis (4-4)
– Piotr Szczotka (5-5)
Niewypały kolejki:
– 0/4 Michał Nowakowski
– 0/ 3 Nikola Jovanovic
– 1/5 Ruben Boykin
– 2/11 Tony Weeden
– 1/6 Robert Witka
– 1/10 Przemysław Zamojski
Rekordy 8 kolejki w TOP6:
Punkty – 19 – Filip Dylewicz
Zbiórki – 11 – Rasid Mahalbasić
Asysty – 11 – Łukasz Koszarek
Przechwyty – 4 – Rocky Trice i Russell Robinson
Bloki – 4- Yemi Gadri Nicholson
Drużyna 8 kolejki w TOP6: Trefl Sopot za ważne przed play offs zwycięstwo nad naszpikowanym gwiazdami Stelmetem Zielona Góra. Gracze Mariusza Niedbalskiego wygrali spotkanie z drużyną prezentującą się okazalej na obwodzie i nieco silniej pod koszem.