Dziś odbędą się wszystkie spotkania dolnej szóstki. W przeciwieństwie do spotkań górnej szóstki, tym razem nie obejrzymy żadnej transmisji w TVP Sport. Zapraszamy na naszą zapowiedź.
Rosa – Polpharma (w sezonie zasadniczym 0:2)
W. Konieczny: W innym momencie sezonu byłoby to spotkanie dwóch słabeuszy, teraz zaś to jedno z ciekawszych starć w całej lidze – oba zespoły mają bowiem w swoich szeregach graczy będących aktualnie w niesamowitej formie: Nic Wise z Rosy powalczy o kolejny znakomity wynik, Ben McCauley natomiast najpewniej zrobi swoje, choć strefa podkoszowa radomian wygląda teraz lepiej, niż na przy okazji poprzedniego meczu obu ekip. Ważne role odegrają też Jawan Carter o J.J. Montgomery. Zapowiada się niesamowicie wyrównane spotkanie, w którym najpewniej padnie sporo punktów, a o wyniku zadecyduje zimna krew w końcówce – tej zaś więcej będą mieć gospodarze.Mój typ – Rosa 2
Woy: Polpharma chce za wszelką cenę znaleźć się w ósemce drużyn w play offs i na pewno przyjedzie do Radomia z nastawieniem by zatrzymać Nique”a Wise”a. Wiele zatem zależeć będzie od Jawana Cartera. Przewagą gości na pewno jest pozycja środkowego Bena McCauley”a, na dodatek wspartego Martynasem Andriuskieviciusem. Kluczowa będzie obrona z obu stron i oczywiście skuteczność z dystansu. Dla Rosy wynik gier we własnej hali i na wyjazdach jest taki sam po 3-8, Polpharma natomiast gorzej sobie radzi na wyjazdach (3-8 i 7-4 u siebie). Stawiam na wyrównany bój z lekkim wskazaniem na gości. Mój typ: 6 Polpharma.
Jezioro – Start (w sezonie zasadnicznym 2:0)
W. Konieczny: Gdynianie raczej o awans do ćwierćfinałów walczyć nie będą, Jeziorowcy zaś po ostatnich zwycięstwach nabrali coraz większych apetytów, stąd też takie spotkania powinni wygrywać. Wciąż w gazie jest Jakub Dłoniak, Startowi zaś brakuje zawodnika, który mógłby pociągnąć grę i przesądzić o wygranej. Wygrają gospodarze i to dość pewnie.Mój typ – Jezioro 10
Woy: Faworytem jest rozpędzona drużyna Dariusza Szczubiała, z regularnie punktującym na granicy 20 oczek Jakubem Dłoniakiem. Na pewno atutem miejscowych jest fakt, że przystąpią oni do meczu z beniaminkiem pokrzepieni wygraną nad Treflem. Atutem gości jest na pewno osoba Roberta Rothbarta, ale w Tarnobrzegu ostatnio chwile koszykarskiej młodości przeżywa znów Dawid Przybyszewski. Mój typ: 12 Jezioro.
AZS – Kotwica (w sezonie zasadnicznym 1:1)
W. Konieczny: Kotwica nie wygrała w tym sezonie jeszcze żadnego wyjazdowego spotkania – i to jest tak naprawdę jedyny argument przesądzający za tym, nbso że faworytem meczu są koszalinianie. Obie ekipy prezentują ostatnio paskudną formę, więcej powodów do optymizmu mają jednak kołobrzeżanie – dopiero co wrócił do Kotwicy Jessie Sapp, AZS zaś cały czas się osłabia – nie dość, że najpewniej znowu nie zagra Harris, to jeszcze z klubem pożegnał się Cameron Bennerman, a o wzmocnieniach ni widu, ni słychu. A atmosfera w klubie i wokół klubu jest fatalna, punkty zaś uciekają na lewo i prawo i jeszcze chwila, a okaże się, że o ćwierćfinały będą się bić Polpharma, Rosa i Jezioro, AZS zaś będzie musiał bronić 10. lokaty…
Stawiam jednak na AZS – to wciąż lepsza (?) drużyna i jeśli chcą jeszcze coś w tym sezonie zwojować, to ten mecz muszą wygrać…Mój typ – AZS 4
Woy: AZS był mocny we własnej hali podczas I rundy, ale w II już stracił impet wraz z zawirowaniami w składzie. Dziś zespół Zorana Sretenovića znów będzie osłabiony, bo bardzo szybko pożegnał się z Koszalinem Cameron Bennerman. Kotwica za to przystąpi do boju wzmocniona osobą wracającego po roku Jessiego Sappa. Jeśli poptarzymy ,że miejscowi grają nierównym Igorem Milcićem i lubiącym bardziej zdobywać punkty Sekiem Henry, a Mariusz Karol ma do dyspozycji solidnego Corey”a Jeffersona, to przy zdrowym Sappie kluczowa pozycja wypada blado dla koszalinian. Jest jeszcze druga strona, podkoszowe centymetry. Prezentujący się coraz lepiej Ty Walker nie będzie miał oporu w postaci kontuzjowanego oraz pauzującego Darrella Harrisa. Mój typ: 4 i pierwsza wyjazdowa wygrana Kotwicy w tym roku.
