Od dzisiejszego spotkania prezentowanego przez TVP Sport, Anwilu ze Stelmetem, rozpoczną zmagania w górnej szóstki najlepsze ekipy PLK pierwszej części rozgrywek. Oto nasze typowanie na pierwszy dzień:
Stelmet – Anwil (środa) – w sezonie 2:0
W. Konieczny: Wielki pojedynek Szubargi z Hodge’m – nawet jeśli wygra ten pierwszy, górą będą gospodarze, którzy mają w tym sezonie większe ambicje niż włocławianie – i większe też możliwości. Choć obie ekipy są ostatnio w dobrej formie, lepsze wrażenie sprawiają zielonogórzanie, choć można się zastanowić, czy ostatnie plotki transferowe nie wpłyną jakoś na wynik.
Mój typ – Stelmet +5
K. Czyż: Starcie dwóch swietnych rozgrywających. Walter Hodge, który jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem naszej ligi, kontra Krzysztof Szubarga, który wnosi Anwil na zupełnie inny poziom. O ile tutaj nie będzie widac tak dużej różnicy, to Włocławianie będą mieli spory problem z Hosleyem, bo wydaje się, że Q-Hosley dochodzi właśnie do formy i powinnien być już w 100% zmotywowany do gry. Stelmet już dwukrotnie w tym sezonie pokonał Anwil i teraz powinno być podobnie, tym bardziej we własnej hali. Mój typ : Stelmet +8
Woy: Wielki faworyt Stelmet rozpoczyna swój marsz po medal, od meczu z ambitnymi Rottweilerami. O wyniku zdecydują dwie rzeczy – postawa rozgrywających oraz walka pod tablicami i w obu aspektach widzę małą przewagę zielonogórzan, którzy mogą zagrać bez Olivera Stevića. Zadanie numer jeden dla graczy Miliji Bogicevića to zatrzymanie dwójki Quinton Hosley – Walter Hodge. Ten pierwszy powinien zagrać na pozycji numer 4. Z kolei Mihailo Uvalin musi wraz ze swoimi graczami zamęczyć, grającego bez wartościowego zmiennika, Krzysztofa Szubargę. Mój typ: +10 Stelmet.
Turów – Trefl (czwartek) – w sezonie 1:1
W. Konieczny: Obie ekipy przegrały swoje ostatnie mecze – Turów dość niespodziewanie ze Stelmetem u siebie, sopocianie zaś dostali sensacyjny łomot w Tarnobrzegu, dlatego też i jedni, i drudzy bardzo będą chcieli się odbić i dobrze zacząć grę w górnej „6”. Mimo fatalnego występu przeciwko Jeziorowcom stawiam jednak na Trefla – to dla mnie jeden z faworytów do mistrzostwa, a wyjazdowa wygrana nad tak mocnym przeciwnikiem mogłaby być czytelnym sygnałem na temat aspiracji sopocian. Łatwo jednak nie będzie…Mój typ – Trefl +2
K. Czyż: Lider podejmie na Maratońskiej ekipę Trefla Sopot, która jest żądna rewanżu za ostatnią porażkę w Zgorzelcu podczas rundy zasadniczej. Pod znakiem zapytania stoi występ Damiana Kuliga i może to mieć duży wpływ na siłę podkoszową ekipy Turowa. Koszykarze Miodraga Rajkovicia muszą zagrać mocno w obronie aby jak najbardziej ograniczyć poczynania Filipa Dylewicza i Adama Waczyńskiego. Ciekawie zapowiada się walka na linii Turner-Robinson. Receptą na sukces dla gości powinno być zatrzymanie Michała Chylińskiego i dobra rotacja w obronie, która zmusi Turów do oddawania rzutów z ciężkich pozycji. Mój typ : Turów +4
Woy: Remisowo i na styku było podczas obu spotkań sezonu zasadniczego i nie inaczej powinno być tym razem. Zgorzelczanie czekają na wiadomości w Gdyni odnośnie przejścia do drużyny Adama Hrycaniuka, z kolei Trefl po cichu również liczy na jakiś transferowy kąsek z APG. Jednak w pojedynku przy ul. Maratońskiej decydować powinni rozgrywający i silni skrzydłowi czyli duety Robinson-Turner oraz Cel-Dylewicz. Na pewno kluczem do wygranej będzie dyspozycja na dalekim dystansie, gdyż obie to ekipy lubują się w rzutach za trzy pkt. Mój typ: +4 Turów.
Asseco Prokom – Czarni (czwartek) – w sezonie 1:1
W. Konieczny: Seria zwycięstw Andrieja Urlepa dobiegnie końca – Czarni w świetnym stylu wywalczyli awans do górnej „6”, Asseco zaś targane jest ostatnio samymi problemami, koszykarsko jednak wciąż lepiej wyglądają Mistrzowie Polski, którzy jeśli chcą przed ćwierćfinałami ustawić się jak najlepiej, takie mecze powinni wygrywać. I wygrają – ciekaw jestem tylko, czy Łukasz Koszarek do asyst i zbiórek zacznie dodawać trochę więcej punktów… (w ostatnich 5 meczach śr. poniżej 8 pkt. na mecz!). Mój typ – Asseco +9
K. Czyż: Goście nie przegrali jeszcze ani razu, od czasu kiedy drużyną dowodzi Andrej Urlep. Słoweński szkoleniowiec kompletnie zmienił grę Czarnych, którzy stali się niezwykle gorźnym przeciwnikiem dla każdego z czołówki. Pod koszem obie ekipy wyjadą ciężką artylerią, a walka pomiędzy Hrycaniukiem a Gadri-Nicholsonem, powinna być ozdobą spotkania. Asseco radzi sobie znacznie lepiej we własnej hali i na pewno będą chcieli udowodnić kibicom, że są w stanie obronić tytuł. Czarni jednak nie są na przegranej pozycji i jadą do Gdyni po zwycięstwo, bo w końcu kiedy można pokonać mistrza Polski jak nie teraz, kiedy gospodarze mają spore problemy poza parkietem? Mój typ : Czarni +3
Woy: Asseco Prokom Gdynia chyli się ku rozpadowi składu, a Czarne Pantery mają w sobie nową energię za sprawą Andreja Urlepa. Wyzwaniem dla słupszczan jest przedłużenie serii zwycięstw do 5. W Gdyni nikt już chyba nie myśli o wyniku, a niejeden zawodnik szuka jak najlepszego nowego pracodawcy (Koszarek, Zamojski, Pamuła, Hrycaniuk). W tym wypadku pachnie mi tu kolejną trójmiejską wygraną zespołu Andreja Urlepa. Wiadomo też, że goście podejdą do spotkania bardzo zmotywowani z nastawieniem na mocną obronę przeciwko utytułowanemu rywalowi. Mój typ: +6 Czarni.
Zapraszamy też na jutrzejsze podsumowanie I kolejki.