John Turek – nasz tygodniowy numer 1 – rozegrał najlepsze spotkanie podczas swoich występów w sezonie 2012-13 dla Ludwigsburga, zaliczając double-double, na poziomie 22pkt i 10zb. 29-letni Amerykanin nie uchronił jednak od porażki 16 drużyny ligi, w spotkaniu 23 kolejki Bundesligi. Zespół byłego gracza Trefla (8 strzelca ligi z przeciętną 14,1 pkt na mecz) przegrał z Telekom Baskets 68-75.
Turek trafił 7 z 10 rzutów za 2pkt oraz 8 z 10 osobistych i jego drużyna nadal musi bronić się przed spadkiem z BBL.
Gani Lawal również przegrał swoje spotkanie w lidze włoskiej, a jego Acea Virtus Roma uległa Emporio Armani 66-79. Były gracz Zastalu zanotował 11 celnych z 19 oddanych rzutów z gry oraz zachował 100% skuteczność z osobistych (2-2). Lawal miał na koncie 24pkt i 8zb, a jego drużyna spadła na 6 miejsce w ligowej tabeli (12-7 bilans).
Lynn Greer przypomniał się nam w ukraińskiej Superlidze podczas 43 kolejki spotkań, tym razem prowadząc Azomvmash Mariupol do wygranej 90-88 z BC Mykolaiv. Amerykanin, były zawodnik Śląska Wrocław, odnotował 22pkt i 10as, trafiając po 4 z 7 rzutów za 2pkt i za 3pkt. Azovmash, druga drużyna ligi ukraińskiej, legitymuje się bilansem 21-8 i czeka na potknięcie pierwszego Budivelnyku (23-7).
Czwarte miejsce wędruje w ręce Daniela Kickerta bohatera potyczki Dnipro z BC Kijów (84-59). Australijski ex podkoszowy Turowa zanotował 20pkt i 11zb dając swojej drużynie awans na 12 miejsce, w 14-drużynowej tabeli. Kickert trafił 6 z 7 rzutów za 2pkt oraz 2 z 2 rzutów za 3pkt. Bilans jego ekipy to 11-19 i co ciekawe drużyny od 11 do 13 miejsca mają podobne wyniki punktowe.
Czwarta lokata również dla Deonty Vaughna, ulubieńca kibiców w Starogardzie Gdańskim a ostatnio autora 23pkt-9zb-8as dla MIA Academy, gdzie gra on wspólnie z Kirkiem Archibequiem (15pkt i 11zb). Ich drużyna zwyciężyła TSU Tibilisi 102-76 i zachowała pozycję lidera ligi gruzińskiej.
Piąte miejsce dla Reginalda Holmesa, byłego obwodowego Kotwicy, autora 30 pkt. Jego Boroe w Bułgarii, ograło niżej notowanego Spartaka Pleven (103-78). Holmes to numer jeden strzelec ligi, notujący regularnie po blisko 21pkt w meczu. Tym razem trafił on 6 z 7 rzutów za 2pkt, 4 z 6 za trzy punkty i zachował 100% skuteczność z linii (6/6).
Ex equo za występ w lidze węgierskiej, na piąte miejsce zasłużył 31-letni Słoweniec, którego doskonale pamiętają kibice Anwilu Włocławek, Zeljko Zagorac. Jego Falco Szova ograło Marso NYKK 77-75, a podkoszowy popisał się zdobyczami 21punktów i 19 zbiórek! Falco z bilansem 10-10 awansowało na 6 lokatę.