Tego należało się spodziewać – po pięciu porażkach w sześciu ostatnich spotkaniach pracę stracił dotychczasowy trener AZS-u Koszalin, Teo Cizmić. Zastąpił go Serb Zoran Sretenović, którego zadaniem będzie doprowadzenie koszalińskiej drużyny do porządku i utrzymanie szóstego miejsca – tak, by Akademicy awansowali w drugim etapie do górnej szóstki.
Wbrew licznym plotkom i nieoficjalnym zapowiedziom nikt z zawodników nie zostanie – póki co – zwolniony, decyzje w tej sprawie zapadną bowiem po meczu ze Stelmetem, a odpowiadać za nie będą prezes wraz z nowym trenerem.
Po świetnym początku sezonu AZS zajmował nawet drugie miejsce w tabeli, jednak 5 porażek w ostatnich 6 spotkaniach kosztowało koszalinian spadek na szóste miejsce i z bilansem 9-8 muszą walczyć o awans do silniejszej grupy w drugim etapie, gdyż tyle samo punktów mają czarni Słupsk, a z pogoni nie rezygnują Polpharma i Jezioro. Z drugiej strony słabe wyniki sportowe nie były jedynym – przynajmniej oficjalnie – powodem rozstania się z Cizmiciem.
Jak podaje strona AZS-u Koszalin:
Drugim, niezwykle istotnym powodem rozstania się z trenerem był pogarszający się stan zdrowia chorwackiego szkoleniowca.
Nowy szkolenioweic koszalinian, Zoran Sretenović (48 lat) to były świetny koszykarz – z reprezentacją Jugosławii oraz Serbii zdobył dwukrotnie Mistrzostwo Europy. Ma także doświadczenie w PLK – w latach 2010-2011 prowadził Polpharmę Starogard Gdański i z zespołem Farmaceutów zdobył Puchar Polski. Jednak w kolejnym sezonie po kiepskim starcie został zwolniony.
To nie koniec rotacji w sztabie szkoleniowym, gdyż wczoraj klub poinformował także o tym, że drugim trenerem został Piotr Ignatowicz.
Wszelkie decyzje odnośnie do zmian kadrowych i zwolnienia bądź zatrudnienia jakiegokolwiek gracza nowy trener wraz z prezesem klubu ogłoszą dopiero po meczu ze Stelmetem, który ma być ostatecznym sprawdzianem przydatności niektórych graczy.
