Przed nami co najmniej 3 bardzo ciekawie zapowiadające się pojedynki XVI już kolejki Tauron Basket Ligi. Na pierwszy plan wysuwają się konfrontacje Asseco Prokomu z Turowem, Anwilu z Czarnymi oraz Trefla ze Stelmetem. Czy po tej kolejce znów nam się nieco wywróci czołówka tabeli i np. prowadzenie straci lider, Trefl? Oto nasze typowania:
Polpharma – AZS (sobota, 18.00)
W. Konieczny: Mecz prawdy dla koszalinian – wymęczona wygrana ze Startem u siebie przed tygodniem wcale nie rozwiała obaw kibiców o formę Akademików, którzy obecnie dalecy są od tego, co prezentowali na początku sezonu. Polpharma jest natomiast ostatnio na fali wznoszącej, czego dowodem wyjazdowe zwycięstwo w Słupsku. Faworytem zatem – zwłaszcza biorąc pod uwagę formę Akademików na wyjazdach – wydają się być zatem gospodarze, ja jednak przeczuwam, że ten mecz będzie początkiem odrodzenia AZS-u, który jeśli chce znaleźć się w czołowej „6”, musi zacząć wygrywać już teraz. McCauley jak zwykle wykręci imponujące cyferki, ale zespołowa gra gości okaże się bardziej efektywna.
Dla AZS-u mecz ten jest o tyle ważny, że jest jedyną ekipa z czołowej „7” (bijącej się o miejsce w „6”), która gra z zespołem z niższych miejsc – pozostała szóstka walczy między sobą i aż trzy ekipy zgubią punkty – jest więc szansa na odskoczenie rywalom.Mój typ – AZS +5
Woy: Podpiszę się pod zdaniem kolegi, że jest to mecz prawdy dla podopiecznych Teo Cizmića i samego trenera. Atutem miejscowych będzie seria wygranych – 3 – rosnące morale drużyny oraz powrót strzelca, Michaela Hicksa. Faworytem są gospodarze, ale umysł podpowiada, że koszalinianie wezmą się w garść, zatrzymają niesamowitego McCauley’a i wywiozą ze Starogardu wyjazdową wygraną. Atutem gości będą gracze z pozycji numer 1 i 2. Mój typ: AZS + 6.
Jezioro – Rosa (sobota, 18.00)
W. Konieczny: Szansa na wygraną dla obu drużyn, silniejszą ekipą są jednak Jeziorowcy, którzy wyrastają na faworytów do walki o miejsca 7-8. Ozdobą meczu będzie na pewno pojedynek Dłoniaka z Montgomerym, którego rezultat nie wpłynie jednak na wynik – więcej atutów – nie tylko w kontekście własnego parkietu – mają gospodarze i to oni wygrają, spychając radomian w odmęty dołu tabeli.
Mój typ – Jezioro +9
Woy: Szansa dla ekipy Wojciecha Kamińskiego na przełamanie własnej niemocy. Siarka to przeciwnik w zsięgu Rosy i wydaje się, że trener beniaminka powinien wyraźnie zwrócić uwagę swoich graczy w stronę Jakuba Dłoniaka. Jeśli uda się go zatrzymać to obstawiam minimalną wygraną gości z Radomia. Mój typ: +4 Rosa.
Anwil – Czarni (sobota, 18.00)
W. Konieczny: Wszystko, co najlepsze w tym sezonie, Czarni zdają się mieć już za sobą – o wspaniałej serii wygranych mało kto pamięta, liczy się bowiem aktualna forma – a tej słupszczanom wyraźnie brakuje. Trudno oczekiwać, że po tym, jak zaprezentowali się tydzień temu w meczu z Polpharmą, teraz zdołają przeciwstawić się dobrze grającemu Anwilowi – zwłaszcza w jego hali. Anwil nie tylko ma przewagę własnego parkietu i lepszą dyspozycję, co po prostu znacznie lepszą drużynę – przewaga właściwie na każdej pozycji, łącznie z lepszą ławką rezerwowych, to wystarczający atut, żeby pokonać Energę i dobrze ustawić się w czołowej „6”. Mój typ – Anwil +9.
Woy: Jestem ciekaw czy tradycji stanie się zadość i Rottweilery zrewanżują się Czarnym Panterom zwolnieniem litewskiego szkoleniowca? Nawiązuję w tym momencie to początku sezonu, kiedy po przegranej w Slupsku Anwil pożegnał się z Dainiusem Adomaitisem. Czy Marius Linartas uratuje posadę w Hali Mistrzów, sensacyjnym tryumfem nad będącym na fali Anwilem? Wg mnie nie jest to niemożliwe, a atutem gości może okazać się nowy Amerykanin – Rocky Trice. Wg mnie, dzięki super formie obwodowych Anwilu, prezentowanej ostatnio w Radomiu, oraz passie 8 wygranych za kadencji Miliji Bogicevica, fani Anwilu mogą spać spokojnie. Mój typ: +7 Anwil.
Asseco – Turów (sobota, 20.30 PLK.tv)
W. Konieczny: Hity kolejki mamy przynajmniej dwa – w jednym z nich w Gdyni Mistrzowie Polski podejmą wicelidera ze Zgorzelca i zrobią wszystko, żeby odkuć się za ubiegłotygodniową prestiżową porażkę ze Stelmetem. Trudno wskazać faworyta, potencjał obu zespołów jest bowiem bardzo podobny, stawiam jednak na Asseco – własny parkiet, przewaga na pozycji nr 1, mocna ekipa podkoszowa i chęć rewanżu sprawią, że zgorzelczanie opuszczą Trójmiasto pokonani.
Mój typ – Asseco +3
Woy: Jest to wydarzenie numer 1 – 16. kolejki. Walka dwóch drużyn, które mają coś więcej do udowodnienia. Obie chcą być w ścisłej czołówce, ale obie traciły ostatnio punkty czy to Turów we Włocławku, czy APG w Zielonej Górze. Wyobraźmy sobie co będzie jeśli Andrzej Adamek znów przegra? Może jego team spaść nawet na 6 msc. kosztem AZS-u, Stelmetu i Anwilu. Osobiście bardziej optuję za wygraną zespołu ze Zgorzelca, prezentującego bardziej zbilansowany atak oraz w ostatnich meczach nieco lepszą defensywę od Mistrzów Polski. Para Koszarek – Blassingame nie jest w tak wysokiej formie by zdominować całe 40 minut potyczki, a na innych pozycjach poza jedynką szanse są bardzo wyrównane, ze wskazaniem na silniejszą ławkę gości. Przewaga przyjezdnych to fakt, że nie mają w tym meczu nic do stracenia. APG natomiast gra już z większą presją i w mniemaniu swoich fanów musi wygrać! Mój typ: Turów +5.
Start – Kotwica (niedziela, 15.30)
W. Konieczny: Mecz na szczycie dołu tabeli – dla zwycięzcy szansa, żeby choć trochę się odbić, przegrany zaś razem z Rosa świecić będzie na czerwono…. Teoretycznie lepsi są kołobrzeżanie, patrząc jednak na ostatnią kolejkę, w której obie ekipy solidarnie przegrały, więcej przemawia za Startem – wypadli znacznie lepiej w meczu z AZS-em, niż Kotwica w starciu z Treflem (inna sprawa, że trefl wypadł lepiej, niż AZS), poza tym zagrają u siebie, co wcale nie jest tak mało istotne. Po zaciętym, acz stojącym na wyjątkowo niskim poziomie meczu (żadne inne drużyny nie zdobywają tak małej liczby punktów) ostatecznie wygrają Gdynianie.
Mój typ – Start +2
Woy: Postawię na gości, z nowym-starym trenerem Mariuszem Karolem i 213cm debiutantem na pozycji centra, Ty’em Walkerem (z przygodą we francuskim Limoges). Goście zechcą przełamać złą passę, dwóch porażek z czołowymi siłami ligi, a okazji do wygrania meczu nie będzie lepszych niż w spotkaniu z beniaminkiem.Amerykanie z Kołobrzegu powinni w tym meczu zrobić różnicę (Mosley, Brown, Walker i Jefferson). Mój typ: Kotwica +8.
Trefl – Stelmet (niedziela, 17.30 TVP Sport)
W. Konieczny: Oba zespoły wygrały 4 z ostatnich 5 gier – Trefl cztery z rzędu, Stelmet zaś pokonał m.in. Mistrzów Polski, świetnie radzi sobie też na europejskim podwórku, szanse obu ekip są więc bardzo wyrównane – w dodatku zmierzy się aktualny lider z najbardziej rozpędzoną drużyną ligi. Szykuje się mnóstwo fascynujących pojedynków, a o wygranej zadecydują detale – czy Turner poradzi sobie z Hodgem, jak słabo zagrają podkoszowi Trefla i czy Borovnjak znów wykręci fantastyczne eval – w zależności od tego, jakie odpowiedzi padną na te pytania, wygrają jedni, lub drudzy – stawiam jednak mimo wszystko na gospodarzy – skoro decydują niuanse, przewaga parkietu może być jednym z nich. A jako że zagrają dwie najbardziej ofensywne drużyny ligi, można się spodziewać efektownego i ciekawego widowiska.
Mój typ – Trefl +3
Woy: Nie ma lepszego duetu podkoszowych w lidze niż para Oliver Stević – Dejan Borovnjak. By wygrać to spotkanie duet trenerów Niedbalski-Szablowski musi zmobilizować swoich podkoszowych do gry w defensywie na swoje 100%. Sime Spralija i Kurt Looby czeka więc mecz z pełnymi rękoma roboty. A przecież są jeszcze do pokrycia Walter Hodge i Quinton Hosley, pokrzepieni wygraną nad Asseco Prokomem czy w rozgrywkach Eurocup! Frank Turner kontra Walter Hodge to okrasa dla tego pojedynku i rozgrywający wicemistrzów kraju będzie nie tylko głowił się jak ograć Portorykańczyka w ataku, ale przede wszystkim jak zatrzymać go w obronie? Z pomocą może przyjść doświadczony Lorinza Harrington. Mój typ: +6 Stelmet.