W ostatnich dniach świat polskiej koszykówki zelektryzowała informacja, jakoby Filip Dylewicz, kapitan Trefla Sopot, miał podpisać (bądź – według pewnych źródeł – już podpisał) kontrakt ze Stelmetem Zielona Góra. Podczas, gdy media sportowe pisały o całej sprawie, zarząd klubu z Trójmiasta postanowił zdementować tę informację.
Na stronie internetowej Trefla Sopot czytamy:
„W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi rzekomego przejścia Filipa Dylewicza do klubu z Zielonej Góry, Zarząd Trefl Sopot S.A. niniejszym informuje, iż zawodnik posiada ważny kontrakt z naszym klubem do końca sezonu 2012/13. Do klubu do tej chwili nie wpłynęła propozycja transferu Filipa Dylewicza w bieżącym sezonie ani ze Stelmetu Zielona Góra, ani z żadnego innego klubu, dlatego wszystkie informacje publikowane w internecie, czy innych środkach masowego przekazu traktować należy jako pogłoski nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.
Podobne informacje docierały już do klubu wcześniej, jednak zostały zdementowane zarówno przez zawodnika jak i klub. Jesteśmy przekonani, że Filip, jako kapitan drużyny Trefla Sopot, nadal będzie występował w żółto-czarnych barwach.
Zarząd Trefl Sopot S.A”
Domniemane odejście kapitana sopocian miało być spowodowane złą sytuacją finansową klubu, wiele doniesień na ten temat jednak operuje sformułowaniami: „podobno”, „chyba”, „najprawdopodobniej”, „ponoć”. Dodatkowe wątpliwości wywołało odejście trenera Żana Tabaka.
Pojawiły się też doniesienia, jakoby o Dylewicza starała się drużyna Mistrzów Polski, Asseco Prokom Gdynia. Nawet, jeśli tak jest, komunikat na stronie Trefla nie pozostawia wątpliwości. Pozostaje nam wierzyć, że reprezentant Polski na razie zostanie w Sopocie.
1 komentarz