W środowy wieczór koszykarze Stelmetu Zielona Góra rozegrają kluczowe spotkanie w rozgrywkach Eurocup. Podopieczni Mihailo Uvalina podejmą we własnej hali belgijski Telenet Oostende i jeśli chcą liczyć się w walce o awans do fazy pucharowej muszą w tym meczu zwyciężyć. Porażka oznaczać będzie zredukowanie szans na promocję do kolejnej rundy praktycznie do minimum. Stelmet Zielona Góra – Telenet Oostende na żywo w środę o godz. 19.00 wyłącznie w Sportklubie.
Przed tygodniem obie drużyny zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy. W Sleuyter Arenie zielonogórzanie rozegrali niezłe spotkanie, do przerwy prowadzili nawet jednym punktem, ostatecznie przegrali jednak 74:80. Gościom nie pomogła znakomita gra Waltera Hodge’a, który nie zszedł z parkietu nawet na minutę i zdobył 24 punkty, ani postawa bardzo dobrze wspierającego go Olivera Stevica – 21 punków i aż 15 zbiorek. Z szeregach rywali najlepszymi zawodnikami byli: Matthew Lojeski, Brent Wright i Dusan Djordjević.
Porażka mocno skomplikowała grupową sytuację Stelmetu. Przed czwartą kolejką zielonogórzanie zajmują w tabeli trzecie miejsce i do wyprzedzającego ich Telenetu tracą jeden punkt. Jeśli w środę zwyciężą zrównają się z rywalami punktami, a o tym, który zespół awansuje do fazy Top 16 zadecydują dwie ostatnie serie spotkań. Jeśli przegrają, ich szanse na awans będą minimalne – Belgom wystarczy bowiem wówczas jedno zwycięstwo w meczach z UNICS-em lub Panioniosem i to oni znajdą się w gronie czołowej szesnastki Eurocup. Awansu z pierwszego miejsca są już praktycznie pewni koszykarze z Kazania, którzy wygrali wszystkie trzy mecze i mają realne szanse, aby zmagania grupowe zakończyć z kompletem zwycięstw.
W weekend zespół z Oostende wygrał na wyjeździe z Liege Basket i utrzymał drugie miejsce w tabeli ligi belgijskiej. Zwycięstwo zanotował też na swoim koncie Stelmet, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Polpharmy Starogard Gdański. Podopieczni Mihailo Uvalina od pierwszych minut kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i z każdą kolejną akcją systematycznie powiększali przewagę. Ostatecznie wygrali 89:76, a oprócz Hodge’a i Stevica z dobrej strony zaprezentowali się Quinton Hosley, Kamil Chanas i Marcin Sroka. Jeśli cała trójka równie dobrze spisze się w środę i wesprze swoją grą Stevica i Hodge’a, Stelmet ma duże szanse, żeby wygrać z aktualnymi mistrzami Belgii.
W dwóch pozostałych meczach fazy grupowej tegorocznego Eurocup Stelmet zmierzy się jeszcze z na wyjeździe z UNICS-em Kazań (5 grudnia) i we własnej hali z Panioniosem Ateny (12 grudnia). Oba spotkania na żywo wyłącznie w Sportklubie.
Źródło informacji: PAP