Piątka naszych byłych: notowanie dziewiąte.

Działo się w miniony weekend na europejskich parkietach i stąd dzisiaj – nieco obszerniej mając na myśli liczbę prezentowanych graczy – przybliżymy występy byłych zawodników PLK na europejskich arenach. Co ciekawe najlepiej w sezonie zaprezentował się Jakub Wojciechowski i to od niego zaczniemy dzisiejszą prezentację.

Reprezentacyjny podkoszowy poprowadził swoje Torino do 9 wygranej w sezonie (bilans 9-2). Jego drużyna zajmuje obecnie drugie miejsce na zapleczu II-ligi włoskiej, a Jakub zdobył w tym spotkaniu rekordowe 21pkt, przy 8 zbiórkach i 3 asystach. Do niego wędruje piąte miejsce podczas naszego najnowszego notowania.

Piątą pozycję podzieli z nim Keddric Mays (ex gracz Znicza Jarosław), który drugi raz z rzędu zagościł dzięki świetnym występom wśród wyróżnionych graczy. 5 siła drugiej ligi, Givova Scafati odniosła 5 wygraną w 8 spotkaniach, awansując na 5 lokatę w drugiej lidze włoskiej. Mays zanotował 24pkt, 5as i 4as. Ex obrońca Znicza zanotował 6 z 8 celnych rzutów za 2pkt oraz 4 z 8 za trzy punkty.

Czwarte miejsce wędruje w ręce Michała Ignerskiego, dzięki którego double-double (13pkt i 11zb) Banco Di Sardegna utrzymała drugą lokatę we włoskiej ekstraklasie (bilans 7-2), ogrywając Vanoli CR (80-78). Ignerski podzielił czwarte miejsce w notowaniu z Ronaldem Moorem, ex graczem Turowa, który z kolei błyszczał w lidze węgierskiej. Rozgrywający poprowadził wicelidera (7-2) Albacomp do wygranej 89-59 nad Dereczynem. Moore zanotował 11pkt, 8zb i 7as.

Trzecia pozycja to wynik 30pkt Łotysza (6-7 za 2pkt i 5-8 za 3pkt) Marisa Laksy. Ex skrzydłowy Turowa był postacią numer jeden konfrontacji estońskiej Tarvas z TTU. Jego drużyna, aktualnie wicelider ligi z bilansem 9-4, ograła rywala 95-69. Na trzecie miejsce zasłużył też Kirk Archibeque (drugi raz w notowaniu naszych-byłych) zdobywca 21pkt i 13zb dla lidera ligi gruzińskiej (6-0) MIA Academy. Drużyna ex podkoszowego Zastalu, ŁKS-u i Polpharmy wygrała tym razem 80-69.

Jeszcze lepiej od Kirka w wygranej nad BC Armia Tibilisi wypadł Deonta Vaughn. Obecny kolega z drużyny (w przeszłości ten duet zdobywał Puchar Polski z Polpharmą) dołożył do dorobku zespołu 21pkt i 10as (plus 3zb i 2przech). To jemu przyznajemy miejsce drugie po tym weekendzie. Tą lokatę podzielił on w naszej opinii z Konradem Wysockim. Niemiec z polskim paszportem w końcu spełnił pokładane w nim nadzieje, prowadząc EWE Baskets do wygranej nad Phoenix Hagen. Były kapitan Turowa zanotował najlepszy występ w sezonie na poziomie 23pkt (3-4 za 2pkt, 2-4 za 3pkt i 11-14 za 1pkt) a EWE Baskets utrzymali 4 lokatę w Bundeslidze (7-3 bilans) dzięki wysokiej wygranej (113-62).

Numerem jeden w tym tygodniu obdzieliliśmy również dwie postacie. Kameruńczyka Hardinga Nanę , pierwszoplanową postać podczas zwycięstwa NY Phantoms nad Bayernem Monachium (78-73). Ex gracz Polpaku, Turowa i Polonii zanotował decydujące trafienia w meczu, uzyskując 23pkt i 7zb. Nana trafił 3 z 5 rzutów za 2pkt oraz 4 z 7 za 3pkt. Była to dopiero trzecia wygrana Fantomów w sezonie i ciągle zajmują oni 16 miejsce w tabeli Bundesligi (na 18 ekip).

Również Amerykanina Jeremy’ego Chappella, zdobywcy 15pkt, 10as i 5zb dla ukraińskiego Ferro-ZNT. Były zawodnik Znicza Jarosław zanotował najwyższy wskaźnik efektywności – 27 – przy wygranej nad rywalem z Mykolaiv (100-87). Ta wygrana zapewniła jego zespołowi awans na II lokatę w ukraińskiej Superlidze (bilans 11-4).

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.