Przed tygodniem na 5 miejscu, a dziś dostaje pierwszą pozycję za pierwsze zwycięstwo w sezonie, podczas szóstej już kolejki tureckiej ekstraklasy. Mersin pokonał polsko pachnące Hacettepe (76-72) jednak nie zdołał opuścić ostatniego miejsca w tabeli TBL (Turkish Basketball League). Ojcem wygranej okazał się Ali Karadeniz, autor 20 punktów i 7 zbiórek. Dawny Michael Wright trafił 6 z 10 rzutów za 2pkt oraz 8 z 10 osobistych. Ex gracz Śląska i Turowa ograł tercet graczy wywodzących się z PLK; i tak wśród pokonanych 15pkt i 6as zaliczył Courtney Eldridge, 15pkt i 6zb (na gorszej od Karadeniza skuteczności 3-7 za 2pkt) zapisał na konto Huseyin Besok, a najbladziej z 8pkt i 5zb zbiórkami wypadł Cameron Bennerman.
Jeśli zostajemy w klimacie tureckim to warto zwrócić drugi raz uwagę (począwszy od pierwszego notowania naszego rankingu) na dyspozycję Marshalla Mosesa. Były skrzydłowy Anwilu znów wyróżnił się w drugiej lidze nad Bosforem, notując double – double z 19pkt i 10zb. Jego Final Genclik wygrał aż 85-56 z drużyną z Izmiru i awansował na 13 lokatę (bilans 3-4).
Drugie miejsce w tym tygodniu wędruje w ręce Bobby’ego Dixona. Filigranowy playmaker poprowadził tym razem swoją Karsiyakę do wyjazdowej wygranej nad Gaziantepem (87-74). Były rozgrywający Polpaku Świecie zaliczył 22pkt i 6as a dzięki wygranej jego team utrzymał trzecią pozycję w TBL (bilans 5-1). Amerykanin tym razem imponował skutecznością na dalekim dystansie, trafiając 5 z 7 rzutów za trzy pkt.
Podsumowując statystyczne popisy naszych byłych w Turcji, trzeba wspomnieć o wysokich pozycjach poszczególnych zawodników w rankingach. Dixon jest pierwszym podającym ze średnią 6,3, podczas gdy Eldridge zajmuje trzecie miejsce w wynikiem 5,3 as/mecz. Ex obrońca Asseco Prokomu, Basketu Kwidzyn, Polpharmy czy Kagera jest też trzecim najczęściej kradnącym piłki, z przeciętną 2,2. W tabeli strzelców z 17 pkt na mecz 4 pozycję okupuje Karadeniz, natomiast Dixon jest 10 (15,5 pkt/mecz).
Pozycja trzecia przypadła byłemu obrońcy Znicza Jarosław, Jeremy’emu Chappelowi. Zawodnik Ferro-ZNTU ograł faworyzowany BC Donieck (D’Or Fischer, Darius Songaila czy Doron Perkins w składzie) 91-83. Team Chappela z bilansem 10-4 awansował na trzecią pozycję w ukraińskiej Superlidze, a Jeremy zanotował 22pkt i 7as. Amerykanin zagrał na wysokiej skuteczności 8 z 11 rzutów z pola ( w tym dwie trójki ).
Czwórka trafia w ręce bardzo dobrze radzącego sobie w Bundeslidze, Stanley’a Burrella. Amerykański combo poprowadził Bremerhaven do wygranej nad Telekom Baskets Bonn 100-87, zdobywając 22pkt,6as i 5zb. Burrell (trafił 9 z 18 rzutów z gry) po tej kolejce awansował na czwartą lokatę wśród najskuteczniejszych a jego drużyna z bilansem 5-4 awansowała na 9 lokatę.
Ostatnia piąte miejsce w tym tygodniu podzielili Gani Lawal z rzymskiego Virtusu oraz Keddric Mays z drugoligowego Givova Scafati.
W meczu Rzymian z Umaną Reyer Wenecja (75-67), Lawal zdobył 18pkt i 5zb (skuteczność 7 z 9 z gry) i był czołową postacią piątej drużyny ligi. Mays czyli były rozgrywający Znicza Jarosław, okazał się najlepszym strzelcem w całym wyżej wymienionym gronie – zdobywając 34pkt – ale niestety jego team uległ po dogrywce faworytom rozgrywek (pierwszej drużynie ligi) Giorgo Tesi, 86-88.