W 5. kolejce mieliśmy tylko pięć spotkań ponieważ bardzo ciekawie zapowiadający się mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec i Asseco Prokomem Gdynia został przełożony na grudzień. Pomimo to emocji nie zabrakło, a w innym szlagierowym spotkaniu Stelmet Zielona Góra nie sprostał na własnym parkiecie Treflowi Sopot. Fatalną grę kontynuuje Anwil Włocławek, co już kosztowało utratę posady przez trenera Adomaitisa.
W tej edycji subiektywnego podsumowania kolejki dowiecie się jakim wyczynem popisał się Todd Abernethy, kto jest najbliżej zdobycia drugiego double-double w tym sezonie oraz oczywiście jak radzą sobie polscy strzelcy dystansowi.
BYŁO GRANE
W spotkaniu kolejki Trefl Sopot wywiózł cenne zwycięstwo z hali CRS w Zielonej Górze. Gości do sukcesu poprowadził kapitan Filip Dylewicz, który rozegrał fantastyczny mecz zdobywając 25 punktów i 9 zbiórek. Z drugiej strony zawiódł duet Ho-Ho, który w całym meczu trafił tylko 8-z-27 rzutów z gry.
Bez szans w meczu z Koszalinem był grający bez swojego lidera Bena McCauley’a zespół Polpharmy Starogard Gdański. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził tym razem duet Jeff Robinson–Darell Harris, a Polscy liderzy Akademików wystąpili w mniejszych rolach. Kluczowa okazała się czwarta kwarta spotkania, w której zespół Polpharmy został zatrzymany na zaledwie 9 zdobytych punktach.
Źle wygląda początek sezonu w wykonaniu Anwilu Włocławek, który tym razem został rozbity w Słupsku. Czarni natomiast po dwóch porażkach w pierwszych kolejkach wygrali trzy kolejne mecze. Najlepszym strzelcem w meczu z Anwilem był z 19 punktami Levi Knutson, a świetne zawody rozegrał również Robert Tomaszek zdobywając double-double.
Pierwsze zwycięstwo w sezonie jako ostatnia odniosła Kotwica Kołobrzeg pokonując na własnym parkiecie Start Gdynia. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Corey Jefferson, a kolejne świetne zawody rozegrał 21-letni Wojciech Złoty.
W ostatnim spotkaniu Rosa Radom pokonała po dogrywce Jezioro Tarnobrzeg. Podopieczni Dariusza Szczubiała przeprowadzili niesamowity comback w czwartej kwarcie niwelując sięgającą nawet 19 punktów stratę. Na 1,5 minuty przed końcem przegrywali 10 punktami by doprowadzić do dogrywki. Więcej sił w dogrywce mieli jednak gracze Rosy i ostatecznie wygrali całe spotkanie.
NAGRODY KOLEJKI
Dylewicz
MVP 5. kolejki: Filip Dylewicz (Trefl Sopot) – Kapitan Trefla poprowadził swój zespół do ważnego wyjazdowego zwycięstwa w zielonogórskiej twierdzy. Dylewicz w końcu był skuteczniejszy w rzutach z dystansu, które oddaje w tym sezonie z dużym upodobaniem. Tym razem trafił 4-z-9 prób za trzy. Świetnie wykorzystywał też przewagę wzrostu, gdy krył go dużo niższy Rob Jones w całym meczu zdobywając 25 punktów. Do tego dobrze spisywał się w grze na deskach zbierając 9 piłek. Swoje zdobycze uzupełnił 3 asystami i popełnił zaledwie jedną stratę.
Klasyfikacja MVP: 1 – Aaron Cel, Filip Dylewicz, Walter Hodge, Quinton Hosley, Frank Turner
Najlepsza piątka: Christopher Long (Jezioro Tarnobrzeg), Piotr Kardaś (Rosa Radom), Jeff Robinson (AZS Koszalin), Filip Dylewicz (Trefl Sopot), Robert Rothbart (Start Gdynia)
Klasyfikacja piątkowa: 3 – Aaron Cel, Quinton Hosley, 2 – Walter Hodge, 1 – Todd Abernethy, Matt Addison, Filip Dylewicz, Marcus Ginyard, Piotr Kardaś, Paweł Leończyk, Christopher Long, Ben McCauley, Djordje Micić, J.J. Montgomery, Hubert Radke, Jeff Robinson, Robert Rothbart, Frank Turner, Rahshon Turner, Tomasz Wojdyła, Przemysław Zamojski
Polak 5. kolejki: Filip Dylewicz (Trefl Sopot) – j.w.
Klasyfikacja Polaków: 1 – Filip Dylewicz, Paweł Leończyk, Hubert Radke, Piotr Stelmach, Tomasz Wojdyła
Polska piątka: Piotr Kardaś (Rosa Radom), Jakub Zalewski (Rosa Radom), Łukasz Majewski (Polpharma Starogard Gdański), Filip Dylewicz (Trefl Sopot), Hubert Radke (Rosa Radom)
Klasyfikacja piątkowa Polaków: 3 – Filip Dylewicz, Przemysław Zamojski, 2 – Paweł Leończyk, Hubert Radke, Tomasz Wojdyła, 1 – Michał Chyliński, Jakub Dłoniak, Michał Jankowski, Piotr Kardaś, Mateusz Kostrzewski, Sebastian Kowalczyk, Łukasz Koszarek, Łukasz Majewski, Patryk Pełka, Robert Skibniewski, Piotr Stelmach, Łukasz Wiśniewski, Jakub Zalewski
Wyścig po MVP sezonu:
Aaron Cel wskoczył na pierwsze miejsce rankingu pomimo, że nie rozegrał spotkania w tej kolejce. Wszystko za sprawą słabych występów Zielonogórzan. Skrzydłowy Turowa jest aktualnie najrówniej grającym zawodnikiem w rankingu i do tego liderem jedynego niepokonanego w PLK zespołu. Na drugie miejsce wskoczył po świetnym występie Filip Dylewicz, a trzecią pozycję utrzymał Walter Hodge pomimo gorszej dyspozycji.
1. Aaron Cel (PGE Turów Zgorzelec) +1
2. Filip Dylewicz (Trefl Sopot) +3
3. Walter Hodge (Stelmet Zielona Góra) =
4. Quinton Hosley (Stelmet Zielona Góra) -3
5. Frank Turner (Trefl Sopot) -1
6. Matt Addison (Jezioro Tarnobrzeg) =
7. Paweł Leończyk (AZS Koszalin)=
8. Ben McCauley (Polpharma Starogard Gdański) =
9. Oliver Stević (Stelmet Zielona Góra) +2
10. Yemi Gadri-Nicholson (Energa Czarni Słupsk) =
Z DZIENNIKA STATYSTYKA
Rekordy kolejki:
Punkty: Łukasz Majewski (Polpharma Starogard Gdański), Filip Dylewicz (Trefl Sopot) – 25 (rekord sezonu – 29)
Zbiórki: Kim Adams (Rosa Radom) – 13 (rekord sezonu – 13)
Asysty: Frank Turner (Trefl Sopot) – 10 (rekord sezonu – 11)
Przechwyty: Todd Abernethy (Energa Czarni Słupsk), Oliver Stević (Stelmet Zielona Góra) – 5 (rekord sezonu – 5)
Bloki: Robert Rothbart (Start Gdynia) – 5 (rekord sezonu – 5)
Wypełniacz protokołu: Kim Adams (Rosa Radom) – 4 punkty (1/3 z gry, w tym 0/2 za trzy), 13 zbiórek (5 w ataku), 4 asysty, 3 bloki, dwa przechwyty, 4 faule i 6 strat
4 razy 5: Interesującego wyczynu dokonał w 5. kolejce zawodnik Czarnych Słupsk Todd Abernethy. Amerykaninowi udało się zanotować w czterech kategoriach statystycznych zdobycze na poziomie przynajmniej 5. W meczu z Anwilem rozgrywający „Czarnych Panter” zdobył 8 punktów, 7 asyst, 5 zbiórek i 5 przechwytów.
Po drugie double-double: Nikomu w tym sezonie nie udało się zdobyć dwóch double-double. Szesnastu zawodnikom udało się zdobyć podwójne wyniki dwucyfrowe, ale nikt z nich tego wyczynu nie powtórzył. Najbliżej tej sztuki był Aaron Cel, który double-double uzbierał w 4. kolejce zdobywając 21 punktów i 11 zbiórek, a w każdej z trzech poprzednich kolejek brakowało mu zaledwie jednej zbiórki do tego wyczynu. W 3. kolejce double-double na poziomie 16 punktów i 10 zbiórek zdobył Ben McCauley, a w dwóch pierwszych kolejkach zabrakło mu do tego po jednej zbiórce.
Polacy strzelają z dystansu: Wciąż imponuje formą strzelecką Przemysław Zamojski, który zaliczył kolejny (piąty już!) mecz z przynajmniej dwoma trafieniami z dystansu. Obrońca Trefla trafił już 18 rzutów z dystansu w tym sezonie co daje mu 3,6 trójki na mecz. Jakby tego było mało trafia ze świetną skutecznością 58,1%.
Najdłuższe serie:
Minimum 5 trafień: Przemysław Zamojski – 2 spotkania, 10/15, 66,7% (kolejki 1-2)
Minimum 4 trafienia: Przemysław Zamojski – 2 spotkania, 10/15, 66,7% (kolejki 1-2), Jakub Dłoniak, 2 spotkania, 8/13, 61,5% (kolejki 1-2)
Minimum 3 trafienia: Jakub Dłoniak – 3 spotkania, 11/19, 57,9% (kolejki 1-3)
Minimum 2 trafienia: Przemysław Zamojski – 5 spotkań, 18/31, 58,1% (kolejki 1-5)
Trwające serie:
Minimum 3 trafienia: Hubert Radke – 7/10, 70% (2 spotkania), Przemysław Zamojski – 6/11, 54,5% (2 spotkania), Michał Jankowski – 7/14, 50,0% (2 spotkania)
Minimum 2 trafienia: Przemysław Zamojski – 18/31, 58,1% (5 spotkań)
Najskuteczniejsi (minimum 5 rzutów):
1. Krzysztof Krajniewski – 7/10, 70,0%, Łukasz Seweryn – 7/10, 70%
2. Bartłomiej Wołoszyn – 8/15, 61,5%
3. Hubert Radke – 9/15, 60,0%
IDZIE MŁODZIEŻ
Nagroda dla „Gwiazdy przyszłości TBL”:
Michał Michalak (Trefl Sopot) – 14 minut, 10 punktów (4/5 z gry, w tym 2/2 za trzy), dwie zbiórki, strata
Piątka młodych gniewnych (rocznik 1991 i młodsi):
Sebastian Kowalczyk (’93, Start Gdynia), Michał Michalak (’93, Trefl Sopot), Wojciech Złoty (’91, Polpharma Starogard Gdański), Jakub Patoka (’94, Jezioro Tarnobrzeg), Piotr Niedźwiedzki (’93, Kotwica Kołobrzeg)
1 komentarz