Koszykarze Asseco Prokom zmierzą się w czwartek w Tel Awiwie z liderem grupy B Euroligi Maccabi Electra. W zespole gospodarzy, który wygrał komplet trzech spotkań, występuje były zawodnik gdyńskiej drużyny i ex reprezentant Polski David Logan.
Ten 30-letni rzucający obrońca występował w zespole mistrzów Polski w latach 2008-2010. Po odejściu z Gdyni miał okazję grać w topowych europejskich klubach. Najpierw trafił do Caja Laboral Vitoria, następnie przeszedł do Panathinaikosu Ateny, a w tym sezonie znalazł się w Maccabi Electra. Obecnie, ze średnią 12 zdobytych punktów na mecz, jest trzecim strzelcem swojej drużyny w Eurolidze.
– O umiejętnościach Logana sami wiemy bardzo dużo i zdajemy sobie sprawę, że właśnie z jego strony zagraża nam największe niebezpieczeństwo. To jest zawodnik, który znakomicie spisuje się w akcjach jeden na jeden. W tej sytuacji trzeba być wybitnym defensorem, aby go zatrzymać – powiedział drugi trener Asseco Prokom Andrzej Adamek.
Dobrymi znajomymi są również szkoleniowcy obu zespołów, David Blatt (Maccabi) i Kestutis Kemzura (Asseco). Obaj w latach 2004-2007 mieli okazję wspólnie pracować w Dynamie Sankt Petersburg oraz w Benettonie Treviso. Ostatni raz ci trenerzy spotkali się podczas igrzysk olimpijskich w Londynie, gdzie Blatt okazał się lepszy od swojego byłego asystenta, bo w ćwierćfinale jego Rosja pokonała prowadzoną przez Kemzurę Litwę 83:74.
Maccabi, jako jedyna drużyna w grupie B, wygrała w tym sezonie komplet trzech spotkań w Eurolidze. Dwa zwycięstwa ekipa trenera Blatta odniosła na wyjeździe.
– Nie ulega wątpliwości, że Maccabi to w Europie wielka marka. Moim zdaniem w tym zespole nie ma jednak obecnie za wiele gwiazd i jest on słabszy niż w poprzednich latach. Nasz czwartkowy rywal gra poza tym bardzo nierówno. Drużyna z Tel Awiwu potrafi zdeklasować na wyjeździe Elan Chalon-Sur Saone 90:61, aby strasznie męczyć się przed własną publicznością z Montepaschi Siena i wygrać zaledwie 70:68. Ostatnio koszykarze Maccabi przegrali u siebie w niedzielę 64:81 z Maccabi Rishon. Takie porażki 50-krotnemu mistrzowi Izraela we własnej hali zwyczajnie nie przystoją – ocenił gdyński szkoleniowiec.
Właśnie hala Nokia Arena jest według Adamka jednym z głównych atutów Maccabi.
– To specyficzny obiekt, w którym wiele drużyn nie może się odnaleźć. Okrągłe trybuny, na których zasiada z reguły komplet prawie 12 tysięcy żywiołowo reagujących kibiców, znajdują się bardzo blisko parkietu, co tym bardziej potęguje doping dla gospodarzy. Sam jestem ciekaw, jak nasi zawodnicy, a wzięliśmy do Tel Awiwu najsilniejszy skład, spiszą się w tym spotkaniu – podsumował Andrzej Adamek.
Na razie gdynianie nie mogą zaliczyć konfrontacji z Maccabi do specjalnie udanych. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą w Eurolidze cztery razy i wszystkie mecze zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem ekipy z Izraela. Mistrzowie Polski nie mieli zwłaszcza nic do powiedzenia na wyjeździe, gdzie przegrali 68:95 (w sezonie 2005/2006) oraz 58:99 (2010/2011). Z kolei u siebie ulegli 59:81 (2005/2006) oraz 72:83 (2010/2011).
Źródło informacji: PAP