Niektórzy z Was z pewnością interesują się losami byłych zawodników polskich klubów, którzy zachwycali nas swoją grą na polskich parkietach. Startując od dziś postaramy się Wam przybliżyć najlepszą piątkę graczy związanych w przeszłości z PLK, a dziś radzących sobie na zagranicznych dla nas parkietach. Oto otwierające notowanie i piątka najlepszych graczy tego tygodnia:
Numerem jeden jest Lynn Greer, obecnie gracz najbliższego rywala Turowa Zgorzelec w lidze VTB, Azovmashu Mariupol. Amerykański obrońca combo poprowadził swój zespół do szóstej wygranej w sezonie w ósmym spotkaniu, zdobywając 21pkt (skuteczność 4-7 za 2pkt i 3-3 za 3pkt). Azovmash po wygraniu meczu z Hoverlą (86-78) jest drugi w tabeli ukraińskiej Superligi a Greer średnio zdobywa 14 oczek na mecz.
Z dwójką stawiam na Aleksandara Mladenovića, innego ex zawodnika wrocławskiego Śląska. Środkowy rumuńskiego Gaz Metanu zdobył dla drużyny double-double z 20pkt i 11zb na koncie. Drużyna Serba w obecnych rozgrywkach wygrała 2 z 3 spotkań, a podkoszowy jest regularnie wspierany przez Paula Grahama (5pkt wczoraj). Niestety drużyna byłych wrocławian przełknęła pierwszą gorycz porażki w ligowej przygodzie (64-79 przeciwko Targu Mures).
Trzeci wybór wędruje do niechcianego przez trenerów w Polsce, Ivana Kolejevića. Rozgrywający podobnie do Greera biega po parkietach ukraińskiej Superligi i tym razem poprowadził Cherkasy Monkeys (9. drużyna z bilansem 2-3) do wygranej nad niżej notowanymi koszykarzami BC Odessa (98-74). Playmaker był bliski dubletu, kończąc mecz z dorobkiem 21pkt i 8as. Koljević podczas pięciu spotkań średnio rzuca 12,4 pkt.
Mało kto pamięta, ale na pewno pamiętają kibice Anwilu Włocławek, nazwisko rozgrywającego Tomasa Gaidamaviciusa. Litwin, grający na pozycji numer 1, błyszczy na parkietach 1. ligi litewskiej, w której jego zespół Meresta Pakruojis przoduje z bilansem 5-1 w wyścigu o ekstraklasę. Gaidamavicius jest liderem z krwi i kości swojej obecnej drużyny, a potwierdził to w zwycięstwie nad Naftą Universitetas, notując 11pkt i 13as.
Numer 5 wędruje do Pawła Mroza, dzielnie radzącego sobie w lidze czeskiej. Jego Svitavy w ostatniej kolejce czeskiej ekstraklasy ograły wyżej rozstawione BK Pardubice (97-85), a Polak zanotował 16pkt (4-6 za 2pkt i 1-2 za 3pkt) oraz 8 zb.Kolegą klubowym ex gracza Śląska czy Asseco Prokomu jest znany kibicom tarnobrzeskiego Jeziora, obrońca, Michael Deloach, który tym razem zakończył spotkanie z 15pkt i 7as. Nie ulega wątpliwości, że obaj zawodnicy mocno poprowadzili swoją ekipę do 2 tryumfu w 5 meczu obecnych rozgrywek i dzięki nim team pozostał na 9. lokacie w tabeli.
Występ godny uwagi: Aleksandr Rindin (225cm , ex gracz Turowa) – 13pkt i 8zb dla drugoligowego Universitet – Yugra Surgut i trzecia wygrana w 3 meczu, tym razem nad Altaj Basket (60-79).