„Trenerzy debiutanci i wiele niewiadomych przy osobach graczy”.
Kestutis Kemzura, Zan Tabak, Teo Cizmic, Marius Linartas zadebiutują jako pierwsi trenerzy swoich ekip. Z kolei Miodrag Rajković, Danius Adomaitis zagoszczą w nowych miejscach, również debiutując z kolejnymi prowadzonymi przez siebie drużynami. Mariusz Karol i Dawid Dedek wracają do ekstraklasy po chwilowym rozbracie z koszykówką na najwyższym polskim poziomie , w charakterze pierwszych trenerów (Karol to już bardzo doświadczony szkoleniowiec po doświadczeniach w Unii-Wiśle, Baskecie Kwidzyn, Turowie, Kotwicy, Polpharmie, AZS-ie Koszalin; natomiast Dedek miał okazję w przeszłości prowadzić Anwil , a ostatni sezon to przygoda w roli asystenta z ławką Andreja Urlepa w Koszalinie).
Przed nami inauguracja sezonu, a w niej danie dnia czyli konfrontacja przebudowanych Czarnych Słupsk ze wzmocnionym bardzo konkretnie Stelmetem Zielona Góra. Na pierwszy rzut oka jest to pojedynek z podtekstem, bowiem w Winnym Grodzie oficjalnie zadebiutuje ex kapitan Czarnych Panter, Mantas Cesnauskis. Relację z tego spotkania przeprowadzi w dniu jutrzejszym TVP Sport (godz. 17.15).
A oto zestaw par na I kolejkę Tauron Basket Ligi:
Trefl – Polpharma
Asseco Prokom – Start
AZS – Jezioro
Stelmet – Czarni
Turów – Rosa
Kotwica – Anwil
W rozwinięciu znajdziecie naszą zapowiedź wraz z typami zwycięzców..
Trefl Sopot – Polpharma Starogard Gdański
W. Konieczny: Rozpędzony Trefl nie powinien mieć żadnych kłopotów z pokonaniem Polpharmy. Lepiej niż w meczu o Superpuchar zaprezentuje się Przemysław Zamojski, a Polpharma zaliczy falstart podobny do tego z ubiegłego sezonu – z tą różnicą, że oczekiwania wobec klubu są jednak mniejsze niż przed rokiem.
Typ: Trefl +10
Woy: Trefl rozegra drugie spotkanie w ciągu tygodnia i drugie na wysokiej intensywności preferowanej przez Zana Tabaka. Zakładam ,że więcej w grze ujrzymy Michała Michalaka, Piotra Dąbrowskiego (dla niego mecz ze specjalnym smaczkiem) i Davida Brembley’a. Być może zadebiutuje już druga jedynka Trefla, Acker. Mimo tego i tak stawiam, że prym na boisku będą wiedli Filip Dylewicz i Frank Turner. Po stronie Farmaceutów ciekaw jestem postawy Christiana Polka oraz Bena McCauley’a. Właściwie najbardziej od nich zależy w jakim stylu rozpocznie swój pełen (?) sezon Wojciech Kamiński. Nawet brak licencji dla Kurta Looby’ego nie powinien zahamować rozpędzonego po wygranej w Superpucharze, Trefla. Mój typ: +16 Trefl.
Alik: Polpharma powinna być w stanie przeciwstawić się Treflowi pod koszem zwłaszcza, że licencji jeszcze nie otrzymał nowy środkowy wicemistrzów Kurt Looby, a Sime Spralja zaprezentował w Superpucharze bardzo słabą formę. W grze w pomalowanym powinien więc szukać swoich szans trener Kamiński wykorzystując Mirkovicia i McCauleya. Z drugiej strony drużyna z Sopotu ma olbrzymią przewagę na obwodzie. W Polpharmie rotacja zawodników na pozycjach 1-3 jest bardzo krótka, a dodatkowo zabraknie Jawana Cartera, który jest kontuzjowany. Przy szybkiej i intensywnej grze podopiecznych Żana Tabaka trzech wartościowych graczy na obwodzie to będzie zdecydowanie za mało zwłaszcza przy mocnej ławce Trefla. W tym spotkaniu nie ma szans na niespodziankę. Typ: Trefl +18
Asseco Prokom Gdynia – Start Gdynia
W. Konieczny: Pierwsze derby Gdyni zdecydowanie dla obrońców tytułu – Asseco pozbiera się po przegranym meczu o Superpuchar i nie pozwoli na sprawienie niespodzianki przez Start. Może i nie będzie to mecz do jednego kosza, ale nie spodziewam się zaciętej gry.
Typ:Asseco +18
Woy: Drugi derbowy pojedynek z tym tygodniu podopiecznych trenera Kemzury. Oczywiście są oni wielkim faworytem potyczki z beniaminkiem i należy tylko zakładać, których z graczy najbardziej będzie chciał wykorzystać litewski szkoleniowiec. Wg mnie ujrzymy sporo w grze Mateusza Ponitki, Łukasza Koszarka i Drew Viney’a. Od nich też w sporym stopniu zależny będzie wynik Mistrzów Polski w nowym sezonie. Mój typ: +25 Asseco Prokom.
Alik: Derby Gdyni czyli pojedynek Mistrza Polski i zwycięzcy I ligi nie zapowiada żadnych emocji. Start jest jedynym zespołem, który na początku rozgrywek nie ma w swoim składzie żadnych obcokrajowców. Asseco Prokom pomimo problemów ze zgraniem powinien bez problemu wykorzystać swoją przewagę umiejętności i szybko rozstrzygnąć spotkanie. Trener Kemzura będzie miał okazję przećwiczyć nowe zagrywki i sprawdzić w praktyce swoje kolejne rozwiązania taktyczne. Duet Blassingame-Koszarek to zbyt wiele dla młodych graczy Startu i spodziewam się, że obaj mogą przekroczyć w tym spotkaniu pułap 20 punktów.Typ: Asseco +15
AZS Koszalin – Jezioro Tarnobrzeg
W. Konieczny: Jezioro może być czarnym koniem rozgrywek, ale mało który zespół będzie grał w pierwszej kolejce pod taką presją, jak koszalinianie. Łatwo nie będzie, ale AZS wygra, ma bowiem po swojej stronie więcej atutów, polscy Lakersi będą zaś musieli na wygraną czekać do 6 października.
Typ: AZS +5
Woy: Inauguracja sezonu z nowym trenerem, Teo Cizmićem, we własnej pachnącej świeżością hali. AZS ma w tym sezonie wysoko zawieszoną poprzeczkę i od początku sezonu będzie chciał udowodnić, iż transfery graczy zostały trafione w dziesiątkę. Z dużą uwagą patrzeć będziemy w stronę kadrowiczów z Koszalina oraz nowego środkowego, Darrella Harrisa. Na pewno ekipa Dariusza Szczubiała postrzegana jest jako nieobliczalna, z racji posiadania w składzie mało znanych amerykańskich graczy, ale przy zorganizowanej obronie gospodarzy, preferujących bałkański styl swojego szkoleniowca, ich debiuty mogą wypaść słabiej niż życzą sobie tego kibice w Tarnobrzegu. Mój typ: +10 AZS Koszalin.
Alik: AZS rozegra pierwszy mecz o punkty w nowej hali i oczekiwania kibiców będą bardzo wysokie. Presję ciążącą na Akademikach będą próbować wykorzystać nieobliczalni Jeziorowcy. W ataku amerykański zaciąg plus Jakub Dłoniak może okazać się bardzo niebezpieczną bronią. Kluczowa będzie postawa w obronie Roberta Skibniewskiego, który będzie musiał biegać za jednym z szybkich obrońców sprowadzonych przez trenera Szczubiała zza oceanu. AZS swoich szans musi szukać przede wszystkim pod koszem. Dysponując dwójką środkowych w postaci Harrisa i Bigusa powinni bez problemu zdobywać punkty z pod tablicy w obliczu słabości podkoszowych rywali. Typ: AZS +4
Stelmet Zielona Góra – Energa Czarni Słupsk
W. Konieczny: To będzie prawdziwy sprawdzian dla żądnych sukcesu zielonogórzan. Rewanż za ćwierćfinał play-off z ubiegłego sezonu nie wchodzi w grę i Czarni na wygraną – przynajmniej w tym starciu – szans nie mają, zaprezentują jednak znacznie lepszą grę, niż podczas turnieju w Koszalinie. Stelmet jednak wygra pewnie i rozpocznie marsz w górę tabeli.
Typ: Stelmet +13
Woy: Spotkanie to powinno cieszyć się sporą oglądalnością, gdyż wielu fanów PLK pragnie ujrzeć w grze Quintona Hosley’a. Najgłośniejsze nazwisko letniego okresu transferowego w naszej lidze, wraz z Walterem Hodgem (zaskakujące, że już 3 z rzędu sezon rozpocznie w Polsce). Pewny swego Mihailo Uvalin, wsparty ogromnymi nakładami hojnego sponsora i polujący na Mistrzostwo Polski, przeciwko debiutantowi (dotychczas asystentowi Adomaitisa) Mariusowi Linartasowi, który musiał oszczędnie wydawać dyspozycje co do nowych swoich graczy, a będzie chciał awansować do czołowej szóstki przed II fazą sezonu. Stelmet to przede wszystkim co najmniej 2 solidnych koszykarzy na każdą pozycję. Czarni jak na razie wyglądają na zespół ze słabszą polską kolonią, a przede wszystkim mniej doświadczoną (Nowakowski, Dutkiewicz, Kostrzewski, Brandwein). W grze tych ostatnich ważne będą rozkład sił oraz podejmowanie właściwych decyzji, nie pochopnych.. Mój typ: +15 Stelmet.
Alik: Mecz zapowiadany jako rewanż za ubiegłoroczny ćwierćfinał play-off, w którym Czarni prowadząc 2-1 w serii ostatecznie ulegli rywalom z Zielonej Góry przegrywając dwa kolejne mecze łącznie 3 punktami. Siła tych zespołów zmieniła się jednak diametralnie podczas wakacyjnego okna transferowego. Stelmet przystępuje do sezonu z dużymi aspiracjami i poważnymi wzmocnieniami. Przede wszystkim sprowadzony został Quinton Hosley, który w PLK może być gwiazdą świecącą równie jasno jak Walter Hodge. Duet Ho-Ho będzie niezwykle groźną bronią ofensywną. Słupszczanie natomiast postawili na niedoświadczonego trenera, który zbudował skład właściwie od zera wymieniając wszystkich zawodników. Gra Czarnych pozostaje więc wielką zagadką.Typ: Stelmet: +11
PGE Turów Zgorzelec – Rosa Radom
W. Konieczny: Mój typ na najbardziej zacięte i nieprzewidywalne spotkanie kolejki. Turów daleki jest jeszcze od optymalnej formy, Rosa natomiast ma potencjał, by od czasu do czasu urwać punkty faworytom. Nie tym razem jednak – ta kolejka należy do gospodarzy i Turów – choć nie bez kłopotów – wygra.
Typ: Turów +4
Woy: Spodziewam się jednostronnego meczu, pod dyktando zgorzeleckiej ekipy. Prym w tym meczu wieść powinno defensywne granie trenera Rajkovića oraz bogata i częsta rotacja. Niestety Rosa zacznie sezon bez Marcina Kosińskiego (Iwo Kitzingera), który złamał kość śródstopia. Małym smaczkiem będzie chęć pokazania się z najlepszej strony przed swoim ex trenerem, Slavisy Bogavaca (były skrzydłowy Śląska). Z zaciekawieniem będziemy spoglądać na bałkańską część Rosy oraz występy naszych kadrowiczów jak Kulig i Chyliński. Mój typ: Turów +18.
Alik: Dla tego pojedynku decydujące może być to czy masażystom z Radomia uda się przywrócić do gry J.J. Montgomerego. Pod jego nieobecność i wobec kontuzji Donigiewicza i Kosińskiego jedynym nominalnym rzucającym obrońcą w składzie beniaminka będzie Jakub Zalewski. Drużyna ze Zgorzelca zmaga się z własnymi problemami czyli brakiem porządnego rozgrywającego. Aleksić nie sprawdził się w sparingach, ale mimo to pozostał w klubie. Przy problemach obwodowych walka może rozegrać się pod tablicami, gdzie przewagę ma Turów. W sparingach nie Zgorzelczanie nie potrafili jednak wykorzystać swoich podkoszowych w starciu z Koszalinem, który mecz kończył grając pod koszem Wołoszynem i Mielczarkiem. Typ: Turów +6 (chyba, że zagra Montgomery to Rosa +2 :P)
Kotwica Kołobrzeg – Anwil Włocławek
W. Konieczny: Jeśli któryś z zespołów ma wygrać na wyjeździe, to będzie to Anwil. Niedoceniani po słabszych występach w sparingach rozpoczną ten sezon lepiej, niż wielu sądzi, natomiast Kotwica jest jednym z pretendentów do zatopienia. Zespół jest znacznie słabszy niż przed rokiem i wiele wskazuje na to, że będą dostarczycielem punktów dla rywali. Mam nadzieję, że tak się jednak nie stanie i Kotwica jeszcze wszystkich zaskoczy – tak jak wtedy, gdy skreślono ich już z występów w PLK. Ten mecz jednak przegrają, chociaż wynik ważyć się będzie do ostatnich sekund.
Typ: Anwil +5
Woy: Być może będziemy w Kołobrzegu świadkami pierwszej niespodzianki. Powody takiego myślenia mam 2. Pierwszy to brak Tony’ego Weedena w składzie Anwilu, a to równe jest brakiem kluczowego strzelca, podpory ataku. Drugi to nieobliczalni Amerykanie w składzie Tomasza Mrożka, którzy w okresie przygotowawczym sprawiali trudy, walcząc niczym równy z równym, z Asseco Prokomem. Stąd wydaje się, że kluczowym elementem dla obu ekip będzie dyspozycja w defensywie. Stawiam na mecz walki i być może losy pojedynku rozstrzygną się w samej końcówce. Mój typ: Anwil+3.
Alik: Dla Kotwicy decydujący w tym spotkaniu może być pojedynek obrońców. W Anwilu osamotniony będzie Krzysztof Szubarga, bo zabraknie Tony Weedena, a jego zmiennik Kamil Maciejewski prezentował się fatalnie w sparingach. Czy Jefferson i Kwiatkowski będą w stanie wymęczyć dobrze przygotowanego do sezonu rozgrywającego Włocławian? Ciekawie zapowiadają się też pojedynki Amerykanów Mosley-Bolden vs Ginyard-Boykin i chociaż nie będą grać cały czas przeciwko sobie, to ich postawa będzie ważna dla wyniku spotkania. Pod tablicami przewagę będzie mieć Anwil. Doświadczony Hajrić i atletyczny Wright powinni dać surową lekcję duetowi Rajewicz-Niedźwiedzki.Typ: Anwil +7