Albacomp-UPC Szekesfehervar półfinalista poprzednich rozgrywek ligi węgierskiej to nowy zespół Ronalda Moore’a. Trzeba przyznać, że 24-letni rozgrywający długo czekał na nowego pracodawcę i ostatecznie skusił się na bardzo egzotyczną ligą, gdzie nie zawsze gwarantowane są zarobki..
W nowej drużynie spotka on trzech innych Amerykanów, rzucającego obrońcę Brandona Wooda, swingmana Cor-J Coxa oraz skrzydłowego Damiana Hollisa. Wg informacji z Węgier amerykański kwartet ma walczyć o złoto w najbliższych rozgrywkach wegierskiej Dywizji A.
Filigranowy rozgrywający Moore, w zeszłym sezonie nie spełnił pokładanych w nich nadziei w PLK i nie był w stanie w barwach Turowa Zgorzelec zastąpić Torey’a Thomasa. Przeplatał on przyzwoite występy z nieudanymi, często nie znajdując wspólnego planu gry z trenerem Jackiem Winnickim. Rozgrywający często łamał zagrywki, decydując się na własne rozwiązania ofensywne. Pod koniec sezonu doszło do sytuacji, że więcej na parkiecie występowali jego klubowi partnerzy z tej samej pozycji – Giedrius Gustas i Arthur Lee (tego ostatnio zakontraktowano jako straszaka na Moore’a).
Ostatecznie Turów z Moorem (średnie 7,3 pkt – 4,4 as – 3,6zb) nie zaszedł do finału Tauron Basket Ligi i musiał się zadowolić czwartym miejscem. Tym samym też Moore nie miał w ręku atutów by znaleźć zatrudnienie w silniejszej po polskiej czy słowackiej (wcześniej bronił barw klubu z Nitry) lidze.