W Bandirma Kirmizi występował do niedawna ex środkowy Anwilu, Paul Miller. W Erdemisporze swój kolejny turecki sezon rozgrywa były playmaker Rottweilerów, Gerrod Henderson. Z kolei w Olin Edirne do niedawna gościł znany z występów w Asseco Prokomie, Filip Widenov. Kontrakt z Hacettepe Univeristy przedłużył po udanej końcówce zeszłego sezonu, Courtney Eldridge. W Mersinie swój drugi dom znalazł Ali Karadeniz, znany do niedawna polskim kibicom koszykówki jako Michael Wright. O większości tych ruchów informowaliśmy Was na bieżąco, ale dziś warto się jeszcze raz przypatrzeć polskiej kolonii, ex graczy PLK, będącej w pogoni za chlebem nad Bosforem.

To, że Turcja to mocno koszykarski kraj to już wiemy. Wiemy też, iż w lidze tureckiej nie skąpi się grosza na koszykarskie gwiazdy, co możemy zaobserwować w Stambule, w którym trzy wielkie klubu regularnie prześcigają się w transferowym szaleństwie. Świetnym przykładem mocnych koszykarskich inwestycji zdaje się być nowa ekipa Simone Pianigianiego (ex Montepaschi) – Fenerbarhce Stambuł – gdzie zaciężna armia zbiera z każdym dniem kolejnego, słynnego żołnierza.

Tak, w minionym czasie nad Bosfor ściągnięto najgłośniejsze nazwiska europejskiego basketu jak: Mike Batiste (Panathinaikos), Bo McCalebb i David Andersen (Montepaschi) Theo Papaloukas (Maccabi) czy Novica Velicković (Real Madryt). Cel wydaje się bardzo jasny, mianowicie awans do final four Euroligi. Jednak odbiegnijmy od tych wysokich lotów i popatrzmy jeszcze na naszych znajomych z Polski.

Szeregi Pinaru Karisiyaka zasilił znany fanom Polpaku Świecie Bobby Dixon. Inny obrońca, który miał okazję zagrać w TBL wybrał ligę litewską (Lietuvos Rytas Wilno) i kolejny raz postara się pokazać w euroligowej rywalizacji; mowa o Olivierze Lafayette.

Prawdziwą kolonię związaną w poprzednich latach z ligą polską mają od dziś w Hacettepe University, bo obok wspomnianego Eldridge’a występuje również środkowy, który inkasował 1 mln USD wśród Asseco Prokomu, Huseyin Besok. Dziś do rozgrywającego i środkowego dołączył były obrońca/skrzydłowy Czarnych Słupsk, Cameron Bennerman. Wydaje się, że śladów po poważnej kontuzji kolana byłego króla wsadów ligi polskiej już nie widać, i sam zawodnik postara się odbudować w silnej lidze tureckiej. 28-latek w naszej lidze notował 14.5pkt w meczu a teraz postara się podtrzymać swoje średnie w nowym otoczeniu.

P.S. W drugiej lidze tureckiej swoich sił spróbuje znany nieco kibicom Anwilu, Marshall Moses (Final Genclik).